MO: Cieszysz się, że dziecko ci rośnie i dojrzewa?
OMF: Z jednej strony tak, bo to jest frajda mieć taką fajną przyjaciółkę, jest z kim pogadać, z drugiej strony zaczyna mi jej czasami brakować. Często to ona nie ma dla nas czasu. Bywa, że pytam: „Sonia, czy ty myślałaś dziś o mnie choć trochę? Jak ty jesteś w szkole, to ja o Tobie myślę! Myślę o tym, że mam taką supercóreczkę. Na telefonie mam zdjęcie twoich stópek i je tak sobie, cmok, całuję…”. A ona wywraca oczami do góry i mówi: „Oezu, mama…”.
MO: Podkrada ci ubrania?
OMF: Przymierza moje szpilki i marzy o własnych butach na obcasie. Mam wrażenie, że coraz częściej jestem obciachowa: „Mamo, ja ty mogłaś sobie coś takiego kupić?”. Ma już swój gust i zaczyna oceniać mój.
MO: Jest różowa czy alternatywna?
OMF: Raczej hipstersko-skejtowa.
MO: Czyli?
OMF: Nosi wielkie Vansy i zielone rurki. Nie mogę jej niczego kupić bez konsultacji. Sonia dokładnie wie, czego chce.
MO: Jesteście już po pierwszej miłości?
OMF: To ciekawe, ale w kwestii zakochiwania się obserwuję u Soni podobne mechanizmy do moich. Interesował mnie jeden chłopak przez długie lata. Pamiętam, jak Sonia w zerówce przyniosła laurkę, zaproszenie: „Czy pójdziesz ze mną w sobotę do kina?”. I serduszko.
MO: Poszła?
OMF: Nie, ale widać było, że odbyła się w niej walka wewnętrzna zaraz po przebudzeniu, następnego ranka, powiedziała: „Mamo, ja chyba nie chcę pójść do tego kina”. Myślała o tym przez całą noc. Najśmieszniejsze było to, że po jej odmowie Amant okazał się niezwykle zaradnym chłopcem i natychmiast wykleił identyczną laurkę dla koleżanki z grupy. Potem pierwszy obóz i poznała fajnego chłopaka…
MO: Po zerówce?
OMF: Tak. Sonia w swoim niedługim jeszcze życiu była już na kilku obozach. One uczą ją samodzielności. Byłam harcerką i wiele mnie to nauczyło. No, nie wybałuszaj tak oczu… Ona kocha jeździć na obozy. Chciałabym, żeby nauczyła się tam tego, co dla mnie było niezwykle przydatne w życiu. Umiejętności szybkiego podejmowania decyzji w kryzysowych sytuacjach, konstruowania i wymyślania z niczego, działania w grupie, gdzie każdemu można zaufać.