Wielu rodziców z niecierpliwością czeka na moment, w którym dziecko w końcu samodzielnie usiądzie. Niestety, bardzo często staramy się niepotrzebnie przyśpieszyć tę chwilę, podpierając maluszka, np. poduszkami czy sadzając go w foteliku. Okazuje się jednak, że w ten sposób możemy tylko dziecku zaszkodzić.
Siedzenie znacząco różni się od siadania. Proces jakim jest siadanie wymaga pracy wielu mięśni i stanowi dla malucha nie lada wyzwanie. Aby do tego doszło, szkrab musi wzmocnić mięśnie znajdujące się w obrębie tułowia i właściwie się przygotować. Wcześniej niemowlę jest jeszcze zbyt słabe, aby utrzymać pozycję siedzącą.
Nie przyspieszajmy
Wielu rodziców twierdzi, że ich pociecha „rwie się” do siadania już około czwartego miesiąca życia. Musimy jednak pamiętać, że jej ciało nie jest jeszcze gotowe do takiej pozycji i nie powinniśmy sadzać smyka za wszelką cenę. To, że dziecko próbuje się podciągać przebywając, np. w leżaczku lub w wózku spacerowym, wynika z tego, że z tej perspektywy świat dla niemowlaka wydaje się ciekawszy i może zdecydowanie więcej zobaczyć. Niestety, taka pozycja, pomimo swoich niewątpliwych zalet, nie jest dla niego korzystna.
Stwórzmy maluszkowi odpowiednie warunki do rozwoju i do trenowania nowych umiejętności oraz zapewnijmy swobodę. Najlepiej sprawdzi się tutaj twarde i płaskie podłoże, na którym niemowlę będzie mogło leżeć na brzuszku i podnosić głowę, a później przekręcać się z boku na bok, turlać się i próbować sięgać po zabawki. Jeśli natomiast chcemy pokazywać niemowlęciu świat, zamiast nosić go na rękach w pozycji siedzącej, trzymajmy je bokiem do podłogi, z główką i tułowiem uniesionymi pod kątem około 45 stopni.
Przykre konsekwencje
Nie sadzajmy dziecka zbyt wcześnie, ponieważ możemy w ten sposób zaburzyć jego rozwój. Pomagając dziecku usiąść, utrwalamy nieprawidłowy wzorzec postawy, który może przyczynić się do wad postawy w przyszłości. Dodatkowo, takie działania z naszej strony mogą spowodować skrzywienia kręgosłupa, a także zaburzyć naturalny rozwój kontroli tułowia.
Najlepszy czas
Według wszelkiego rodzaju poradników dziecko siada około szóstego miesiąc życia. Każde dziecko rozwija się jednak w swoim tempie i jeśli nasza pociecha nie opanuje jeszcze tej umiejętności, mając pół roku, nie panikujmy i poczekajmy na czas, w którym naprawdę będzie na to gotowa. Najczęściej siadanie i długotrwałe siedzenie, w trakcie którego maluszek może się bawić i manipulować zabawkami, rozpoczyna się około dziesiątego miesiąca życia.
Pomimo tego, że pozycja siedząca daje dziecku mnóstwo możliwości, a z jej perspektywy świat wygląda zdecydowanie ciekawiej, nie przyśpieszajmy tego momentu. Nie zakłócajmy rozwoju maluszka i uzbrójmy się w cierpliwość. Smyk z pewnością usiądzie wkrótce sam, kiedy będzie na to gotowy.