Ponad sto lat temu amerykański filozof i psycholog William James pisał, że „Całe nasze życie, tak dalece, jak dalece ma ono określoną postać, nie jest niczym więcej niż zbiorem nawyków”. To one stanowią podstawę naszego funkcjonowania. Bez nich nawet te najprostsze czynności wymagałyby dużo czasu i stanowiłyby spore obciążenie dla mózgu i organizmu.
Nawyk w psychologii określany jest jako zautomatyzowana czynność, która utrwala się poprzez powtarzanie i świadome uczenie się. Czas potrzebny na wprowadzenie nawyku w życie wynosi średnio 30 dni. Co możemy, jako rodzice, zrobić z tą informacją? Odpowiedź jest oczywista – wykorzystać ją w celach wychowawczych! Sprzątanie zabawek, sznurowanie butów, mycie zębów, samodzielne ubieranie i jedzenie to wszystko zautomatyzowane czynności, których musimy nauczyć naszego malucha. Przepis jest, w teorii, prosty – wytrwała nauka, jasne reguły i konsekwencja.
Kąpią się, bo lubią
Góry z piany, ulubione zabawki, szczypiące w oczy szampony i piosenki Fasolek – tak pamiętam moje kąpiele i naukę samodzielnego mycia, które nigdy nie kojarzyły mi się z przykrym obowiązkiem. Jednak dla wielu rodziców i ich dzieci codzienna toaleta wiąże się z nerwami i niechęcią. Dzieci nie chcą myć głowy i zębów – rodzice starają się, proszą i naciskają – dzieci stawiają coraz większy opór – rodzice tracą cierpliwość i zaczynają się denerwować – dzieci i rodzice zaczynają kojarzyć kąpiel z czymś negatywnym i przykrym.
Jak przerwać takie błędne koło i co zrobić, żeby w ogóle się nie pojawiło?
- Zacznij wcześnie – uczenie nawyków higienicznych rozpocznij u niemowlaka. Pozwól mu na odrobinę samodzielności, np. dając do rączki gąbkę z płynem, pokazując, jak myć ciało. Przyzwyczajaj malucha do czyszczenia dziąseł gazikiem, a później zębów szczoteczką. Dzięki temu dbanie o higienę będzie czymś naturalnym i oczywistym.
- Bądź systematyczny – staraj się konsekwentnie przestrzegać rytuału mycia. Nie odpuszczaj go, gdy jesteś zmęczony lub masz zły humor.
- Baw się – ucz dziecko pozytywnych skojarzeń. Kąpiel można połączyć z zabawą i uniknąć kształtowania w nim negatywnego poczucia obowiązku. Przeznacz na nią kilka minut, niech będzie formą nagrody za umycie się.
- Dawaj przykład – dzieci są bacznymi obserwatorami i uczą się, patrząc na rodziców. Jeśli maluch widzi, że myjesz ręce przed jedzeniem, szybciej przyswoi ten nawyk.
- Tłumacz – choć wydaje ci się, że mycie zębów jest czymś oczywistym, to dla dziecka już tak nie jest. Rozmawiaj z nim i opowiedz, dlaczego dbamy o higienę i jakie są konsekwencje nierobienia tego. Staraj się podawać proste i zrozumiałe argumenty.
- Niestety, a może i na szczęście, każde dziecko jest inne, inaczej się rozwija, uczy i ma inne tempo przyswajania informacji. Dlatego warto korzystać z porad, ale też obserwować i modyfikować je na potrzeby malucha.
Pomocnik kąpielowy
Krok 1.
Umyj i nakremuj buzię – już dwuletnie dziecko poradzi sobie z umyciem twarzy. Poza wycieraniem jej po posiłku staraj się uczyć malca mycia buzi wieczorem. Pokaż mu, jak to robić, postaw przed nim lusterko i gotowe! Pamiętaj także o kremowaniu buzi, zwłaszcza teraz, w sezonie zimowym, gdy skóra dziecka jest bardziej narażona na przesuszenie i podrażnienie. Dziecko będzie miało dużą frajdę, rozsmarowując krem na twarzy.
Krok 2.
Czyste ciałko – samodzielne mycie możesz wprowadzić w wieku 2-3 lat. Pamiętaj, żeby zawsze poinstruować dziecko, co ma robić: „Jasiu, teraz zmocz gąbkę, nalej płynu i umyj brzuszek”. Chwal malucha za sukcesy i doceniaj jego starania: „Brawo, Jasiu, świetnie sobie poradziłeś, co za czyściutkie nóżki”. Pomagaj, ale nie krytykuj: „Ojej, ta rączka bardzo się zabrudziła, spróbujmy razem ją wyczyścić”. W trakcie kąpieli dziecko oswaja się też ze swoim ciałem. Wykorzystaj tę chwilę na uczenie i nazywanie części ciała.
Krok 3.
Myję uszy i szyję, i… głowę – zmorą większości rodziców jest mycie głowy dziecka. O ile w pierwszych miesiącach życia nie ma tego problemu, to już u półtorarocznego malucha może się pojawić. Nie myj na siłę, porozmawiaj, opowiedz bajkę, dowiedz się, czego się boi. Zacznij od zabawy, niech dziecko umyje głowę lalce, starając się nie nalać wody do jej oczu. Potem pokaż mu prysznic i pozwól chwilę oswoić się z nim poprzez polewanie ciała wodą. Możesz też zainwestować w daszek do kąpieli lub po prostu dać dziecku ręcznik do przyłożenia do twarzy. Pamiętaj o uszach i szyi!