Z badań Instytutu Badań Edukacyjnych i Biblioteki Narodowej wynika, że wśród uczniów ostatniej klasy szkoły podstawowej tylko 22 proc. czyta książki codziennie. Poziom czytelnictwa wśród dzieci gwałtownie spada, a na miejsce książek wskakuje telewizja – aż 76 proc. ogląda ją codziennie.
Dzisiejszy świat kręci się wokół Internetu i telewizji, postęp idzie do przodu i jest to nieuniknione. Jednak nie możemy dać się zwariować i całkowicie opanować przez maszyny i różnego rodzaju sprzęty. My, dorośli, musimy pamiętać, aby zaszczepiać w naszych dzieciach miłość do „papieru”. To od nas zależy, jak będzie wyglądała ich przyszłość i jakie wartości będą stały na pierwszym miejscu, odpowiadamy za ich rozwój w początkowym stadium życia. Jednak zanim zaczniemy zachęcać dzieci do czytania książek, należy zastanowić się, dlaczego są one takie ważne i jakie korzyści z nich płyną.
W sieci można znaleźć wiele artykułów dotyczących wpływu książek na rozwój intelektualny. Wiele z nich mówi o pięciu obszarach kompetencyjnych, które rozkwitają właśnie dzięki czytaniu. (Na podstawie oprac. Iwony Chądrzyńskiej, 5 najważniejszych korzyści z czytania).
Pierwszym z nich jest komunikacja, czytanie wzbogaca słownictwo i uczy czytania ze zrozumieniem, a także wyrażania swojego zdania. To bardzo ważne, gdyż przeczytane historie pokazują dzieciom, kolokwialnie mówiąc, jak wiązać początek z końcem i wyciągać wnioski. Komunikacja jest podstawą funkcjonowania w społeczeństwie.
Drugim obszarem jest odpoczynek – warto pamiętać, że czytanie nigdy nie powinno być karą, wręcz przeciwnie, ma płynąć z własnych chęci dziecka. Czytanie książek to jedna z najlepszych form relaksu, najmłodsi również potrzebują ciszy, szczególnie przy zbyt długim oglądaniu telewizji. Umysł naszych dzieci powinien mieć chwilę na odprężenie się i przeniesienie w krainę wyobraźni.
Inteligencja emocjonalna jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania psychicznego. Poprzez samodzielnie czytanie książki do końca, wyrabia się u młodych czytelników cierpliwość. Pokazujemy im, że wszystko potrzebuje czasu i odpowiednio włożonej pracy. Warto uczyć dzieci oczekiwania na nagrodę, muszą wiedzieć, że trzeba na nią zapracować.
Kolejny obszar to koncentracja. Coraz częściej można zauważyć, że dzieci mają problem ze skupianiem uwagi i to wcale nie zmienia się wraz z wiekiem. Żyjemy w czasach, gdzie wiele bodźców wpływa na rozproszenie uwagi (m.in. telefon, który odruchowo sprawdzamy co kilka chwil). Potrzeba pracy, aby nauczyć młodego człowieka skupiania się na tym, co w danej chwili robi. Przede wszystkim trzeba praktykować ćwiczenia, które wymagają 100 proc. uwagi, a jednym z nich jest właśnie czytanie. Dzięki temu maluchy posiądą umiejętność koncentracji, będą spokojniejsze, a ich dalszy rozwój intelektualny nie będzie zagrożony.
Ostatnim już obszarem są emocje, które odgrywają w życiu każdego człowieka bardzo ważną rolę. Warto pamiętać, że każde dziecko jest inne i wymaga innego podejścia, również w kwestii okazywania emocji. Dla jednych dzieci książka może być sposobem na odreagowanie, a dla innych metodą na walkę ze swoją nieśmiałością lub nawet agresją. Historie mogą nauczyć ich wrażliwości, empatii, pokażą spojrzenie na świat z innej perspektywy, ale także dają pretekst do rozmów z rodzicami i rówieśnikami.
Zaszczepiajmy w dzieciach miłość do literatury. Cieszmy się nawet z ich drobnych sukcesów, pierwsze słowo, pierwsze zdanie czy pierwsza kartka. Sprawmy, aby każde z nich chciało sięgać po książkę z przyjemnością, żeby miały świadomość, że każda przeczytana historia uczy ich czegoś nowego.
Klaudia Macharzyńska