Filmowa edukacja dziecka nie musi zaczynać się i kończyć na animacjach. najważniejsze, aby wyjście do kina było wspólną, rodzinną przygodą. Zapewniając dziecku od najmłodszych lat częsty kontakt z różnymi rodzajami sztuki, uczymy je kreatywności i pracy twórczej. Maluch łatwiej wyraża swoje emocje i przeżycia za pomocą rysowania kredkami czy malowania farbami.
Dlatego zapisujemy dzieci na zajęcia artystyczne, zabieramy je do muzeów i teatru. Ciężko jednoznacznie stwierdzić, jaki rodzaj aktywności jest najlepszy… Jedną z bardziej nowoczesnych, a przy okazji bardzo lubianą formą spędzania czasu jest kino. W dzisiejszych czasach jest ono ogólnodostępne i ma bogatą ofertę przeznaczoną także dla najmłodszych widzów. Ten rodzaj twórczości oddziałuje poprzez wiele bodźców, takich jak dźwięk, kształt, barwa, gesty, mimika twarzy. Pobudza wyobraźnię dziecka i pozwala przeżywać różne emocje.
Trzęsienie ziemi w fotelu
Zaczęłam się zastanawiać, czy to aby dobry sposób na spędzenie czasu wolnego z moim dzieckiem? Jednak mój mąż przypomniał mi moje własne słowa, które często mu powtarzam: „Każdy sposób spędzania czasu z dzieckiem jest dobry”. Uśmiechnęłam się i pomyślałam, że wspólne planowanie i uczestniczenie w takich atrakcjach zacieśnia więzi rodzinne, umacnia relacje i pomaga odprężyć się nam – rodzicom. Praca, dziecko, dom, to już nie tylko nasze kobiece obowiązki. Aktywne rodzicielstwo to aktywna mama i aktywny tata, a kino jest świetnym pretekstem do wyjścia z domu i do relaksu. I, co ważne dla świeżo upieczonych rodziców, takie wyjścia do kina zapobiegają izolacji społecznej. Wyprawa do kina jest nie tylko oglądaniem filmu, ale także kontaktem „międzyrodzicielskim”, a przy okazji dzieciaki spędzają czas z rówieśnikami w innych okolicznościach niż np. plac zabaw. Istotną sprawą jest również zapobieganie lękowi związanemu z nową sytuacją. Dzieci poznają nowe otoczenie i ludzi, co pozwala im adaptować się do nieznanych jeszcze miejsc i sytuacji.
Po przemyśleniach zapadła decyzja: razem z moją, prawie dwuletnią córcią Zuzią koniecznie musimy wypróbować seanse dla najmłodszych. Oferta filmów dla dzieci i młodzieży jest duża. Seanse dla dzieci, mimo powszechnego przekonania, to nie są jedynie bajki. Kina proponują filmy przyrodnicze, a nawet seanse 4D. Trzeba się przygotować na trzęsienie ziemi w fotelu i deszcz monsunowy w sali kinowej, można nawet poczuć zapach np. świeżo koszonej trawy. To filmy dla starszych dzieci, ale jaki efekt! Dzięki takiej symulacji zachęcamy do poznawania świata i rozwijamy u dziecka ciekawość. Na takie filmy Zuzia musi jednak jeszcze chwilkę poczekać… Pozostały nam poranki w kinie. Teoretycznie są to bajki, które można oglądać na co dzień w telewizji. Niby tak, ale wyjście do kina jest o wiele większą atrakcją! A co najważniejsze, siedzimy przed ekranem razem z dzieckiem, co w domowych warunkach jest rzadkością. W kinie nie mamy wyjścia! Nie możemy się wymigać choćby gotowaniem obiadu…
Ciemność, widzę ciemność!
Filmy animowane dla starszych dzieci są często wielokanałowe. Śmiejemy się z tej samej sceny, ale często z innego powodu.
Od razu przypomina mi się „Shrek”. Płakałam ze śmiechu, gdy Osioł mówił: „Ciemność, widzę ciemność”, bo – jak większość dorosłych osób na sali – przypomniałam sobie kultową „Seksmisję” Juliusza Machulskiego. Dziecięca widownia śmiała się w tym czasie z zupełnie innego powodu.
Przez niektórych psychologów oglądanie filmów uznawane jest za narzędzie terapeutyczne. Czasami zdajemy sobie sprawę z przeżywania pewnych uczuć dopiero wtedy, gdy zobaczymy kogoś, kto jest w podobnym położeniu jak nasze. Taka rola terapeutyczna dotyczy też bajek dla dzieci. Rozmawiajmy z nimi o uczuciach, uczmy je rozpoznawać, co oznacza dana mina lub gest. Tłumaczmy dzieciom, dlaczego Kubuś Puchatek jest smutny („bo Prosiaczek zjadł cały jego miodek, nie pytając o pozwolenie”). To może wydawać się śmieszne, ale dzieci czerpią wzorce z zachowań bohaterów filmowych. Pobyt w kinie to także dobry sposób na naukę zasad savoir-vivre’u. Jest to sytuacja niecodzienna, która wymaga przestrzegania pewnych zasad.
Przed filmem możemy uzgodnić z dzieckiem kilka prostych reguł:
1. Nie rozmawiamy podczas seansu lub mówimy ściszonym głosem.
2. Staramy się jeść cicho, nie szeleścimy opakowaniem.
3. Siadamy na swoim miejscu.
4. Podczas filmu nie korzystamy z telefonu i wyciszamy dźwięki.
5. Sprzątamy po sobie opakowania po jedzeniu.
Na koniec ciekawostka. Kino dziecięce rozwija się już od kilkudziesięciu lat i ma nawet swoje coroczne święto – Międzynarodowy Festiwal Filmów Młodego Widza Ale Kino, który odbywa się w Poznaniu. Początki festiwalu przypadają na lata 60. W czasie imprezy prezentowane są filmy z całego świata, przeznaczone dla najmłodszych widzów. Jest to ważne coroczne wydarzenie na poziomie europejskim.
Pozostaje mi życzyć Państwu i dzieciom udanego seansu!