Ostatnimi czasy wielkie zainteresowanie olejem koksowym sprawiło, że możemy spotkać go na półce praktycznie każdego większego sklepu spożywczego. Właściwości, zarówno zdrowotne, jak i kosmetyczne, to główna zasługa tej wielkiej popularności. Czy aby jednak na pewno każdy olej kokosowy jest tak samo wartościowy?
Wiele osób, które usłyszały o mocy oleju z kokosa, decydując się na jego zakup, kieruje się głównie ceną i wybiera najtańszy produkt znajdujący w ofercie sklepu, myśląc „olej to olej”. Tylko nieliczni postanawiają przeczytać etykietę i zauważają, że skład to jest główny wyznacznik tego, czy warto taki produkt włożyć do koszyka czy nie. Przy wyborze najważniejsze, na co powinniśmy zwrócić uwagę, to fakt, czy mamy do czynienia z olejem kokosowym rafinowanym, czy też nierafinowanym. Właśnie w tym przedrostku tkwią ważne szczegóły, które diametralnie zmieniają właściwości tego produktu.
Na czym polega różnica?
Oleje rafinowane otrzymywane są w wysokich temperaturach, a proces rafinacji powoduje, że produkt może być dłużej przechowywany. Metoda ta jest oczywiście bardziej wydajna, co wiąże się z niższą ceną produktu. Tracimy niestety przy tym wiele składników prozdrowotnych, takich jak kwas laurynowy (składnik znany też z mleka matki), który zdaniem wielu ekspertów potrafi zdziałać cuda. W organizmie człowieka przekształca się on w monogliceryd, który w doskonały sposób radzi sobie z takimi problemami, jak wirus grypy, odry czy opryszczki. Dzięki zawartości kwasu kaprylowego wykazuje działanie grzybobójcze – bardzo polecany osobom z tzw. stopą sportowca, czyli przewlekłą grzybicą stóp.
Olej rafinowany, w odróżnieniu od swojego konkurenta, nie posiada także charakterystycznego kokosowego zapachu oraz smaku. Jeśli zależy nam więc na jak najwyższej jakości, która zagwarantuje dodatkowe źródło ochrony dla naszego organizmu, najlepiej skorzystać z oleju nierafinowanego. Otrzymywany jest on w wyniku tłoczenia na zimno, dzięki czemu zachowuje większość swoich właściwości. Jeśli zatem decydujemy się na zakup oleju kokosowego, szukajmy na opakowaniu dopisku „vergin”, „tłoczony na zimno”, „naturalny”, „nieoczyszczony” – wtedy mamy pewność, że jest to produkt nierafinowany, czyli zdrowszy.
Olej kokosowy a odchudzanie
Problem zbędnych kilogramów to zmartwienie niejednej osoby. Dobrym krokiem do wyeliminowania nadwagi jest zastąpienie zwykłego oleju właśnie kokosowym – oczywiście w rozsądnych ilościach. Bardzo dobrze radzi on sobie z pobudzaniem naszego metabolizmu do działania, szybko po spożyciu zmienia się w energię dlatego też spożywamy mniej i nie potrzebujemy podjadać między posiłkami. Pozytywnie pobudza do pracy tarczycę, której nieprawidłowe funkcjonowanie w dużym stopniu odpowiada za trudności związane z utratą wagi. Co najważniejsze, jest bardzo uniwersalny, dlatego sprawdzi się zarówno w zimnych posiłkach – np. sałatkach, koktajlach, jak i na ciepło, podczas smażenia, gotowania, pieczenia, a nawet przyrządzania deserów.
Naturalny kosmetyk
Pozytywne działanie oleju kokosowego objawia się nie tylko podczas jego spożywania. Dzięki bardzo dobrym właściwościom nawilżającym coraz bardziej popularne stają się domowej roboty kremy, w których jest on głównym składnikiem. Doskonale chroni on również skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Dużą zaletą jest fakt, że nie ma żadnych przeciwwskazań do używania tego typu naturalnych kosmetyków do pielęgnacji skóry naszych bobasów. Olej kokosowy idealnie sprawdza się jako balsam zwalczający podrażnienia i suchość skóry nawet u noworodków, ale również jako naturalny zamiennik wszelkiego rodzaju kremów i maści do codziennej pielęgnacji okolic pieluszkowych.
Wprowadzenie oleju kokosowego do diety i zastąpienie nim powszechnie używanych olejów roślinnych, to krok w stronę zdrowia – wystarczą 2 łyżki dziennie, aby znacząco odczuć poprawę jego stanu. Pamiętajmy jednak, że tylko pełnowartościowy, naturalny, nierafinowany olej jest w stanie zagwarantować nam skuteczność.