Aksamitne czarne ziarenko, które leczy wszystko – czarnuszka sienna bo o niej mowa przyda się w kuchni, domowej apteczce i… kosmetyczce. Sprawdź, dlaczego warto się z nią zaprzyjaźnić.
Czarnuszka siewna (Nigella stavia) pochodzi z terenów Bliskiego Wschodu, jednak dzięki jej niezwykłym mocom, uprawę rozszerzono na wiele krajów świata – wolno rosnąca występuje także w Polsce. Znano ją już w starożytności, gdzie stosowana była jako „lek na wszystko oprócz śmierci” – fiolkę z olejem z czarnuszki umieszczono nawet w grobowcu Tutenchamona, gdyby w zaświatach potrzebował lekarstwa na… cokolwiek. Dzisiaj dzięki badaniom, które potwierdziły jej niezwykłe właściwości, wiele osób sięga po nią codziennie.
Dlaczego czarnuszka jest taka zdrowa?
Czarny kmin, bo pod taką nazwą również znajdziesz czarnuszkę, ma bardzo dużą zawartość witamin i składników odżywczych, stąd jej szerokie zastosowanie w medycynie, gastronomii i kosmetologii. Długą listę rozpoczyna wysoka zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych (linolowy, linolenowy, bardzo rzadki eikozadienowy, palmitynowy), fitosteroli, flawonoidów, saponinów, alkaloidów, węglowodanów i białek. Czarnuszka to także źródło witamin A, E, F, B oraz cynku, selenu, magnezu, wapnia, żelaza, sodu i potasu, a także cennych olejków eterycznych, których działanie docenią przede wszystkim osoby borykające się z problemami oskrzeli.
Dla kogo i na co?
Stosowanie czarnuszki ma korzystny wpływ na zdrowie osób skarżących się na różne dolegliwości, ale jest także idealna w profilaktyce. Komu pomoże?
• Osobom z obniżoną odpornością – wykazuje działanie immunoprotekcyjne, wspomaga nasz układ immunologiczny, podnosi odporność, działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie;
• Astmatykom – regularne przyjmowanie oleju z czarnuszki znacząco zwiększa wydolność płuc, zmniejsza świsty oddechu, pozwala ograniczyć liczbę wziewów;
• Alergikom – 2-miesięczna kuracja olejem z czarnuszki wyraźnie zmniejsza dolegliwości alergiczne;
• Anemikom – regularnie przyjmowana czarnuszka podnosi poziom hemoglobiny i erytrocytów;
• Osobom poddawanym radioterapii – udowodniono, że stosowanie czarnuszki przez osoby walczące z nowotworem minimalizuje skutki uboczne promieniowania jonizującego;
• Cukrzykom – obniża poziom cukru we krwi i zwiększa produkcję insuliny;
• Osobom z problemami skórnymi – leczy atopowe zapalenie skóry, trądzik, łuszczycę, grzybicę i wysypki bakteryjne, sprawdzi się także przy kłopotach z włosami – łupież, wypadanie, stany zapalne, przyspiesza gojenie ran, oparzeń słonecznych. W przypadku tych dolegliwości olej lub tonik z czarnuszki nakładany jest zewnętrznie na chorobowo zmienione miejsca;
• Osobom starszym – czarnuszka zapobiega rozwojowi miażdżycy, zwiększa gęstość mineralną kości, co zapobiega osteoporozie, wykazuje wpływ na zmniejszenie dolegliwości epilepsyjnych i w chorobie Parkinsona;
• Osobom z nadwagą i problemami przewodu pokarmowego – zmniejsza apetyt, poprawia trawienie, łagodzi wzdęcia i bóle brzucha, działa przeciwpasożytniczo. Polecana jest dla osób z refluksem żołądka, oraz dotkniętych Helicobacter pylori;
• Kobietom – reguluje miesiączkę, wspomaga laktację;
• Mężczyznom – podnosi poziom testosteronu;
• Osobom prowadzącym stresujący tryb życia – koi nerwy, działa antydepresyjnie, przeciwlękowo, poprawia samopoczucie.
Nie ma przeciwwskazań do spożywania czarnuszki – jedynymi ograniczeniami może być wyrazisty smak, więc włączamy ją do diety dziecka po 1. urodzinach, a w przypadku kobiet w ciąży warto skonsultować się z lekarzem.
Jak włączyć czarnuszkę do codziennej diety?
Czarnuszka występuje na rynku w dwóch postaciach – ziaren i oleju (wybieramy ten tłoczony na zimno, w dymionej butelce i przechowujemy w lodówce). Co prawda dostępne są również suplementy zawierające tę szczególną roślinę, ale korzystniej jest wybierać dwa pierwsze warianty.
W tradycji Bliskiego Wschodu profilaktycznie zjada się 10 ziarenek czarnuszki dziennie – możemy z powodzeniem rzuć nasiona zamiast gum, gdyż doskonale odświeżają oddech.
W kuchni używamy jej jako przyprawy w zastępstwie pieprzu (nie drażni przewodu pokarmowego i nie zakwasza organizmu), ziarna dodajemy do chleba, bigosu, zmielone do zup, sałatek, na kanapki – możliwości jest wiele.
Czarnuszka może być bazą naparów i toników (1 łyżka zmielonych ziaren na szklankę wrzątku, parzenie 20 minut, do picia – ½ szklanki 3x dziennie, zewnętrznie – kilka razy dziennie), nalewek (1/2 szklanki zmielonej czarnuszki na 1 szklankę 40 proc. alkoholu zostawiona na tydzień i przefiltrowana przez gazik), ziołomiodu (miód i zmielone ziarna czarnuszki w proporcji 1:1 utarte na papkę stosować na przeziębienia, zewnętrznie jako maseczka, a grubo zmielone jako peeling).
Olej z czarnuszki stosujemy zewnętrznie lub wewnętrznie, w drugim przypadku pijemy 1 łyżeczkę 2-3 x dziennie (dzieci połowę porcji), podobnie zresztą jak nalewkę.
To małe, niepozorne ziarenko kryje w sobie ogromny potencjał, który warto wykorzystać.