Przedszkole jest miejscem, w którym nasze dziecko wkracza w zupełnie nowy, obcy mu do tej pory świat. Większość maluchów przeżywa trudności z asymilacją w nowym miejscu i z akceptacją obcego mu otoczenia w pierwszych dniach pobytu w przedszkolu. Zdarza się jednak także, że uwielbiający do tej pory przedszkole smyk buntuje się i stwierdza, że nie będzie więcej tam chodził. Przyczyn takiego stanu rzeczy może być bardzo wiele. Warto zastanowić się co może być powodem takiej niechęci.
Trudne początki
Niechęć przed przedszkolem jest czymś zupełnie naturalnym w pierwszych dniach, a nawet tygodniach pobytu w nowym miejscu. Tak zwany „okres adaptacyjny”, każde dziecko przeżywa na swój własny sposób. Niektóre maluchy od samego początku bez problemu zostają w nowym miejscu na kilka godzin, inne bardzo przeżywają rozstanie z rodzicami i opuszczenie bezpiecznego domowego zacisza. Pojawiają się wtedy najczęściej również i łzy. Obca pani i spora grupa dzieci wywołuje lęk i obawy malucha. Na szczęście dzieci najczęściej bardzo szybko przyzwyczajają się do nowego miejsca i zaczynają z chęcią uczestniczyć we wszystkich zajęciach.
Aby ułatwić swojemu szkrabowi start dużo rozmawiamy o tym co ma nastąpić i odpowiednio przygotujmy dziecko do przedszkola. Nie okazujmy naszego zdenerwowania i bądźmy konsekwentni. Przed rozstaniem obiecajmy, że przyjdziemy po malucha o określonej porze, np. po obiedzie i zawsze dotrzymujmy słowa. Pożegnajmy się krótko i nie przeciągajmy tego momentu. Na początku postarajmy się, aby wizyty w przedszkolu były dość krótkie. Pozwólmy na przystosowanie się do nowych warunków. Z czasem możemy wydłużać czas pobytu dziecka w placówce.
„Nie pójdę do przedszkola”
Bardzo często po kilku miesiącach chodzenia dziecka do przedszkola, maluch mówi nam, że nie będzie chodził już do przedszkola. Malec buntuje się, tupie nogami, płacze, wymawia się bólem brzuszka czy głowy. Przyjrzyjmy się wtedy dokładnie całej sytuacji i postarajmy się odnaleźć powód tej niechęci.
Wiele dzieci ma problemy z powrotem do przedszkola po dłuższej nieobecności. Przeżywa wtedy problemy podobne do tych, które pojawiły się na samym początku edukacji. Przed powrotem porozmawiajmy z dzieckiem o przedszkolu, o jego kolegach i koleżankach, ulubionych zabawkach. Pierwsze dni po powrocie powinny być nieco krótsze, aby dziecko mogło się ponownie do wszystkiego przyzwyczaić.
Problem z rówieśnikami
Kolejnym problemem z którym zmaga się wiele rodziców przedszkolaków są problemy w kontaktach z rówieśnikami. Niektóre maluchy mogą z jakiegoś powodu wyśmiewać się z naszego dziecka. Poszukajmy wtedy jak najszybciej przyczyny tych niemiłych żartów i porozmawiajmy z nauczycielem o zaistniałej sytuacji.
Przyczyną kłopotów jest także często brak silnej pozycji w grupie. W domu nasza pociecha jest kimś docenianym i ważnym, w przedszkolnej grupie, wśród wielu dzieci nie jest już w centrum zainteresowania, a to może wywołać frustrację. Dochodzi wtedy do sporów, kłótni, a nawet bójek. Takie sytuacje mogą skutecznie zniechęcić malucha do przedszkola. Porozmawiajmy wtedy ze smykiem i zapewnijmy go o naszej miłości oraz poradźmy jak rozwiązywać konflikty. Wyjaśnijmy także sytuację wychowawcy i poprośmy o uważniejsze przyjrzenie się relacjom panującym w grupie.
Jeśli niechęć naszego dziecka do przedszkola przedłuża się i odczuwamy niepokój, zwróćmy się o radę do specjalisty np. zatrudnionego w przedszkolu psychologa dziecięcego.
Małe dzieci nie zawsze potrafią poprawnie interpretować konkretne sytuacje i nazywać swoje uczucia. Maluchy podchodzą również bardzo emocjonalnie do rozstań z rodzicami i problemów, które nam mogłyby wydawać się nieistotne lub błahe. Nigdy nie lekceważmy komunikatów jakie wysyła nam dziecko i zawsze pomóżmy mu i starajmy się właściwie zareagować. Bądźmy wyrozumiali i troskliwi oraz okazujmy maluchowi naszą miłość i wsparcie, a wtedy nasza pociecha polubi przedszkole.