Przekaz reklamowy często sugeruje, że czas spędzony w kuchni to czas stracony i lepiej wykorzystać go na inne czynności. Samodzielne przygotowywanie posiłków to pierwszy krok do odzyskania kontroli nad jakością i ilością spożywanego jedzenia oraz świetna inwestycja w zdrowie swoje i całej rodziny.
Kupowanie gotowych, najczęściej przetworzonych dań opłaca się tylko w krótkim okresie. Produkty przetworzone mają wysoką gęstość energetyczną, ale niską gęstość odżywczą co w dłuższym czasie przekłada się na niedobory witaminowo-mineralne. Przemysł wykorzystuje ten fakt, proponując całą gamę suplementów diety. Na kupowanej żywności, półproduktach, żywności przetworzonej, tracimy sporo. Pieniądze i czas na ich zakup, suplementację niedoborów, często zdrowie. Żywność przetworzona to nie tylko świetny smak, wygodne opakowanie i szybkie przygotowanie. Dla wygody, dłuższego okresu przydatności, smaku, wyglądu przy użyciu około 5000 substancji chemicznych stworzono żywność, która spełnia te wszystkie parametry, jednocześnie siejąc spustoszenie w naszych organizmach. Dzisiaj wiadomo już, że połowa substancji dodawanych do żywności wysoko przetworzonej ma skutki uboczne, często działanie rakotwórcze. Negatywne skutki zdrowotne wielu z nich zostaną odkryte dopiero za wiele lat, kiedy kolejne pokolenia będą korzystały z tych dobrodziejstw. Nie tylko dodatki do żywności szkodzą ludziom. Znane od pokoleń metody przechowywania żywności, solenie, suszenie, wędzenie czy mrożenie oraz zainicjowane przez Napoleona puszkowanie, zostały rozszerzone o sterylizację, pasteryzację i liofilizację. Pojawiło się poddawanie pokarmów działaniu pola magnetycznego, promieniowania, obróbka podczerwienią, ultradźwiękami, suszenie rozpryskowe, pakowanie próżniowe, grzanie oporowe i wiele innych. Faktycznie żywność przetworzona jest ładniejsza, smaczniejsza, bardziej kolorowa, niestety spożywanie jej doprowadza do kumulowania się w organizmie niezliczonej ilości toksyn. Obliczono, że jest to średnio 4 kg barwników i konserwantów rocznie.
Czy na pewno nie mają one wpływu na zdrowie? Przy samodzielnym przygotowaniu posiłków łatwiej kontrolujmy wartość odżywczą posiłku. Produkty świeże, niepoddane żadnym procesom mają zdecydowanie najwyższą wartość odżywczą .
Jedzenie poza domem
Jedzenie w barach i restauracjach ma sporo zalet. Nie tracimy czasu na gotowanie, co jest dobrym rozwiązaniem dla ludzi zapracowanych. Ponadto nie musimy się martwić o kuchenny bałagan, który trzeba po sobie posprzątać, gdyż zrobi to za nas obsługa, ani też zastanawiać się, czy aby na pewno kupiliśmy wystarczającą ilość składników na obiad.
Czy będzie to fast food, czy restauracja, jedzenie na mieście jest kosztowne, ale najważniejsze jest to, że zupełnie nie mamy wpływu na to, jakie składniki są dodawane do posiłków, ani też na ich świeżość.
Najlepsza dieta to dieta domowa – wynika z najnowszego badania opublikowanego w „European Journal of Clinical Nutrition”. Okazuje się, że posiłki serwowane w restauracjach są co najmniej tak samo niezdrowe jak te z fast foodów.
Z badań przeprowadzonych w USA wynika, że niezależnie od tego, w jakiego rodzaju punkcie gastronomicznym na mieście jada konsument i tak spożywa w ciągu dnia przeciętnie o 200 kalorii więcej, niż gdyby spożywał domowe jedzenie.
Naukowcy przyjrzeli się liczbie kalorii oraz składnikom odżywczym dostarczanym do organizmu w trzech rodzajach dań – domowych, restauracyjnych i fast-foodowych. Najgorzej wypadła dieta serwowana przez restauracje ze względu na dużą zawartość niekorzystnych dla zdrowia cholesterolu i sodu. Dzienne spożycie cholesterolu u osób preferujących jedzenie w restauracjach jest wyższe średnio o 58 mg niż u miłośników domowego jedzenia. Nie lepiej wypada spożycie kwasów tłuszczowych. W warunkach restauracyjnych stosowane są większe niż w domu ilości tłuszczu. Wszystko dlatego, że tłuszcz jest nośnikiem smaku, a to o smak głównie restauratorom chodzi. W porównaniu z osobami preferującymi domowe posiłki, dzienne spożycie kwasów tłuszczowych było większe o 3,49 g u amatorów dań typu fast food i o 2,46 u miłośników posiłków przygotowywanych przez szefów kuchni.
Najlepsza dieta
Przygotowanie domowego posiłku jest bardzo czasochłonne i drogie tylko z pozoru. Ile pieniędzy, energii i czasu trzeba poświęcić na leczenie chorób wywołanych przez pochłanianie przetworzonego jedzenia? Wygoda, którą otrzymujemy pięknie zapakowaną, skutecznie skraca życie.
Gotując w domu, korzystamy z najlepszych produktów. To my decydujemy, jakie tłuszcze, słody, mąki spożywać będą nasi domownicy. Gotując w domu, mamy też możliwość wzbogacania diety o superfoods. To naturalne produkty spożywane od wieków i niezwykle bogate w składniki odżywcze. Większość produktów zaliczanych do „superżywności” jest nam dobrze znana. Są nimi: czosnek, jabłka, brokuły, soja i inne nasiona roślin strączkowych, orzechy, śliwki, buraki, dynia czy szpinak. Ale na uwagę zasługują także mniej znane rośliny, takie jak chlorella, trawa jęczmienna, komosa ryżowa, nasiona chia, owoce Goji, orzechy brazylijskie, jarmuż.
Uwaga na składniki
Ciasta i ciasteczka domowego wyrobu mogą stanowić alternatywę dla tradycyjnych słodkości, jednak przy zachowaniu kilku ważnych zasad. Najważniejsze to jakość i ilość użytych surowców – cukier, biała mąka, margaryny twarde sprawiają, iż dany wyrób z punktu widzenia zdrowia i wartości odżywczych naprawdę nie posiada zbyt wiele do zaoferowania. Podobnie jest z domowymi konfiturami. Jeżeli ich głównym składnikiem jest cukier, to zajadanie się nimi nie obędzie się bez negatywnego wpływu na zdrowie.
Nie każde danie czy potrawa przygotowywana w domowych posiłkach charakteryzuje się specjalnie wysokimi walorami odżywczymi, szczególnie gdy to potrawa tzw. tradycyjnej kuchni polskiej. Biała mąka, cukier, ziemniaki, niskiej jakości drób to składniki, z których, nawet w warunkach domowych, nie powstaną dania o wielu wartościach odżywczych. Dlatego warto eksperymentować w kuchni i poszukiwać nowych dań i smaków. W dobie Internetu i blogów kulinarnych, praktycznie wszystkie przepisy są dostępne w postaci poradnika online.