18 stycznia rozpoczęły się dla uczniów ferie zimowe. Wiele dzieci wyjedzie na swoje pierwsze zimowisko. O czym rodzice powinni pamiętać, przygotowując swoją pociechę do wyjazdu?
Rozmowa to podstawa
Przygotowania do dłuższego pobytu dziecka poza domem należy rozpocząć od wytłumaczenia mu, że w trakcie zimowiska będzie musiał wykazać się dużą odpowiedzialnością i uwagą. Zarówno podczas przebywania na stoku narciarskim czy lodowisku, jak i podczas wspólnej zabawy z rówieśnikami. Dziecko musi zdawać sobie sprawę, że będzie się znajdować pod opieką organizatorów i wychowawców, do których może zwrócić się z każdym problemem. Dodatkowo, dla zwiększenia jego komfortu, rodzic może przygotować specjalny notes czy notkę w telefonie z numerami kontaktowymi opiekunów obozu, adresem miejsca wypoczynku oraz potrzebnymi numerami ratunkowymi.
Niezbędnik obozowy
Spakowanie walizki najlepiej rozpoczynając od sporządzenia tzw. niezbędnika obozowego – wykazu rzeczy, które każde dziecko musi mieć ze sobą w trakcie zorganizowanych ferii. Na liście poza odpowiednią odzieżą powinna znaleźć się specjalnie przygotowana apteczka. Do dziecięcego przybornika możemy włożyć krem ochronny z filtrem UV oraz plastry opatrunkowe. W przypadku, gdy dziecko przyjmuje regularnie lekarstwa, należy koniecznie przekazać je wraz ze szczegółową instrukcją o ich dawkowaniu opiekunowi obozu.
Sprawdzony organizator
Do podstawowych i obowiązkowych punktów organizacji wyjazdu należy sprawdzenie przez rodzica miejsca pobytu dziecka. Wszystkie wymogi, jakie musi spełniać zimowisko można znaleźć w Rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej (Dz. U. z 1997 z późn. zm. w 2015) na temat zasad organizowania i nadzorowania wypoczynku dzieci. Warto między innymi zwrócić uwagę, czy opiekunowie i instruktorzy są odpowiednio przeszkoleni (można poprosić o okazanie zaświadczenia odbycia kursu), a także ilu uczestników przypada na jednego wychowawcę. W przypadku dzieci do 10-tego roku życia, jeden dorosły nie może mieć pod swoją opieką więcej niż piętnaście osób.
Przed samym wyjazdem warto skontrolować autokar. Firma przewozowa powinna posiadać odpowiednie zezwolenie oraz potwierdzenie przeprowadzenia kontroli stanu technicznego pojazdu. Dodatkowo, rodzic może poświęcić kilka minut na rozmowę z kierowcą, aby sprawdzić, czy jest on odpowiednio wypoczęty. W razie wątpliwości istnieje możliwość skorzystania z pomocy policji, która zobowiązana jest potwierdzić bezpieczeństwo pojazdu oraz sprawdzić trzeźwość prowadzącego.
Dodatkowe ubezpieczenie
Przygotowując dziecko na obóz warto także pamiętać, że podstawowe ubezpieczenie szkolne, które posiada każdy uczeń nie zapewnia wystarczającej ochrony w czasie wyjazdu. Suma takiego ubezpieczenia jest stosunkowo niska i waha się w granicach 10-15 tys. złotych, a przy tych wartościach; np. jeśli dziecko dozna 1% uszczerbku na zdrowiu (np. złamana ręka), to odszkodowanie wyniesie tylko ok. 100 zł. Taka kwota nie pokryje całości leczenia czy rehabilitacji np. w przypadku nieszczęśliwego wypadku na stoku. Warto więc na okres wyjazdu zakupić dodatkową polisę NNW na wyższą sumę ubezpieczenia (minimum 50 tys. złotych) np. w Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group. Wybierając takie ubezpieczenie w Compensie, rodzice mogą dostosować zakres świadczenia (uwzględniający miejsce wyjazdu: za granicą czy w Polsce, czas pobytu, sposób spędzania wolnego czasu itp.) oraz jego kwotę do wymagań i niebezpieczeństw związanych z pobytem malucha na feriach zimowych.
Wycieczki w trakcie zimowej przerwy od nauki szkolnej mogą być wyzwaniem. Jednak pamiętając o rozmowie, odpowiednio spakowanej walizce oraz ubezpieczeniu, zapewnimy dziecku bezpieczne i niezapomniane ferie zimowe.