Kasze na polskich stołach pojawiają się zdecydowanie za rzadko i wciąż przegrywają z ryżem, makaronem i ziemniakami. Warto uczynić z kasz królowe rodzinnego stołu i sięgać zarówno po stare, dobrze znane polskie kasze, jak i te znane ludziom od dawna, a w Polsce dopiero odkrywane.
Kasze miały niebagatelny udział w diecie naszych przodków przed wynalezieniem żarna i mąki, a niektórzy badacze nazywają kaszę matką wszelkiego pożywienia. Jeszcze na początku XX wieku na ubogiej wsi w Polsce czy na Rusi, kasze przeważały w jadłospisie nad uważanym za luksus chlebem. Dziś kasza przeżywa renesans jako nieoceniony składnik zdrowej żywności, ponieważ należy do najmniej przetworzonych produktów zbożowych i ma dużą wartość odżywczą.
Kasze zyskują coraz większą popularność, a najchętniej kupowaną w Polsce kaszą jest kasza jaglana. Obok niej pojawiają się na stołach głównie kasze gryczana, owsiana i jęczmienna. Ale to nie jedyne zdrowe kasze, z których dobrodziejstw powinniśmy korzystać. W zdrowym jadłospisie nie można zapominać o mniej znanych odmianach kaszy, jak orkiszowa i pseudo zbożach – amarantusie i komosy ryżowej.
Kasza orkiszowa
Orkisz jest jedną z najstarszych odmian pszenicy, należy do grupy zbóż archaicznych, na nowo odkrywanych w kuchniach europejskich. W czasach starożytnych był posiłkiem gladiatorów, dawał im siłę do walki. Orkisz znany jest przede wszystkim z wysokiej zawartości łatwostrawnego białka, węglowodanów i błonnika, a także witamin z grupy B, A, E i D, żelaza, cynku, fosforu, magnezu, selenu oraz kwasu linolenowego. Orkisz bogaty jest w kwas krzemowy potrzebny dla prawidłowego wzrostu skóry, włosów i paznokci. Chociaż jest to zboże glutenowe, to w porównaniu do pszenicy zwyczajnej jest on łatwiej przyswajalny. Najlepiej sięgać po orkisz leczniczy, czyli taki, który spełnia dwa warunki: jest uprawiamy „bez chemii” i jest jedną z pięciu starych odmian tego zboża. W sprzedaży dostępne są kasze orkiszowe, których przeznaczenie może być bardzo różne. Od całych ziaren orkiszu, które po ugotowaniu świetnie sprawdzają się w zupie, sałatce, przez habermus polecany przez świętą Hildegardę jako pyszne i pożywne śniadanie, aż po drobno mielony grysik orkiszowy, zwany potocznie kaszą manną, który idealnie nadaje się do zagęszczania zup, kaszek dla dzieci i niemowląt, naleśników, zapiekanek, ciasteczek.
Amarantus
Amarantus czyli szarłat, był postawą diety Majów już 4 tys. lat temu. Dzisiaj coraz częściej nazywany jest zbożem XXI wieku. Dlaczego? Pod względem najważniejszych składników odżywczych przewyższa on zdecydowanie wszystkie polskie zboża. Jest źródłem białka, witamin z grupy B i składników mineralnych: fosforu, cynku, magnezu, potasu. Zawiera sporo dobrze przyswajalnego wapnia, dlatego powinien często gościć na talerzach osób wykluczających nabiał z diety. Amarantus pod względem zawartości żelaza nie ma sobie równych. Zawiera go 5-krotnie więcej niż szpinak lub pszenica. Można wykorzystywać go do przygotowywania placuszków, naleśników, ciast, jako dodatek do pulpetów, kotletów, jogurtów, sałatek i wielu innych.
Komosa ryżowa
Komosa ryżowa, czyli „złote zboże Inków”, to najbardziej znany rodzaj komosy, zaliczany nawet do superfood, czyli produktów spożywczych o niezwykłych wartościach odżywczych. Białko komosy ryżowej zwanej quinoa jako jedno z nielicznych białek roślinnych zawiera wszystkie aminokwasy egzogenne, czyli takie, które nie są wytwarzane w organizmie człowieka i muszą być dostarczane wraz z pożywieniem. Zdrowe, idealnie przyswajalne białko to aż 20 procent wszystkich składników komosy ryżowej, może być więc alternatywą dla białka pochodzenia zwierzęcego, szczególnie cenionym przez wegetarian i wegan.
Quinoa to wyjątkowo bogate źródło wapnia. Zawiera go aż dwa razy więcej niż mleko, a dodatkowo – wapń z komosy ryżowej jest łatwiej przyswajalny niż wapń z mleka. Komosa jest więc polecana dla osób z nietolerancją laktozy i wszystkich, którzy nie lubią mleka oraz jego przetworów. Regularne spożywanie komosy zalecane jest osobom, u których zapotrzebowanie na wapń jest szczególnie duże – dzieciom i młodzieży, kobietom w ciąży oraz kobietom w okresie menopauzy. Komosa jest szczególnie polecana dla dzieci ponieważ jest bogata w witaminy, stymuluje hormon wzrostu i wspomaga prawidłowy wzrost. Może być podawana dzieciom już po ukończeniu przez nie 9 miesięcy.