Długie karmienie piersią to temat wzbudzający sporo kontrowersji. Jedni są zdania, że po roku należy zakończyć karmienie, ponieważ później nie przynosi ono żadnych wymiernych korzyści ani matce, ani dziecku. Inni uważają, że warto karmić malucha do drugiego roku życia. Kto tak naprawdę ma rację?
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca wyłączne karmienie piersią do 6. miesiąca życia dziecka bez dokarmiania go innymi produktami. Dopiero po tym czasie mama powinna wprowadzić pokarmy uzupełniające do diety malucha i dodatkowo karmić piersią. Co więcej, zaleca się karmienie piersią do ukończenia przez dziecko dwóch lat, a nawet dłużej.
Zalety karmienia piersią
Dziecko przez cały okres karmienia piersią otrzymuje najwyższej jakości pokarm, dopasowany do potrzeb jego organizmu. Mleko mamy dostarcza składników odżywczych, przeciwciał i komórek macierzystych, które pomagają mu zdrowo rosnąc i budować odporność.
Co więcej, bliski kontakt z mamą zaspokaja emocjonalne i psychiczne potrzeby malucha, dając mu poczucie bezpieczeństwa i ukojenie. Udowodniono, że dzieci długo karmione piersią są bardziej pewne siebie i łatwiej nawiązują kontakty z otoczeniem.
Karmiąca mama czuje ogromną satysfakcję, ponieważ daje swojemu dziecku wszystko, co najlepsze dla jego prawidłowego rozwoju, a przy okazji dba o swoją figurę, tracąc około 500 dodatkowych kalorii dziennie.
„Jeszcze karmisz?”
Chyba każda mama, karmiąca swoje dziecko dłużej, aniżeli standardowy rok, słyszała to pytanie. Osobom wokół trudno jest zaakceptować lub też zrozumieć, że karmienie dwuletniego dziecka piersią nie jest niczym złym i tak naprawdę nie powinni oni zawracać sobie tym głowy. Często osoby krytycznym okiem patrzące na długo karmiące mamy, uważają, że takie postępowanie może być wręcz szkodliwe.
W społeczeństwie w dalszym ciągu pokutuje przekonanie, że po roku mleko zamienia się w wodę i nie ma żadnych wartości odżywczych. Badania wykazują jednak, że taki pokarm jest w dalszym ciągu pełnowartościowy i idealnie zbilansowany.
Czy maluch zrezygnuje sam z piersi?
Każde dziecko jest inne i rozwija się w innym tempie. Są maluchy, które potrzebują bliskości mamy i jej pokarmu dłużej, są też takie, które są tak zajęte poznawaniem świata, że same rezygnują z mleka i nie trzeba ich do tego specjalnie przekonywać.
Nie do końca prawdziwe jest stwierdzenie, że starsze dziecko znacznie trudniej jest odstawić od piersi. Okazuje się bowiem, że większość dzieci powyżej drugiego roku życia jest na tyle dojrzała emocjonalnie i samodzielna, że dobrowolnie rezygnuje z piersi.
Decyzja o zaprzestaniu karmienia piersią powinna być indywidualnym wyborem każdej mamy. Nikt nie powinien przekonywać jej lub też odradzać karmienia maluszka w ten lub inny sposób. Jeśli kobieta czuje, że nie chce już karmić piersią i jest to dla niej uciążliwe, powinna zrezygnować, bez niepotrzebnego poczucia winy. Jeśli jednak pragnie karmić swoją pociechę jak najdłużej, również ma do tego pełne prawo.