Już w okresie prenatalnym u dziecka kształtują się narządy, odpowiedzialne za rozwój mowy – dojrzewa mózg, wykształcają się narządy artykulacyjne i struny głosowe. W brzuchu mamy malec wkracza w świata dźwięków, nasłuchuje, co dzieje się wokół niego. Słuchanie to pierwszy z etapów mówienia i kształtuje się już od pierwszych chwil po narodzinach. Zanim jednak maluch wypowie swoje pierwsze słowa, przyjdzie nam jeszcze nieco poczekać.
Prawidłowy rozwój mowy zależy w dużej mierze od rodziców i opiekunów dziecka. Aby smyk zaczął mówić, musi mieć kontakt z językiem, dom rodzinny oraz środowisko w jakim wzrasta ma tutaj ogromne znaczenie. Rozwój mowy zależy od wielu czynników, u jednych dzieci przebiega wcześniej, u innych nieco później, jeśli jednak malec reaguje na dźwięki i próbuje się z nami komunikować, nie ma powodów do niepokoju. Istnieje kilka sposobów na stymulację rozwoju mowy u dziecka. Jak zatem pomagać mu w tej trudnej sztuce?
Mów jak najwięcej
Starajmy się mówić do dziecka jak najwięcej, słuchając dźwięków wokół malec będzie je mimowolnie przyswajał, mówmy wolno, prostymi zdaniami i wyrażeniami. Powinniśmy patrzeć na dziecko, niech widzi naszą twarz, gdy do niego mówimy, ma w ten sposób okazję zobaczyć nasze narządy artykulacyjne – wargi i język. Najlepiej, aby wypowiadanym przez nas zdaniom towarzyszył również gest i wyrazista mimika, np. wyciągamy rękę i mówimy „daj”.
Nazywajmy rzeczy znajdujące się wokół, biorąc jakąś rzecz do ręki mówmy, co to jest np. talerz, lala, marchewka, bluzeczka. Opowiadajmy również o tym, co robimy w danym momencie, komentujmy, zachęcajmy do interakcji, np. : – Robię ciasto, teraz dosypuję mąki, dodaję jajko, a teraz sól – zobacz sól jest biała.
Mów poprawnie
Nie zdrabniajmy zbytnio wyrazów i nie nazywajmy przedmiotów tak jak dziecko. Pamiętajmy, że maluch uczy się od nas, a nie my od niego, mówiąc zdrobnieniami dajemy mu złe wzorce. Nawet, jeśli malec mówi po swojemu, powtórzmy za nim słowo w poprawnej formie, nie wymagajmy jednak, by powtarzał poprawnie za nami.
Nie przesadzajmy z poprawianiem oraz nie wymagajmy by dziecko wymawiało głoski, których nie jest w stanie wypowiedzieć, zbyt częste i uporczywe korygowanie każdego słowa może skutecznie osłabić zapał do poznawania nowych słów.
Recytujcie, śpiewajcie, tańczcie, bawcie się!
Do porządku dziennego dziecka powinny wejść różnego rodzaju zabawy słowne, wierszyki, wyliczanki, np. dobrze znana wszystkim rodzicom „Sroczka” czy „Idzie rak”, a także piosenki najlepiej połączone z pokazywaniem i ruchem.
Czytajmy dzieciom jak najwięcej i zacznijmy możliwie jak najwcześniej. Udowodniono, że dzieci, których rodzice regularnie czytali im bajki zaczynają szybciej posługiwać się językiem, a ich słownictwo jest bogatsze.
Wyrazy dźwiękonaśladowcze takie jak muu, hau, bum czy bach bardzo często pojawiają się jako pierwsze w mowie dziecka. Poprzez zabawę w naśladowanie usłyszanych odgłosów i czynności malec utrwala wiele głosek i sylab.
Stymulowanie rozwoju ruchowego, rozwijanie sprawności manualnych, ma również ogromne znaczenie w kształtowaniu mowy. Budowanie wieży z klocków, lepienie z ciastoliny czy układanie puzzli może pomóc w sprawniejszym funkcjonowaniu narządów artykulacyjnych.
Kontakt z rówieśnikami
Niezwykle istotny jest kontakt z rówieśnikami. Warto zadbać o to, by smyk przebywał z dziećmi w podobnym wieku jak najwięcej, może to być plac zabaw, wizyty u znajomych, spotkania z rodziną, a kiedy dziecko będzie już na to gotowe – przedszkole.
Ćwicz narządy mowy
Warto wraz z dzieckiem ćwiczyć pracę narządów artykulacyjnych. Ćwiczenia języka i warg w formie zabawy z pewnością spodobają się maluchowi. Wystarczy kilka minut dziennie, aby poprawiły wyrazistość mowy dziecka, maluch może na przykład przy jedzeniu zlizywać krem czekoladowy z talerzyka, albo oblizywać się jak kot po wypiciu mleczka; dobrym pomysłem będzie też zabawa w śmieszne miny, najlepiej przed lustrem.
Zwróćmy uwagę na to, jak oddycha nasze dziecko, ważne by robiło to przez nos, maluchy oddychające w sposób nieprawidłowy, czyli przez buzię, najczęściej mają problemy z wypowiadaniem się. Stosujmy też ćwiczenia oddechowe, dziecko może zdmuchiwać piórko położone przez nas na stole lub puszczać bańki mydlane.
Słuchaj dziecka
Nie przerywajmy dziecku, gdy chce nam coś powiedzieć, bądźmy cierpliwi i wyrozumiali, nawet jeśli to co mówi dziecko nie jest do końca zrozumiałe. Nie wyręczajmy go w mówieniu próbując zgadnąć o co mu chodzi.
Obojętność i brak zainteresowania z naszej strony również może skutecznie zniechęcić do prób komunikacji. Pod żadnym pozorem nie wyśmiewajmy się z malucha ani nie porównujmy go do innych dzieci, chwalmy za to za choćby najmniejszą próbę w wypowiadaniu trudnych słów czy zwrotów.
Warto jak najwcześniej rozpocząć stymulację mowy dziecka. Nie dajmy sobie wmówić, że czytanie niemowlakowi nie ma sensu, bo i tak nic nie rozumie, wprost przeciwnie, czytając dziecku, mówiąc do niego jak najwięcej, czy też śpiewając – umożliwiamy lepszy start życiowy naszych pociech. Dodatkowo, spędzając czas w ten sposób nawiązujemy silną więź emocjonalną z naszym dzieckiem.