Wielkimi krokami zbliżają się święta, na które oczekują, lubią i obchodzą prawie wszyscy. Przecież każdy z nas w Dniu Matki z radością biegnie po kwiatek, by obdarować tę najwspanialszą kobietę w swoim życiu lub z rozrzewnieniem wspomina ją, kiedy jej zabraknie. Również każdy rodzic, dziadek, babcia, wujek, a nawet wychowawca w szkole, uznaje Dzień Dziecka za wystarczający powód do wielkiego świętowania.
Ale czy każda mama i każde dziecko w tym, i nie tylko tym dniu, są wystarczająco szczęśliwi? Czy każde z nich ma szansę na spełnienie tych najskrytszych, ale najważniejszych marzeń? Co z tymi, którym poszczęściło się w życiu nieco mniej? Mamami, które wychowują dzieci samotnie i dziećmi, które dorastają w niepełnej rodzinie? Razem z portalem matrymonialnym MyDwoje.pl przyjrzymy się szansom samotnych rodziców na znalezienie miłości: ich akceptacji i motywacjom poszukujących miłości singli.
Samotne rodzicielstwo wczoraj i dziś
Parę lat temu samotni rodzice znacząco wyróżniali się na tle reszty społeczeństwa. Zwłaszcza kobiety samotnie wychowujące potomstwo wciąż były na „cenzurowanym”. Otoczenie przyglądało się im z nieufnością i lekceważeniem w przeświadczeniu, że wina za taki stan rzeczy koniecznie musi spoczywać właśnie na nich. Całkiem niedawno przypinano im łatkę niepełnowartościowych, niestałych lub niemoralnych albo po prostu gorszych. Powodowało to, że singiel mamy niechętnie przyznawały się do tego stanu rzeczy – zwłaszcza gdy w grę wchodziło poznanie potencjalnego partnera. Panie obawiały się, że mężczyzna, który pozna prawdę, bardzo szybko „weźmie nogi za pas”. Zresztą mężczyźni również nie pozostawiali im zbyt wielu złudzeń, dość szybko oceniając nowo poznaną samotną mamę przez pryzmat jej poprzedniego, nieudanego związku i mężczyzny, którego wybrały na ojca swojego dziecka. Jeszcze w latach 2007-2012 panowie często szerokim łukiem omijali samotne mamy i aż 38% z nich za jedno z najważniejszych kryteriów przy wyborze partnerki uważało nieposiadanie przez nią potomstwa.
Samotne mamy postrzegamy coraz lepiej
A jak postrzegamy singiel mamy współcześnie? Są zdecydowanie bardziej zauważane i doceniane. Użytkownicy MyDwoje zapytani o to, jak określiliby taką kobietę, odpowiadają najczęściej, że jest to po prostu kobieta zaradna, która potrafi pogodzić wszelkie spadające na nią obowiązki i wywiązać się z nich w pojedynkę – tę odpowiedź wskazało aż 43% kobiet i 38% mężczyzn. Polacy uważają również, że takim osobom należy się też pomoc i to nie tylko przy wniesieniu wózka do windy, ale przede wszystkim, według 30% kobiet i 26% mężczyzn, poważna pomoc rządowa. Samotne mamy przez 8% zapytanych doceniane są również jako dobre organizatorki i świetne pracownice. Ponadto w latach 2016-2018 zdecydowanie bardziej otwieramy się na osoby „z bagażem doświadczeń” i z chęcią poznajemy samotnych rodziców, również w celach matrymonialnych. 68% zapytanych mężczyzn i 77% kobiet nie ma nic przeciwko temu, by związać się z rodzicem. Będą otwarci na dziecko z poprzedniego związku i będą starać się stworzyć dla niego szczęśliwy dom.
Rodzice poszukują miłości
Nasza otwartość wzrasta. Coraz częściej pragniemy budować relacje, niekoniecznie z powodu „przymusu”, a raczej z miłości. Chcemy tworzyć udane, dopasowane relacje z kimś, kto zapewni nam i naszym najbliższym poczucie bezpieczeństwa. Aż 62% kobiet i 36% mężczyzn poszukujących miłości online uczestniczy w wychowaniu własnych dzieci, a jednocześnie z jakiegoś powodu wciąż jest singlem i odczuwa brak relacji partnerskiej. Osoby te pragną połączyć opiekę i wychowanie swojego dziecka z udanym związkiem z osobą, którą wybiorą zupełnie świadomie, nie kierując się okolicznościami i presją. Z chęcią stworzą t.zw. rodzinę patchworkową z innymi samotnymi rodzicami lub osobami, które są na tyle otwarte i pełne empatii, że ich serca i zaangażowania starczy nie tylko dla partnera, ale również dla ich dzieci, które zyskają świadomego i zadowolonego z tego stanu rzeczy opiekuna.
Rady dla patchworków
Początki mogą okazać się trudne. Jak sprawić, by pierwsze dni, tygodnie czy miesiące razem były udane? Aby nowa relacja mogła być budowana bez przeszkód? Oto kilka sprawdzonych sposobów na dobry start:
• przygotuj partnera i dziecko na nową znajomość stopniowo ich w nią wprowadzając, szczerze rozmawiając o priorytetach i planach,
• zorganizuj poznanie na neutralnym gruncie,
• pozwól dziecku na pierwszy bunt, zaspokój wzmożone zainteresowanie nowo poznaną osobą,
• nie wypowiadajcie się negatywnie o drugim z rodziców, pamiętajcie, że dziecko go kocha, i idealizuje, nawet jeśli relacja była krzywdząca lub jej zabrakło,
• pozwól nowemu partnerowi na „własne sprawy” z dzieckiem, wyjścia do kina, na mecz – to pozwoli im się poznać i zaprzyjaźnić,
• niech nie wypytuje o drugiego rodzica, zwierzenia przyjmujcie spokojnie – nie oceniając,
• towarzyszcie młodemu człowiekowi w oswajaniu się z nową sytuacją, nie zapominajcie o nim i jego uczuciach, pochłonięci swoją miłością,
• daj partnerowi prawo do tzw. „huśtawki uczuć” w stosunku do dziecka, warunkiem jest jedynie to, by mu tego nie okazywał,
• w chwilach kryzysowych pamiętajcie, że to wy jesteście dorośli, a więc opanowani i wyrozumiali,
• sprawy partnera z dzieckiem pozwól mu załatwiać z nim samym, skarżenie dorosłego partnera na dziecko drugiemu rodzicowi wymusza konieczność opowiadania się przez niego po którejś ze stron, co może nie być możliwe,
• zadbajcie, by dziecko nigdy nie czuło się odepchnięte, zapomniane, mniej ważne, osaczone, a nawet przegrane,
• stwórzcie warunki, w których dziecko będzie czuło się bezpiecznie i będzie mogło zaufać nowemu partnerowi rodzica.
Świeżym rodzicom z odzysku życzymy powodzenia na nowy start!30