Gałązki, papier, farby i bibuła, wytłoczki po jajkach i garść cienkich drucików – tych rzeczy potrzeba, by wykonać najpiękniejsze letnie kwiaty. Studenci Akademii uczyli się kreatywnej twórczości pod okiem artystki – Aleksandry Frankowskiej.
Niczego nie zrobię
8-letni Tomek przyszedł na warsztaty z wyjątkowo negatywnym nastawieniem. – Niczego nie będę robił – głośno komunikował przed drzwiami sali. Jednak gdy zobaczył stoliki pełne kolorowych akcesoriów, dość szybko zmienił zdanie. – Kluczem do przekonania maluchów do wspólnej zabawy jest przygotowanie ciekawych warsztatów. Czasami wystarczy krótkie wprowadzenie i zaprezentowanie narzędzi, by zmienić ich podejście – twierdzi pani Aleksandra.
Najbardziej kolorowa gałązka
Po obejrzeniu wszystkich akcesoriów, dzieci zabrały się do pracy. Ich zdaniem było wykonanie gałązek pełnych kreatywnych kwiatów. Mogli je stworzyć, wycinając wytłoczki po jajkach. Z kolei bibułą i farbami przygotowywali nowe kolory do ich ozdabiania. 9-letnia Kasia własnoręcznie wykonanymi kolorami zabarwiła wszystkie elementy swojego dzieła. – Uwielbiam takie zajęcia, w przyszłości będę malarką! – cieszyła się, gdy pani Aleksandra chwaliła jej pomysłowość.
>>> Zobacz, jakie inne atrakcyjne warsztaty mają za sobą studenci Akademii!
Współpracujmy!
Pani Aleksandra pokazała dzieciom, że w prawdziwej twórczości nie liczą się tylko indywidualne talenty, ale ważna jest umiejętność pracy w grupie. – Każde z dzieci ma inne zdolności, dlatego ważne jest, aby nauczyć ich dzielić się nimi między sobą. Gdy ludzie ze sobą współpracują, powstają naprawdę wyjątkowe i niezwykle kreatywne prace – przekonuje artystka. Pod koniec zajęć z wszystkich prac powstał piękny bukiet.