Miłość to najpiękniejsze uczucie na świecie. Niektórzy uważają, że jest sensem naszego życia. Posiada nieskończenie wiele odcieni. Szczera i prawdziwa, staje się najcenniejszym darem, który można ofiarować drugiemu człowiekowi.
Wielkimi krokami zbliżają się Walentynki – szczególna okazja, by spędzić czas z tymi, których kochamy. Z daleka od telefonu, telewizora czy komputera okazać im, że są dla nas najważniejsi. Jak bardzo cieszymy się ich obecnością w naszej zwykłej codzienności.
Zaprośmy do wspólnego świętowania nasze dzieci. Upieczmy razem ciasto. Wyjdźmy na spacer. Powołajmy do „życia” białego śniegowego pana, czyli bałwana. Porzucajmy się śnieżkami. Niech wspólnym śmiechom, żartom i zabawie nie będzie końca. Wzajemna miłość, która emanuje z nas tego dnia, rozpromienia cały świat.
Porozmawiajmy, opowiedzmy pociechom, jak my świętowaliśmy walentynki w naszych szkolnych czasach – jeśli „załapaliśmy się” już na tę modę. Jakie mamy wspomnienia z tamtego okresu. Angażujmy dzieci do włączenia się w rozmowę. Zapytajmy, czym dla nich jest miłość? Biorąc pod uwagę fakt, iż każde, nawet najbardziej odległe skojarzenie może być dobrym pretekstem do rozpoczęcia ciekawej dyskusji, popołudnie zapowiada się inspirująco.
Odwiedzimy mamę, siostrę, babcie, szepnijmy im do ucha: „Kocham Cię”. Naładujmy swoje „ akumulatory” ciepłą, serdeczną, pełną życzliwości energią. W takich chwilach tworzymy zdjęcia sercem. Inaczej nazywamy je wspomnieniami, które często pozostają nam w pamięci na zawsze. Czasami w natłoku obowiązków zapominamy, jak ważne jest wzajemne okazywanie sobie uczuć, na co dzień.
Wiele osób szczęścia szuka. Czym jest to trudne do zdefiniowania pojęcie nazywane szczęściem? Czy ci ludzie wiedzą, czego szukają? Szczęście to świadomość, że ktoś na ciebie czeka w domu z gorącą herbatą, kiedy mróz na dworze. Kto zwyczajnym uśmiechem smutki rozgoni. Kto wysłucha i dobrą radą służy. Komu możesz się zwierzyć bez obaw, że te wiadomości trafią w niepowołane uszy. Niejednokrotnie warto się zatrzymać i zastanowić. Czy przypadkiem gdy gonimy za szczęściem, a może raczej, za własnym ego, nie umyka nam coś wartościowego, co mamy na wyciągnięcie ręki, a czego nie dostrzegamy. Ponieważ jest zbyt blisko. Albo gorzej – nie chcemy tego zobaczyć. Wystarczy się tylko uważnie rozejrzeć, by zauważyć, jaki ogrom szczęścia mamy wokół siebie.
Doceniajmy dary, które przygotował dla nas los. Czerpmy z życia pełnymi garściami. Zarażajmy innych uśmiechem, optymizmem, spontanicznością i hartem ducha. Z każdego wydarzenia starajmy się wyciągnąć jakąś wskazówkę dla siebie. Nawet jeżeli coś pójdzie nie po naszej myśli pamiętajmy, że jutro jest wolne od błędów i zawsze możemy spróbować ponownie.
Patrzmy z ufnością, wiarą i nadzieją w przyszłość. Mając otwarte serca. Obserwujmy tak, by nasz wzrok sięgał wysoko ponad wszelkimi horyzontami. Uczymy się czytać pomiędzy wierszami. Słuchajmy z niezwykłą starannością, zarówno głosów z zewnątrz, jak i swojej intuicji. W ten sposób dostrzeżemy całe piękno, jakim świat dzieli się z nami.
„Tak, więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy:
z nich zaś największa jest miłość.” (1 Kor 13,13)
Dominika Konik