W niektórych krajach popołudniowa drzemka jest normą. W tych leżących w basenie Morza Śródziemnego około godziny trzynastej życie zamiera. Obowiązkowa sjesta to czas na odpoczynek. Wiele badań naukowych potwierdza prozdrowotne skutki takiego działania, a pracodawcy wprowadzają udogodnienia pozwalające na krótką regenerującą drzemkę.
Wśród drzemiących każdego dnia znaleźć można wielkie umysły: Napoleon, Leonardo Da Vinci, Albert Einstein, Thomas Edison, J.D. Rockefeller. Co takiego daje krótka drzemka w ciągu dnia?
Naukowcy dowiedli, iż regularne drzemanie znacznie obniża poziom kortyzolu (hormonu stresu) w organizmie, a co za tym idzie, gwarantuje dużo lepsze samopoczucie w ciągu całego dnia.
Drzemka to idealny sposób na regenerację nie tylko dla pracujących, ale też dla zmęczonych nauką. Drzemka świetnie wpłynie na działanie pamięci i procesów zapamiętywania, ponieważ w trakcie snu dochodzi do konsolidacji śladów pamięciowych i utrwalenia zapamiętanego materiału. Drzemka doda nowych sił i poprawi sprawność umysłu potrzebną do dalszej pracy umysłowej.
Badania wskazują na to, że krótki odpoczynek w ciągu dnia zmniejsza ryzyko zawału, udaru, czy zachorowania na cukrzycę. Dodatkowo drzemka może być użyta jako substytut środków takich jak kawa czy napoje energetyczne, które również dają energię, jednak mają negatywny wpływ na zdrowie.
Jak drzemać?
Aby się skutecznie zdrzemnąć, potrzeba jedynie 20 minut. Drzemki nie powinny być dłuższe niż 30 minut, aby nie wejść w fazę głębokiego snu. Obudzeni po dłuższym czasie będziemy bardzo zmęczeni. Zadbaj więc o to, aby w ciągu czasu przeznaczonego na drzemkę nikt ci nie przeszkadzał.
Kiedy jest najlepszy czas na krótką drzemkę? Naukowcy z Uniwersytetu w Manchesterze udowodnili niedawno, że komórki mózgowe po większym posiłku po prostu się wyłączają. Szczególnie wzrost glukozy we krwi skutecznie obniża aktywność połączeń nerwowych. To wtedy najlepiej udać się na regenerującą drzemkę.
Warto tylko pamiętać, aby nie drzemać na trzy godziny przed pójściem spać.
Pozytywne skutki drzemki zauważył w 2007 roku rząd Francji. Rozpoczęto tam wtedy kampanię zachęcającą do regularnego praktykowania krótkiego snu w południe. W Chinach prawo do drzemki zapisane jest w tamtejszej konstytucji (nie może jednak trwać ona dłużej, niż 30 minut). W ślad za dowodami naukowymi na pozytywne oddziaływanie drzemki na jakość pracy, wielu pracodawców już wprowadziło udogodnienia sprzyjające odpoczynkowi. W niektórych biurach Google’a są specjalne kapsuły, tzw. sleeping pods. W Stanach działają miejsca dla wielbicieli drzemek. W przerwie, zamiast na lunch, pracownicy wybierają się do „centrum drzemki”, w którym, w wyciszonym i odpowiednio zaciemnionym pomieszczeniu, mogą się przez 20 minut przespać. Po tym czasie są delikatnie budzeni i zregenerowani wracają do swoich obowiązków.