Żywienie małego dziecka wymaga od rodziców wiedzy, dbałości i rozwagi. Z jednej strony powinni zadbać o to, aby dieta dziecka była urozmaicona, ponieważ potrzebuje ono wielu składników odżywczych i energii. A jeśli dodatkowo chcą, aby dziecko jadło zdrowo, stoją przed nie lada wyzwaniem. Warto jednak podjąć wysiłki, gdyż właściwe nawyki żywieniowe z dzieciństwa przekładają się na to, jak wyglądać będzie jego menu w przyszłości i zaprocentują na całe życie.
Przed narodzeniem dziecka chciałabyś odżywiać je jak najlepiej. Mijają miesiące, lata i życie weryfikuje twoje śmiałe plany. Bunt dziecka nad talerzem kolejnego zdrowego dania, ugotowanego z zachowaniem wszelkich dietetycznych standardów doprowadza cię do rozpaczy. Aby nie było głodne, biegasz za nim z talerzem albo włączasz bajkę – wtedy coś zje, niestety często byle co i byle jak. A brzuszek dziecka albo nijak napełniać się nie chce, albo rośnie coraz bardziej napełniany najczęściej przez puste kalorie. Istnieje obawa, że takim sposobem, pociecha na smakosza nie wyrośnie, a problemy zdrowotne mogą zawitać do waszego domu jeśli nie teraz – to w przyszłości.
Od kiedy więc zacząć?
Im wcześniej, tym lepiej. Z pomocą przychodzi tu metoda znana w Polsce jako Bobas Lubi Wybór (skrót od angielskiego Baby-Led Weaning czyli BLW). Polega ona na ominięciu etapu papek i pozwoleniu dziecku na samodzielne jedzenie już od pierwszego posiłku. Dzięki stosowaniu się do zasad metody, w krótkim czasie posiłki dla dziecka stają się frajdą, a rodzice nie wiedzą kto to niejadek. Metoda ta zaleca, aby dzieci od szóstego miesiąca jadły samodzielnie stałe pokarmy i chociaż wymaga od rodzica sporo cierpliwości, zaskakuje efektami.
Dziecko od samego początku aktywnie i chętnie bierze udział w posiłkach, które przysparzają mu dużo więcej radości, niż gdyby było zapychane papką.
Dzieci, które jedzą samodzielnie z radością czekają na posiłek i z przyjemnością poznają nowe smaki.
Dziecko dostaje możliwość, aby poznać swoje własne tempo jedzenia i decydować, kiedy i co jeść.
Dzieci jedzące samodzielnie rozwijają swoje zmysły i poznają świat, gdyż uczą się jak wyglądają, smakują, pachną i jaką mają konsystencję podawane pokarmy. Dzieci karmione łyżeczką otrzymują wszystkie smaki zmieszane w jeden.
Przy BLW nie trzeba dziecka do niczego przekonywać. Nie ma samolotów lądujących w buzi, ani specjalnych potraw w postaci różnych kształtów dla starszych dzieci. Dzieci od samego początku są zainteresowane jedzeniem, które przynosi im dużo radości. Czy taki początek ma jakieś minusy? Tak, największym z nich jest bałagan, którego trudno uniknąć w porze posiłku malucha oraz niezrozumienie otoczenia na takie przyzwolenie jedzenia dziecka.
A co, jeśli zdrowe odżywianie twojego dziecka nie wygląda tak, jakbyś chciała ? Oto sprawdzone rady na to, o czym trzeba pamiętać i jak kształtować zdrowe nawyki żywieniowe u dzieci:
- Jeżeli między posiłkami maluch ciągle podjada na pewno nie będzie zainteresowany zjedzeniem dwudaniowego obiadu. Uważa się, że dziecko powinno zjadać 5 posiłków dziennie z czego jeden może być przekąską;
- Żołądek dziecka (niezależnie od wieku) jest mniej więcej wielkości jego pięści. Wielkość elementów składowych posiłku na talerzu dziecka można wyobrazić sobie tak:
- dodatek skrobiowy do obiadu (ryż, kasza, ziemniaki, makaron) powinien być wielkości piłki tenisowej;
- porcja sałatki lub surówki – nie większa niż garść dziecka;
- porcja mięsa – nie większa niż jego dłoń (bez palców).
- Przed posiłkiem postaw na stole zdrową przystawkę: mogą to być owoce przed śniadaniem, np. pokrojone jabłka, gruszki, a warzywa przed obiadem, np. pokrojone marchewki. Zachęć dziecko do zjedzenia informując o tym, że na śniadanie trzeba jeszcze chwilkę poczekać. Dzieci, które wcześniej nie podjadały na pewno chętnie sięgną po taką przegryzkę w oczekiwaniu na swoje danie;
- Wprowadź w swoim domu zasadę kosztowania wszystkiego co jest na stole przez każdego członka rodziny, tak jakby to było coś oczywistego. Dzieci niechętnie sięgają po nowości – to naturalna zachowana w genach postawa, (w historii ewolucji przeżywali Ci, którzy niechętnie sięgali po eksperymenty żywieniowe, gdyż te mogły okazać się trucizną). Pamiętaj – jedna nowość w jednym posiłku!!!
- Zachowaj spokój, ignoruj próby grymaszenia, reaguj bez emocji na niechęć dziecka do jedzenia, nie tryskaj też entuzjazmem, gdy zje to, na czym bardzo ci zależało. To musi być długi proces, nie chodzi przecież o to, aby dziecko wcisnęło w siebie szpinak, ale o to, aby chciało go jeść;
- Produkty, których maluch nie pokochał, powinny wracać na stół pod innymi postaciami. Im więcej razy ich spróbuje, tym większa szansa, że stanie się ich smakoszem;
- Nic na siłę, nie wmuszaj w dziecko jedzenia. Pamiętaj, jedzenie zdrowych posiłków ma być przyjemne, a nie wywoływać traumę;
- Wygląd jest ważny, również dla dziecka – staraj się (oczywiście bez przesady), aby potrawy były pięknie podane, angażuj dzieci w przygotowywanie dań – szczególnie w ich nakładanie, dekorowanie, np. pomidorkami, sałatą itp. Warto pomyśleć o kolorowych talerzykach, miseczkach czy oryginalnych sztućcach;
- Miejscem przeznaczonym na jedzenie jest stół, to ważne, aby nie przyzwyczajać dziecka do jedzenia przed telewizorem, ponieważ wtedy zupełnie nie kontroluje tego co i ile je, nie zapamiętuje nowych smaków, je przy okazji oglądania bajki;
- Rozmawiajcie o jedzeniu nie tylko przy stole, staraj się aby dziecko poznało zasady zdrowego odżywiania, śmiejcie się razem z nieudanego ciasta czy przesolonej zapiekanki;
- Zachęcaj dziecko do pomocy, razem zaplanujcie co będziecie jeść, a w trakcie zakupów pozwól, aby wybrało jeden owoc, który zje w domu oraz dwa warzywa do posiłku – nawet, jeśli samo nie będzie chciało ich zjeść;
- Czasem trzeba uciec się do podstępu. Jeżeli oprócz czekolady nic innego nie interesuje twojego dziecka zaproponuj, że zrobicie wspólnie czekoladowy placek z cukinii. A może do marchewki przekona go pyszne ciasto marchewkowe. To świetny sposób na oswojenie niektórych warzyw;
- Nie przekupuj i nie zabawiaj dziecka, gdyż takie zachowanie będzie uważać za normalne;
- Żadnych kompromisów, bądź zdecydowana i konsekwentna we wprowadzaniu nowych zasad dotyczących jedzenia w twoim domu. Powiedz dziecku jasno, że jest pora obiadu i jeśli nie chce jeść, to może wstać od stołu, ale do podwieczorku nic już nie dostanie. I trzeba słowa dotrzymać!
Jeśli jednak twój maluch jest wyjątkowo oporny na twoje wysiłki, nie poddawaj się. Dopóki nie zostanie małym smakoszem, możesz przemycać mu zdrowe produkty w zupach, gulaszach, sosach do makaronu. Ugotowane warzywa można zmiksować i dodawać do ulubionych dań malucha. Nie poddawaj się, wprowadzanie zdrowych posiłków do diety dziecka to długi proces i osiągniecie sukcesu nie będzie natychmiastowe.