W miarę zbliżania się cieplejszych dni, zaczynają interesować nas trendy w wiosennym makijażu. Wizażyści proponują kolejny już sezon make up no make up. Ale tym razem intensywniej rozświetlając twarz i dodając mocniejszy akcent na usta.
Nie będzie to nudny makijaż ani taki sam jak ubiegłej wiosny. Nowością jest bowiem lśniąca twarz – powieki, czoło, kości policzkowe oraz przełamanie stonowanych kolorów intensywnymi i wyrazistymi odcieniami pomadek i błyszczyków.
Najważniejsza jest dobra baza pod podkład zapewniająca idealny poziom nawilżenia, wyrównująca niedoskonałości skóry i nadająca makijażowi trwałość. W poszukiwaniu tej właściwej sugerujmy się typem cery oraz jej potrzebami. Właściwie dobrana pomaga zmęczonej i pozbawionej blasku skórze odzyskać witalność i zdrowy wygląd. Powinna mieć konsystencje idealnie współgrającą ze skórą. Należy dać jej kilka minut czasu na wchłonięcie. Jeśli trzeba zatuszować cienie pod oczyma i niedoskonałości cery, niezbędny będzie korektor.
Podkład – odpowiedni dla cery i koloru skóry – warto rozprowadzić odpowiednim pędzlem albo gąbką. Pozwoli to uzyskać jednolitość i trwałość makijażu. Pamiętajmy, że różowe i beżowe odcienie fluidu uwydatniają wszelkie przebarwienia. Najlepiej sprawdzają się te, które mają lekko żółte zabarwienie.
Puder transparentny to gwarancja idealnego wykończenia makijażu – zapewnia matową, promienną skórę bez efektu maski. Umiejętne użycie bronzera pozwoli przyciemnić miejsca, które należy optycznie zmniejszyć. Aby uzyskać modny lśniący efekt, warto musnąć pudrem rozświetlającym środek czoła, czubek brody i nosa.
Oczy podkreślamy cieniami w cielistych, beżowych, kremowych, waniliowych, lekko brązowych i przybrudzonych kolorach. Dobieramy je do koloru oczu, cery i włosów. Nakładane grubszym pędzlem na całą powiekę będą maksymalnie roztarte. W zewnętrznych kącikach oczu można poprowadzić niezbyt mocną i wyraźną kreskę brązową lub szarą kredką. Wewnętrze kąciki oczu warto rozświetlić połyskującymi jasnobeżowymi cieniami. Rzęsy dokładnie tuszujemy czarną mascarą pamiętając, aby zacząć od ich końcówek, a potem przejść do nasady i malować je zygzakiem. Taka technika pomoże dokładnie je rozdzielić.
Dopełnieniem makijażu w klasycznej wersji nude są pomadki w delikatnych różach i cielistych beżach lub transparentny błyszczyk. W tym sezonie styliści proponują przełamanie makijażu nude intensywnymi i wyrazistymi kolorami szminek – malinową i arbuzową czerwienią oraz fuksją, oranżem i marsalą.
Do makijażu nude można użyć następujących kosmetyków:
Twarz
Kobo Professional:
Loose Powder/ 23,99 zł
Matt Bronzing&Contouring Powder/ 19,99 zł
Transparent Matt Powder/ 19,99 zł
Oczy
Sensique Velvet Touch/ 6,99 zł
kolor nr 101, 102, 106
Usta
MySecret Kiss My Lips/ 8,99 zł
kolor 2, 3
Kobo Professional Fashion Colour/ 6,99 zł
kolor nr 304, 307