Doula – jeden z najmłodszych zawodów, a jednocześnie jedna z najstarszych profesji świata (choć nazwana tak dopiero w latach 60 ubiegłego wieku). Coraz bardzie popularna i poszukiwana. Wsparcie, towarzyszka, opiekunka. Służąca kobiecie. Kim jest doula i czym się zajmuje?
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 7 sierpnia 2014 r. w sprawie klasyfikacji zawodów i specjalności na potrzeby rynku pracy oraz zakresu jej stosowania, które weszło w życie 1 stycznia 2015 r. doula, inaczej asystentka kobiety w czasie ciąży i porodu, udziela kobiecie w ciąży, w trakcie porodu i po porodzie oraz jej rodzinie wsparcia emocjonalnego, informacyjnego i fizycznego. Rozporządzenie to uszczegóławia (choć w chwili obecnej z kilkoma błędami), czy doula się zajmuje, jednak w tym jednym zdaniu kryje się clue działalności douli.
Co jest bardzo istotne – doula udziela wsparcia niemedycznego, oznacza to, że w żadnej mierze nie może udzielać porad lekarskich, ani zastępować położnej w jej medycznych działaniach i zabiegach. Role położnej i douli są rozgraniczone i nawet jeśli doula jest jednocześnie położną, to w czasie pełnienia pierwszej roli, nie spełnia obowiązków drugiej. W świecie idealnym doula i położna współpracują ze sobą i uzupełniają się na rzecz komfortu rodzącej oraz jej bliskich.
Pięknym słowem opisującym działalność douli jest właśnie określenie „towarzyszka”. Ciąża jest drogą, podczas której przyszli rodzice przygotowują się do spotkania swojego dziecka, poród jest jak brama, przez którą kobieta i mężczyzna przechodzą, by rozpocząć kolejny etap drogi – już z maleństwem w ramionach. Doula jest z nimi od momentu, gdy sobie tego zażyczą i zaproszą ją do wspólnej wędrówki. I podąża z nimi do chwili, kiedy ustalą, że nadszedł czas rozstania, choć doświadczenie pokazuje mi, że nigdy nie rozstają się zupełnie i ostatecznie.
Czym się charakteryzuje ta wyjątkowa towarzyszka? Zarówno w czasie ciąży, porodu jak i wtedy, gdy dziecko jest już na świecie, doula umacnia w kobiecie i mężczyźnie poczucie, że są kompetentni – zarówno do urodzenia dziecka, jak i bycia rodzicami. Wspiera ich w podejmowaniu decyzji, nie narzucając swojego zdania. I wspiera zawsze – nawet jeśli decyzja rodziców jest inna, niż ta, którą podjęłaby ona sama. Przedstawia stan faktyczny zgodnie ze swoją wiedzą, także zalety i wady różnych rozwiązań (np. podania sztucznej oksytocyny), bez wartościowania ich. Jest obiektywna i nie ocenia.
Doula przed porodem pomaga w stworzeniu planu porodu, czyli w określeniu wizji, jak według przyszłych rodziców poród powinien wyglądać, by był dla nich satysfakcjonującym przeżyciem (poczynając od tego, gdzie ma się on odbyć). Podczas porodu jest przy rodzącej. Doula wie, że moc urodzenia swojego dziecka tkwi w kobiecie i jej zadaniem jest pomóc zrozumieć to rodzącej, wesprzeć oraz pomagać w takim stopniu, w jakim kobieta będzie tego potrzebować. Doula wie, jak pomóc w radzeniu sobie z bólem, jak się zrelaksować, co zrobić, by kobieta poczuła się lepiej. Zna mechanizmy porodowe, potrafi uspokoić i dodać otuchy. Jest empatyczna, potrafi być bardzo blisko, ale również umie milczeć – jeśli tego będzie potrzebowała kobieta rodząca. Potrafi zrobić masaż, zaproponować odpowiednią pozycję, przypomina o oddychaniu, podaje wodę. Otacza opieką, nie zabierając poczucia sprawczości. Po porodzie, wspiera rodziców w rozpoczęciu ich rodzicielskiej drogi.
Czego w takim razie nie robi doula?
Oprócz niepodejmowania medycznych działań, nie przekonuje ona do swojej wizji porodu, nie komentuje i nie ocenia. Nie jest też pracownicą szpitala, co oznacza, że na sali porodowej (jeśli poród odbywa się w szpitalu) spełnia potrzeby i prośby rodzącej, a nie personelu szpitalnego. Jednocześnie nie jest jest zadaniem ustalanie przebiegu porodu z tymże personelem – z położną czy lekarzem rozmawiają rodzice, doula może najwyżej wspierać ich w tym i umacniać w ich wizji. Doula nie rozmawia w imieniu rodziców z personelem, ale pomaga im w nabyciu pewności siebie, by potrafili oni sami nawiązać satysfakcjonujący kontakt z położną i lekarzem. Doula nie udziela również porad medycznych w czasie ciąży ani porad laktacyjnych – jeśli nie jest doradczynią laktacyjną. Może jednak wesprzeć w skutecznym rozpoczęciu karmienia piersią (jeśli mama wybrała taki sposób karmienia) oraz pomóc w opiece nad noworodkiem.
Doula nie przyjmie Twojego porodu. Ale – co jest szalenie istotne (często dopiero z perspektywy czasu, ale uwierz, wiem co mówię) – również go Tobie nie odbierze. Ona, opiekunka i towarzyszka, przypomni Ci, że masz w sobie siłę i moc, by urodzić swoje dziecko i zrobi wszystko, by poród był pięknym przeżyciem, które da Tobie przekonanie, że naprawdę masz moc, by zrobić wszystko.
[dropcap style=”round”]Polecamy eksperta![/dropcap]