Psychologowie alarmują, że choć posługiwanie się technologią czyni życie użytkowników łatwiejszym, bardziej wydajnym, a ich samych bardziej dostępnymi, to zarazem bardziej… wyobcowanymi. Rodzice coraz młodszych dzieci zgłaszają się po porady do specjalistów, podejrzewając, że ich dzieci są uzależnione od gier komputerowych i cyberświata.
Poznaj 5 najczęstszych błędów rodziców dzieci uzależnionych od gier:
1. Zbyt wczesny początek
Im wcześniej dziecko poznaje gry, tym szybciej przyswaja sobie wzorce zachowań sprzyjające uzależnieniu. Tak jak maluchy, które przyzwyczajają się do fast foodów, tracą apetyt na zdrową żywność, tak dzieci z wysokim stężeniem dopaminy wywołanym grą potem tracą zainteresowanie „zwykłymi” przyjemnościami.
2. Zbyt łatwy dostęp
Ryzyko uzależnienia rośnie, gdy dziecku wolno trzymać zestaw do gier w swoim pokoju. Przez to rodzicom trudniej kontrolować ilość czasu spędzanego na graniu.
3. Granie w nagrodę
Wiele matek i ojców przyznaje, że tylko obietnica zagrania potrafi zmotywować ich pociechę do odrobienia lekcji czy wypełnienia domowych obowiązków. Choć tak egzekwowane posłuszeństwo może wydawać się dobrą stroną dziecięcej obsesji, to długoterminowe negatywne skutki zwykle przewyższają wszelkie krótkoterminowe zyski.
4. Pozwalanie na „Jeszcze jeden poziom!”
Rzadko które dziecko poproszone o wyłączenie gry posłucha od razu – raczej zacznie błagać o dodatkowy czas i będzie w tych targach zaskakująco skuteczne.
5. Ignorowanie przeczuć
Wielu rodziców ma złe przeczucia odnośnie do ilości czasu, jaki ich pociecha spędza przed mo-nitorem. Ale równie często pojawia się u nich obawa, że może są „niedzisiejsi” lub „zbyt surowi”. Zdarza się, że zmęczeni po ciężkim dniu chcą uniknąć kłótni, machają więc ręką…
Psychologowie i psychoterapeuci pracujący z uzależnionymi od gier apelują: nie odpuszczajcie! Znacie swoje dziecko lepiej niż ktokolwiek inny – zaufajcie rodzicielskim przeczuciom i interweniujcie bez wahania, by pomóc mu żyć w zdrowy i bardziej satysfakcjonujący sposób.