All inclusive, basen, ciepłe morze i nieustające słońce? Tak, znajdziecie to na Majorce. Ale żeby poznać prawdziwe oblicze tej tajemniczej wyspy, trzeba ruszyć w drogę. Wypożyczyć samochód
i poznać urokliwe miasteczka, puste plaże, niesamowitą roślinność, magiczne jaskinie. To idealna wyspa na wspólne rodzinne odkrywanie.
Na początek trochę polskiej historii
Na początek wybierzcie Valldemossę, położoną w zachodniej części wyspy. To jedno z najpiękniejszych miasteczek Majorki, usytuowane między górami Tramuntana. Wąskie uliczki, galerie, knajpki. Prawie każde domostwo spowijają przepiękne kwiaty – są wszędzie: na balkonach, tarasach, przed drzwiami, nic więc dziwnego, że można tu zapomnieć o zgiełku. Dzieci zabierzmy do dawnego klasztoru kartuzów. Na pewno zaciekawią je ślady polskiego kompozytora. To tutaj Fryderyk Chopin osiedlił się na kilka miesięcy razem ze swoją ukochaną George Sand. Dzisiaj jest tam muzeum, gdzie można zobaczyć rozczulające ślady ich pobytu, kupić kubek z wizerunkiem kompozytora, a na koniec zwiedzania wybrać się na mini koncert. Później koniecznie spróbujcie ciastek z mąki ziemniaczanej i cukru pudru – coca de patata – dzieci je uwielbiają. To tutejsza specjalność i nadal wypiekają je małe, rodzinne cukiernie. Do tego kawa, dla dzieci gorąca czekolada i możemy ruszać dalej. Chyba, że akurat traficie na festiwal „Śródziemnomorskie noce” . Wtedy warto zostać chwilę dłużej i posłuchać jazzu w wykonaniu gwiazd.
Klimat mocno artystyczny
Jedziemy krętymi dróżkami, podziwiamy niesamowicie położone domy, na polach dojrzewają pomidory, migdały, oliwki. Raj. Docieramy do Dei, niezwykle malowniczego miasteczka, które upodobali sobie artyści (mieszkał tu m.in. pisarz Robert Grave, koncertował Mick Jagger, Mike Oldfield, a Richard Branson kupił tutaj rezydencję, którą regularnie odwiedzało wielu muzyków Virgin Records) ).Ta rockandrollowa historia pewnie bardziej spodoba się nastolatkom, ale kilka kilometrów dalej rozciągają się niesamowite plaże i dzieciaki będą zachwycone, mogąc codziennie odkrywać inną. Kolejne miasteczko – Sóller, bosko pachnące pomarańczami. Dla dzieci niewątpliwą atrakcją będzie przejażdżka zabytkowym tramwajem (z 1913 roku!) i odwiedziny w muzeum botanicznym.
Takich urokliwych miasteczek znajdziecie jeszcze parę i warto pokazać dzieciom ich niepowtarzalną atmosferę, spróbować lokalnych specjalności, poszukać ciekawych miejsc, które na długo zostają w pamięci. To zabawa w odkrywanie.
Jedną z niewątpliwych atrakcji Majorki są jaskinie. My docieramy do Jaskini Smoczych (Coves de Drach) , które mają jedno z największych jezior na świecie, gdzie odbywają się koncerty muzyki klasycznej. Czujemy się jak hobbici odkrywający nowe światy. Takich miejsc na wyspie jest więcej i każda z jaskiń ma swoje charakterystyczne stalagmity i stalaktyty – (Coves del Hams, Coves de Genova, Coves de Campanet, Coves d’Arta)
Miś i żyrafa witają dzieci
Na wyspie działa wiele hoteli, gdzie oferta przystosowana jest dla rodzin z dziećmi. Działają tu kluby Lollo&Bernie.
Lollo to żyrafa i miś Bernie – maskotki, które od 40 lat witają dzieci w wielu hotelach na całym świecie. Więc jeśli naprawdę chcecie odpocząć, sieć niezawodnych opiekunek pod czujnym okiem Lollo i Bernie, zajmie się waszymi pociechami. Nie wspominając o bogatym programie edukacyjnym i rozrywkowym.
Palma i rekiny
Na ogół pobyt z małym dzieckiem w dużym mieście jest raczej uciążliwy, ale Palma de Mallorka, położona nad morzem, może być przyjemną odmianą. Jeśli lubicie zabierać dzieci do muzeów, żeby pooddychały trochę sztuką, warto przede wszystkim zajrzeć do monumentalnej katedry La Seu, górującej nad stolicą. Może się jednak zdarzyć, że dzieci nie będą chciały odejść od kilku lewitujących fakirów, których namnożyło się na Plaça Major. A oprócz nich dziewczyny w przepięknych strojach z epoki, artyści ze swoimi rękodzielniczymi wytworami, rycerze, mimowie i wiele innych cudów. Koniecznie wybierzcie się do Aquarium w Palmie – znajdują się tu największe baseny z rekinami w Europie. Wszystkich basenów – 55, a w nich 800 przedstawicieli 700 gatunków. Dzień to za mało. A jeśli zostanie wam trochę czasu, to usiądźcie w jednej z przytulnych kawiarenek, aby popatrzeć na tutejsze życie, kupcie dzieciom koszulkę Realu Madrid – jeśli są fanami piłki nożnej. Albo z koszykiem hiszpańskich specjalności wybierzcie się na plażę na pożegnalny piknik. Mogę się założyć, że ten punkt programu najmłodszym spodoba się najbardziej.
Hotele:
Hotel Garbi – program Lollo&Bernie Calla Millor
Hotel Smartline Anba Romani
Smartline Lancaster – Playa de Palma
Sprawdź: www.neckermann.pl
4 dni z przelotem– 1600 zł
7 dni – 2000 zł
autor: Izabela Falkowska