Bardzo często zdarza się, że rodzice i dzieci nie potrafią ze sobą rozmawiać. Dlaczego tak się dzieje? Przyczyn zapewne jest kilka, jednak jednym z najważniejszych powodów jest brak umiejętności słuchania swoich pociech.
Czy zastanawialiśmy się kiedyś nad tym, czy poświęcamy całą uwagę próbującemu nam coś opowiedzieć dziecku? Czy w trakcie rozmowy z nim zerkamy na telewizor lub komórkę? Słuchamy, ale tak naprawdę nie słyszymy, co mówi do nas maluch. Puszczamy jego słowa mimo uszu, a dziecko widząc, że nam nie zależy, przestaje do nas mówić i zaczyna tracić do nas zaufanie.
Słuchajmy aktywnie i uważnie
Wbrew pozorom aktywne słuchanie nie jest wcale tak proste, jak mogłoby nam się wydawać. Często po całym dniu pracy marzymy tylko o tym, aby wyciszyć się i odpocząć. Brak nam sił i chęci na wnikliwe słuchanie słów pociechy. Przytakujemy zatem i stwarzamy pozory uważności, myśląc już o zupełnie innych sprawach. Będąc rodzicami, musimy jednak pamiętać, że aktywne słuchanie, zadawanie pytań, interesowanie się tym, co dziecko chce nam przekazać, jest nieomal naszym obowiązkiem. Jeśli pragniemy, aby dziecko miało do nas pełne zaufanie i wiedziało, że może przejść i zwierzyć się z każdej sytuacji, nie zamykajmy się na jego potrzeby.
Bądźmy otwarci i nie oceniajmy
Niezwykle istotna jest tutaj nasza otwartość i życzliwość. Skupmy całą nasza uwagę na dziecku i zostawmy na chwilę czynności, którymi aktualnie się zajmujemy. Utrzymujmy kontakt wzrokowy, przytakujmy w odpowiednich momentach, zachęcajmy do dalszej opowieści i potwierdzajmy, że rozumiemy komunikat, parafrazując niektóre słowa malucha, np. mówiąc: „Chciałeś powiedzieć, że…”, dopytujmy: „Co wtedy pomyślałeś?”.
Nie przerywajmy smykowi i nie wyprzedzajmy jego myśli, domyślając się dalszego rozwoju wydarzeń, pozwólmy się dziecku wygadać. Nie wyciągajmy również pochopnych wniosków i nie oceniajmy, nie znając całej historii.
Okażmy szacunek
Często wydaje nam się, że dziecko nie jest równoprawnym rozmówcą. Dorośli przecież zawsze wiedzą lepiej i mają rację w większości kwestii. Pamiętajmy, że dzieci mają prawo do swoich uczuć i sposobu patrzenia na różnego rodzaju sprawy i nigdy nie powinniśmy ich lekceważyć.
Potraktujmy poważnie
Jeśli dziecko ma problem i przyszło do nas, aby się z niego zwierzyć, nigdy go nie bagatelizujmy i nie starajmy się zaprzeczać emocjom dziecka. Nawet jeśli z naszej perspektywy opisywana sytuacja jest błahostką, dla dziecka może stanowić poważny problem. Nie sugerujmy gotowego rozwiązania, lecz postarajmy się wspólnie znaleźć wyjście z danej sytuacji. Szczerze porozmawiajmy, podzielmy się swoimi spostrzeżeniami bądź też naszym doświadczeniem.
Aktywne słuchanie jest trudną umiejętnością, jednak jeśli uda nam się jako rodzicom opanować tę sztukę, poprawią się nasze relacje z dzieckiem i pociecha będzie wiedziała, że zawsze może na nas liczyć i zwierzyć się z każdego problemu.