O tym, że klocki LEGO mają magiczną moc, chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Świadczy o tym chociażby fakt, iż mimo tysięcy innych zabawek, rozwijających się nowych technologii, które szturmują dziecięcą wyobraźnię i pokoje, zaprojektowane w 1947 roku klocki wciąż nie tracą na popularności.
Oczywiście, zmieniły się przez te 70 lat, powstały setki zestawów, a nawet linie tematyczne, przeznaczone dla różnych grup wiekowych i osób o rozmaitych zainteresowaniach. Jedną z nich jest LEGO Friends, skierowana przede wszystkim do dziewczynek (co nie oznacza, że chłopcy nie mogą po nią sięgnąć). W zestawach z tej serii spotkać można bohaterki, takie jak: Mia, Stephanie, Olivia, Andrea czy Emma, które lubią się bawić i wspólnie spędzać czas.
Zestaw „Pizzeria w Heartlake” (nr 41311) można zaliczyć do tych średniej wielkości. Choć nie jest bardzo rozbudowany, gwarantuje sporo pracy podczas budowania, a młodsze dzieci mogą potrzebować wsparcia rodziców lub starszego rodzeństwa.
Jak to zwykle w zestawach LEGO, poszczególne porcje klocków popakowane są w oddzielne foliowe torebki, co ułatwia rozplanowanie sobie pracy.
Dlatego warto wydzielić na stole czy podłodze kilka stref, w których znajdzie się miejsce dla poszczególnych porcji klocków. Tak właśnie zrobiła Iga, dzięki czemu dalsze działania poszły jak z płatka.
Kiedy wszystko było przygotowane, nie pozostało nic innego, jak sięgnąć po instrukcję i, krok po kroku, składać poszczególne klocki. To, co nieodmiennie zwraca uwagę, to przejrzystość wskazówek, którą doceni nawet kilkulatek.
Iga zaczęła budowanie od zmontowania ludzików, które producent dostarcza w częściach. Potem przystąpiła do dalszych działań.
I już po nieco ponad godzinie, pizzeria, jej pracownicy, a także pozostałe elementy zestawu, były gotowe do dalszej zabawy.
W tym zestawie sporo jest drobnych elementów, które nawet po zakończeniu budowania zostają „luzem”.
Trzeba na nie uważać szczególnie podczas przenoszenia gotowej budowli, przewożenia jej samochodem (co nam się zdarzyło) i… odkurzania pokoju – wtedy najlepiej umieścić zestaw poza zasięgiem rury od odkurzacza, bo bliskie spotkanie może się źle skończyć.
Trzynastolatce zbudowanie pizzerii zajęło nieco ponad godzinę, nieco młodsze dzieci będą na pewno potrzebowały więcej czasu, jednak nie mam wątpliwości, że świetnie sobie poradzą – a warto, bo zestaw ten jest atrakcyjny, a przy tym po zbudowaniu nie zajmie dużo miejsca na półce, dzięki czemu będzie można postawić na niej kolejna budowlę, np. supermarket.
Więcej na temat zestawu, a także instrukcję budowania, można znaleźć na stronie LEGO.
Tekst: Ewa Świerżewska
fot. Iga Świerżewska
budowała: Iga Świerżewska