Komentarz położnej Haliny Biedroń, finalistki pierwszej edycji konkursu „Położna na medal”.
Przyszłe mamy często zadają pytanie, kiedy na poważnie należy myśleć o tym, jak dobrze przygotować się na wizytę na sali porodowej. Położna i ekspert kampanii „Położna na medal”, Pani Halina Biedroń, udziela praktycznych porad: „z doświadczenia wiem, że im wcześniej kobiety wiedzą co im będzie potrzebne na porodówce i jak wygląda sama wizyta na tym specyficznym oddziale, tym lepiej. Przygotowania dobrze zacząć około dwa miesiące przed planowaną datą porodu. Pomoże w tym rozmowa z położną i przygotowanie listy rzeczy, o których nie można zapomnieć. Dla ułatwienia, warto podzielić je na kilka kategorii”.
Dokumenty:
– dowód osobisty
– dokument zaświadczający o ubezpieczeniu
– NIP osobisty i pracodawcy
– karta ciąży
– wyniki badań (w tym wynik grupy krwi)
– wypisy ze szpitala z poprzednich pobytów
Kosmetyki i artykuły higieniczne:
– przybory toaletowe (pasta, szczoteczka do zębów)
– kosmetyki pielęgnacyjne (np. krem, dezodorant), mydło, żel do mycia, szampon
– ręczniki
– podpaski w dużym rozmiarze
– chusteczki higieniczne
– wkładki laktacyjne
– jednorazowa maszynka do golenia
– grzebień i gumka do związania włosów
Bielizna:
– majtki jednorazowe z siateczki (kilka sztuk)
– staniki laktacyjne
– kapcie, klapki pod prysznic
– szlafrok
– koszule nocne (rozpinane), skarpetki
Napoje:
– woda niegazowana
– soki
Przydatnym uzupełnieniem zestawu, jaki przyszłe mamy szykują sobie na porodówkę mogą być także: zestaw sztućców, szklanka lub kubek, ładowarka telefoniczna, karta pre-paid (jeśli ktoś używa telefonu komórkowego doładowywanego kartą) i laktator ręczny. Przyszłe mamy mogą ze sobą zabrać również kosmetyki i przybory do pielęgnacji noworodków. Punktem obowiązkowym jest wyprawka dla maluszka, potrzebna przy wypisie ze szpitala.
Moje pacjentki często zadają mi pytania dotyczące przygotowań do porodów rodzinnych. Ojcowie nie powinni zapominać o zabraniu na oddział obuwia ochronnego, a także jedzenia i napojów. Nie we wszystkich szpitalach są stołówki czy barki w których można zjeść. Czasem zdarzają się jedynie automaty z kawą i słodkimi przekąskami. A dzień porodu często jest wymagający także dla przyszłych tatusiów.