Z ostatnich badań wynika, że stymulowanie integracji sensorycznej u dzieci jest ważne. Czym jest i dlaczego jest ważna? Oto 5 propozycji na zabawy sensoryczne z dzieckiem.
Integracja sensoryczna to proces budowania w mózgu zintegrowanych, konkretnych zachowań w odpowiedzi na różne bodźce dostarczane z zewnątrz. Mowa tu nie tylko o zmyśle wzroku czy słuchu, ale również o coraz częściej uważanych za istotne w procesie nauczania:zmyśle dotyku, równowagi czy propriocepcji (zmysł orientacji). Integracja odbywa się w ośrodku podkorowym mózgu, najczęściej zachodzi automatycznie, gdyż u większości osób wszystkie zmysły działają bez zarzutu. U niemowląt i małych dzieci ta mapa własnego ciała, ta instrukcja, jak organizm powinien zareagować na dane bodźce jest budowana każdego dnia. Z uwagi na to, poprzez odpowiednie zabawy, dobrze jest wspierać rozwój zmysłów już u niemowląt. Poniższe propozycje zabaw sensorycznych są przykładem jak w prosty sposób, z rzeczy dostępnych w każdym domu stworzyć zabawki, których zadaniem będzie uwrażliwianie sensoryczne.
1. Mata sensoryczna, woreczki sensoryczne
potrzebne będą: ścinki materiałów, poszewka na poduszkę, nici, igła, worki do pieczenia lub woreczki strunowe, fasola, folia bąbelkowa, mąka ziemniaczana
Jak proponuje jedna z autorek bloga Dzieciaki w domu, alternatywą/uzupełnieniem drogich, gotowych mat dla niemowląt dostępnych w sklepach, może być mata uszyta własnoręcznie, dla przykładu z poszewki na poduszkę. Poduszkę przeszywamy na pół, tak, by utworzyły się dwie kieszenie, w które możemy włożyć – do jednej mąkę ziemniaczaną, do drugiej fasolę, obie zamknięte w workach do pieczenia, tak by zawartość się nie wysypywała. Wkład toreb możemy co jakiś czas modyfikować, wymieniając go na folię bąbelkową, podgrzane w piekarniku, ciepłe (nie gorące!) płaskie kamienie, ryż itd., co pozwoli dziecku na poznawanie coraz to nowych struktur. Opcjonalnie możemy uszyć małe woreczki sensoryczne, które z powodzeniem nadadzą się również do zabawy dla starszych dzieci.
2. Karuzele i mobile
potrzebne będą: karuzela, patyki, plansze z czarno – białymi wzorami
Zaraz po urodzeniu, dziecko nie rozpoznaje kolorów, przez pierwsze trzy do czterech miesięcy życia, widzi ono dobrze jedynie kolory ze sobą kontrastujące jak biały i czarny. Zawieszona nad łóżeczkiem karuzela z kolorowymi laleczkami czy misiami, nie przyciągnie uwagi dziecka. Zastąpienie barwnych przedmiotów, nawet odręcznie namalowanymi kształtami z wyraźnie rozgraniczonymi kolorami: biały – czarny, biały – czerwony, czerwony – czarny, skupi wzrok dziecka, zachęci do wodzenia wzrokiem za przedmiotami czy odwracania głowy w ich kierunku. Pamiętajmy, że karuzeli nie wieszamy bezpośrednio nad głową maluszka, tylko zawsze trochę z boku, tak by mógł dobrze widzieć, co jest zawieszone na karuzeli. Jeżeli nie posiadamy karuzeli, możemy obrazki przymocować do zwykłego patyka, a ten przywiesić na żyłce do sufitu.
Na blogu Skacząc w kałużach oprócz tego pomysłu, znajdziecie również inne na wykonanie karuzel ale także mobili, które jak pisze autorka, służą dziecku jako wprowadzeniu do stymulacji sensorycznej.
3. Butelki sensoryczne
potrzebne będą: puste ćwierćlitrowe butelki plastikowe, woda, olej, barwniki spożywcze, brokat, muszle, guziki i inne drobnostki
Do jednej, dwóch butelek wsypujemy kolorowe koraliki, kulki plasteliny, kamyczki i butelkę szczelnie zakręcamy. Do kolejnych dwóch możemy, oprócz wsypanych drobiazgów, dolać wody, wody z olejem jak również barwnika spożywczego. Ta prosta zabawka, potrafi zająć dzieci na długi czas. Uczy obserwacji, pobudza zmysł wzroku, propriocepcji czy zmysł dotyku, szczególnie gdy część z butelek podgrzejemy, a część pozostanie chłodna. Zabawę tę możecie podejrzeć chociażby na blogu Projekt: Człowiek.
4. Książeczka sensoryczna
potrzebne będą: tektura, klej, folia bąbelkowa, rzepy, nakrętka od słoika i inne rzeczy szeleszczące, połyskujące, czy miłe w dotyku
Niemowlęta chętnie oglądają książeczki, zapoznają się z ilustracjami, z czasem potrafią nawet wskazać czy odszukać w książeczce rzecz, o którą pytamy. Alternatywą dla przejrzanych po tysiąc razy książeczek, może być zrobienie własnej książki w dodatku sensorycznej. O pomyśle tym wspomina Ewa na swoim blogu Moje dzieci kreatywnie. Do zrobienia książki potrzebujemy tekturę oraz materiały o różnej fakturze, kształcie i kolorze. Na poszczególnych stronach przyklejamy czy nawet przyszywamy po jednej, góra dwóch rzeczach, tak by dziecko mogło się na danych przedmiotach skupić. Mogą to być różnego rodzaju materiały – polar, zamsz, kartki papieru – zmięty papier śniadaniowy, połyskujący papier ozdobny, nakrętki od słoika, futerko, plastikowe łyżeczki, guziki i inne rzeczy. Efekt jest zaskakujący i zajmuje niemowlę na długi czas! Z uwagi na bezpieczeństwo, niemowlę powinno oglądać tę książkę zawsze w obecności dorosłego.
5. Pudełko sensoryczne
potrzebne będą: plastikowe pudełko, kisiel
Pudełkiem sensorycznym nazywamy nic innego jak plastikowy pojemnik, do którego wkładamy materiały uwrażliwiające zmysł dotyku, równowagi, wzroku, zapachu, np. kasztany, kolorowy ryż, groch, jarzębinę itd. Pudełek sensorycznych można wymyślać wiele. Mogą być tematyczne, np. pudełko sensoryczne jesienne, o tematyce morskiej, składające się wyłącznie z artykułów spożywczych itd.
Dla najmłodszych proponuję zrobić pudełko sensoryczne z kisielem. Kisiel jest specyficzną substancją, bardzo charakterystyczną, ciągliwą, lepką, inną niż substancje, z którymi dziecko spotyka się na co dzień, przez co stanowi dobry materiał do zabawy i do uwrażliwiania sensorycznego. W dodatku jest bezpieczny, bo nawet jeżeli dziecko podje go trochę, to i tak mu nie zaszkodzi. Czysto po tej zabawie nie będzie, ale jak mówią: brudne dziecko, to szczęśliwe dziecko. Spróbujcie, a sami się przekonacie.
Udanej zabawy!
———————————————