Kobiece piersi – widzimy je na plaży, bilbordach, w czasopismach i na ekranie. Ich widok nie wywołuje u nas poruszenia w takich sytuacjach, jednak jak na ironię, wzbudza negatywne uczucia, gdy piersi są wykorzystywane do publicznego karmienia dziecka.
Karmienie piersią w miejscach publicznych jest coraz bardziej powszechne, jednak wciąż ma wielu przeciwników. Dlaczego tak bardzo razi nas widok matki karmiącej swoją pociechę?
Według raportu UNICEF „Breastfeeding – a mother’s gift, for every child” (https://www.unicef.org/publications/index_102824.html) naturalne karmienie jest jednym z najskuteczniejszych sposobów ochrony zdrowia zarówno matki, jak i jej potomstwa.
Karmienie piersią niemowląt jest kluczowym elementem budującym przyszłe zdrowie człowieka w pierwszych miesiącach życia dziecka. Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia, wskazane jest karmienie dziecka do 6. miesiąca i kontynuowanie do ukończenia przez dziecko 2. roku życia i dłużej.
Ten sposób żywienia niemowlęcia pozytywnie wpływa na rozwój dziecka, a także zmniejsza ryzyko zachorowania przez matkę, m.in. na depresję poporodową, raka piersi i jajnika czy cukrzycę typu 2. Właśnie dlatego tak ważne jest, żeby zachęcać matki do karmienia piersią, również w miejscach publicznych.
Karmić czy nie karmić?
Według Rzecznika Praw Obywatelskich karmienie piersią w miejscu i w czasie dogodnym dla matki i dziecka jest nie tylko zgodne z prawem, ale wskazane dla zdrowia dziecka. Karmienie swojej pociechy jest częścią życia społecznego i mama może karmić w miejscu i czasie dogodnym dla siebie i dla maluszka. Jeśli będzie w jakikolwiek sposób dyskryminowana i wytykana, może to doprowadzić do ograniczenia jej udziału w życiu społecznym, a także skrócenia czasu karmienia piersią.
Najwięcej kontrowersji w Polsce, i nie tylko, wzbudza kwestia karmienia piersią w miejscach publicznych. Wynika to przede wszystkim z faktu, że nie potrafimy od aktu karmienia odłączyć fizyczności kobiecej. Pamiętajmy jednak, że karmienie niemowlaka zaspokaja jego podstawowe potrzeby i nie ma związku z seksualnością kobiety.
Od narodzin do wieku kilku miesięcy maluszek żywi się wyłącznie mlekiem mamy, a pora karmienia nie zawsze przypada w dogodnym miejscu i czasie.
Dla zachowania równowagi i by nie powodować skrępowania innych osób, można wybrać do tego ustronne miejsce lub okryć pierś pieluchą tetrową lub przewiewnym kocykiem. Karmiąca nie powinna jednak ukrywać się w toalecie czy na klatce schodowej, by nakarmić dziecko. Mama nie powinna przez cały dzień siedzieć z noworodkiem w domu z obawy, że będzie musiała nakarmić go w nieodpowiednim jej zdaniem miejscu.
Wiele osób uważa, że karmiące mamy niepotrzebnie wywołują burzę w szklance wody, a problemem nie jest metoda karmienia, ale sposób, w jaki jest ona prezentowana. Aby nie być oskarżoną o eksponowanie nagości, wystarczy po prostu założenie odpowiedniej bielizny czy bluzki ułatwiającej karmienie piersią. Pomocne mogą okazać się wspomniane już także pieluszka, lekki kocyk czy chusta, które osłonią mamę i maluszka od spojrzeń.
Karmienie piersią w miejscach publicznych jeszcze kilkanaście lat temu było absolutnie nie do pomyślenia. Chociaż widok matki karmiącej dziecko w kawiarni, restauracji czy w centrum handlowym wciąż wzbudza kontrowersje, to coraz częściej spotkamy się z pozytywnymi reakcjami i przyjaznymi spojrzeniami ze strony innych ludzi. Karmienie piersią nie jest niczym nieprzyzwoitym, jeśli zachowamy odpowiednią dyskrecję, a świadkom zapewnimy potrzebny komfort.