DHA, folik, B2… Kiedy zaszłam w ciążę, ze zdumieniem odkryłam, że istnieje cała lista (tajemniczych dla mnie) skrótów. Jak się w nich połapać?
B jak Beta-karoten – suplement witaminowy, ważne źródło witaminy A. Chroni przyszłe mamy przed drobnoustrojami, działa antyoksydacyjnie (czyli wspiera naturalne mechanizmy obronne komórek), dobrze wpływa na wzrok oraz system immunologiczny. Szukaj tego składnika głównie w marchwi, papryce, szpinaku, sałacie, pomidorach, brokułach i melonach. Jeśli chcesz go przyjmować w preparatach, skonsultuj to indywidualnie z ginekologiem.
Ch jak Cholesterol – można zmierzyć jego poziom po dwunastu godzinach na czczo. Podwyższony poziom cholesterolu zwiększa ryzyko miażdżycy, choroby niedokrwiennej serca i udaru mózgu. Jeśli masz zbyt wysoki poziom cholesterolu, a jesteś w ciąży, musisz ze swojej diety wyeliminować głównie tłuszcze pochodzenia zwierzęcego, na rzecz warzyw i owoców (jedzonych minimum trzy razy dziennie).
D jak DHA – czyli kwas dokozaheksaenowy. Jest jednym z niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3. Wspomaga prawidłowy rozwój mózgu i oczu u rozwijającego się w brzuchu mamy dziecka (a potem u niemowląt karmionych piersią). Według ekspertów Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego dobowe zapotrzebowanie u kobiet ciężarnych i karmiących to aż 200-300 mg DHA dziennie. Najwięcej znajdziesz go w tłustych rybach, głównie w łososiu i śledziach (ryby pozyskują DHA, żywiąc się algami morskimi, które są pierwotnym źródłem tego kwasu). Badania wykazują, że Polki jedzą tylko połowę wartości zalecanej przez Instytut Żywności i Żywienia! Warto więc wspomóc się suplementacją, oczywiście w porozumieniu z lekarzem.
Z pomocą przyjdzie też olej rzepakowy, który ma zawartość kwasów omega-3 aż dziesięciokrotnie większą niż oliwa z oliwek. Wystarczy, że codziennie dodasz do jedzenia dwie łyżki. Pamiętaj, że kwas omega-3 ma ogromny wpływ na rozwój młodego organizmu
– wspomaga rozwój komórek nerwowych, mózgu oraz siatkówki oka w czasie życia płodowego. Udowodniono również pozytywne działanie kwasu DHA na rozwój narządu wzroku niemowląt do 12. miesiąca. Prof. Wiktor B. Szostak z Instytutu Żywności i Żywienia podkreśla, że to właśnie w ciąży i okresie niemowlęcym niezbędny kwas omega-3 jest najlepiej przyswajalny. Co więcej, chroni mamy przed przedwczesnym porodem!
F jak Folian – bierze udział w podziałach komórek i wytwarzaniu czerwonych krwinek, czyli tych procesach, które intensyfikują się właśnie w ciąży. Bogate w foliany są niemal wszystkie zielone warzywa, szczególnie sałata, brokuły, brukselka, szpinak, kapusta włoska, szparagi i kalafior. Sporo ich zawierają nasiona roślin strączkowych: groch, soja, fasola, a także drożdże.
G jak GDA– skrót od angielskiego terminu Guideline Daily Amounts (wskazane dzienne spożycie), informuje o całkowitej energii (kcal) naszej diety. Dane o wartościach GDA poszczególnych składników pochodzą z europejskich lub krajowych norm żywienia. GDA jest najlepiej znana w Wielkiej Brytanii, bo tam została wprowadzona na opakowaniach już w 1998 roku. Dla przeciętnej kobiety GDA dla energii wynosi 2000 kcal. Jeśli jesteś w ciąży i nie chorujesz, a twój lekarz nie zaleci innej diety, te normy nieźle się sprawdzają.
J jak Jod – pomaga w prawidłowej produkcji hormonów tarczycy oraz jej funkcjonowaniu. Przyczynia się do utrzymania tempa, w jakim organizm zużywa energię. Podczas ciąży, głównie
w pierwszym trymestrze, zapotrzebowanie na jod wzrasta do około 200 mikrogramów/dobę. Niektórzy ginekolodzy zapisują suplementację preparatami jodku potasu (w ilości 150 mikrogramów/dobę), bo resztę pokrywa m.in. spożycie soli.
K jak Kofeina – w naturalnej postaci występuje w liściach, ziarnach i owocach 63 gatunków roślin. Działa w naszym organizmie przez blisko cztery godziny, ale – uwaga – u kobiet w ciąży jeszcze dłużej, zwłaszcza w ostatnim trymestrze. Przenika do układu krążenia, podwyższa ciśnienie i podrażnia żołądek. Jest też moczopędna, powoduje więc wypłukiwanie z organizmu magnezu i wapnia (a kobiety w ciąży i tak mają niedobory tego pierwiastka). Picie dużych ilości kawy ogranicza wchłanianie żelaza z przewodu pokarmowego. Moja lekarka zaleca picie nie więcej niż jednej filiżanki małej czarnej dziennie. Byle nie za czarnej!
O jak OGTT – „słodki test” doustnego obciążenia glukozą. Badanie polega na podaniu pacjentce glukozy i obserwowaniu reakcji organizmu. Test przeprowadza się rano, na czczo, przynajmniej 8 godzin od ostatniego posiłku, po przespanej nocy. Na cukrzycę ciążową zapada ok. 5-10 proc. pacjentek, a czynnikami ryzyka są nadwaga, nadciśnienie, wiek powyżej 35 lat i skłonności genetyczne. W przypadku cukrzycy lekarz zaleca rygorystyczną dietę bezcukrową (6-7 posiłków dziennie, co dwie-trzy godziny, w sumie około 1800 kcal).