Ul. Stalowa w czasach swojej świetności, była najważniejszą i najpiękniejszą ulicą warszawskiej Nowej Pragi. Wśród zielonych akacji, tramwajów jeżdżących między zabytkowymi kamienicami, czuje się autentyczność miejsca, które zostało ocalone w czasie wojennych zawieruch.
Od jakiegoś czasu można tam zobaczyć coś, czego w swojej historii ta ulica jeszcze nie znała. Przy kamienicy Stalowa 5, coraz częściej widuje się osoby jeżdżące na monocyklach, chodzące po taśmie rozpiętej między akacjami, a w godzinach porannych przy dobrej pogodzie można spotkać Stefana Bobrowskiego, żonglującego na chodniku maczugami. Jakiś czas temu postanowił otworzyć sklep dla młodzieży i odważnych dorosłych lubiących wyzwania i nie bojących się realizowania marzeń.
BUMcykcyk, bo tak nazywa się sklep, jest miejscem pełnym kolorów, twórczej energii i gwarantuje poprawę humoru po przekroczeniu jego progów. Na jego niewielkiej powierzchni (20 m2) obok sprzętu do żonglowania, monocyklów, diabolo, yoyo i talerzy frisbee, znalazło się miejsce na koszulki i gadżety hiszpańskiej firmy Kukuxumusu, na drewniane zabawki i recyklingowe torby i nerki.
Stefan Bobrowski, właściciel BUMcykcyk, od lat jest związany z Pragą. Jego rodzina związana jest z ul. Małą a on od jakiegoś czasu współtworzy Stowarzyszenie Mierz Wysoko prowadzące na ul. Brzeskiej klub młodzieżowy. W swojej pracy pedagogicznej wykorzystuje często elementy pedagogiki cyrku. Jeździ ze swoimi podopiecznymi na monocyklach, uczy ich żonglować i razem z nimi stawia pierwsze kroki na slacku.
Otwarcie 18 września!