Czy matki karmiące piersią mogą uprawiać aktywność fizyczną? Czy ćwiczenia mogą mieć wpływ na smak, skład i ilość mleka jaka jest produkowana?
To pytanie zadaje sobie wiele kobiet, które chciałaby poprawić kondycję, zrzucić pozostałe po ciąży kilogramy, zniwelować ból pleców często towarzyszący świeżo upieczonym mamom.
Nic dziwnego, że mamy mają obawy. W naszym społeczeństwie wciąż panuje wiele mitów dotyczących tego, co wolno w ciąży i podczas karmienia piersią.
W poniższym tekście przytaczam wyniki badań, dzięki którym dowiesz się, jakie są fakty.
SMAK MLEKA
Często mamy karmiące piersią, nie podejmują treningów z obawy, że kwas mlekowy powstający podczas wykonywania ćwiczeń zepsuje smak mleka, przez co maluch nie będzie chciał go pić.
Czy ta obawa jest uzasadniona?
Owszem, kwas mlekowy powstaje w mięśniach, skąd jest odprowadzany przez krew do wątroby. Z krwi dostaje się do kobiecego mleka. Jednak dzieje się to tylko podczas bardzo intensywnych wysiłków, kiedy organizm nie nadąża z dostarczeniem tlenu.
Przykładowo, większość zajęć fitness odbywa się z mniejszą intensywnością (może poza zajęciami cardio). Jeżeli więc uczęszczasz na zajęcia fitness, biegasz, ćwiczysz na siłowni na sprzętach cardio lub wybrałaś ćwiczenia siłowe o niemaksymalnym ciężarze, możesz być spokojna. Ból mięśni nie jest wynikiem kwasu mlekowego tylko ewentualnego ich nadwyrężenia podczas treningu.
Jeśli natomiast chciałabyś zdecydować się na intensywniejsze zajęcia, to też nie wpłynie na smak Twojego mleka. Wystarczy, że odczekasz z karmieniem 30 minut. Wystarczy bowiem pół godziny, aby poziom kwasu mlekowego w organizmie wrócił do normy, a smak Twojego mleka pozostał niezmieniony.