W drodze na szczyt
WarsawEagles zapraszają na kolejne wydarzenie w amerykańskich klimatach!
W niedzielę 13 maja o godz. 14:00 na Stadionie OSiR Bemowo przy ul. Obrońców Tobruku 11 w Warszawie odbędzie się kolejny ligowy mecz futbolu amerykańskiego. Warszawskie Orły rewanżowo zmierzą się z Seahawks Gdynia, których już raz w tym sezonie pokonali 52:22.
Oprócz energetycznych wrażeń sportowych odbywać się będzie również piknik rodzinny. Dmuchańce, kącik zabaw dla dzieci, malowanie twarzy, efektowne pokazy, spotkania z Pierzakiem i show cheerleaderek to tylko niektóre atrakcje czekające na bemowskim stadionie.
Bilety w cenie 10zł – ulgowy i 15zł – normalny do nabycia na ebilet.pl oraz w kasach stadionu w dniu meczu.
Meczem przeciwko Seahawks Gdynia drużyna Warsaw Eagles rozpocznie rundę rewanżową Topligi. Orły podejmą rywali na stadionie na Bemowie w Warszawie. Co prawda zanim dojdzie do tego starcia, Eagles czeka jeszcze bardzo ważny pojedynek z Devils we Wrocławiu, który odbędzie się 29 kwietnia. Jednak już teraz można pokusić się o podsumowanie niemal półmetka rozgrywek stołecznej ekipy. – Pierwszą połowę sezonu w wykonaniu Eagles zaliczam do udanych, o czym świadczy chociażby tabela z wynikami. Oczywiście zawsze ktoś może powiedzieć, że mogłoby być jeszcze lepiej, ale ja jestem w stu procentach zadowolony z postawy Warsaw Eagles w każdym z rozegranych spotkań – oznajmił Adam Nawrocki, running back.
Faktycznie warszawianie nie mają w tym sezonie równych. Są jedyną drużyną Topligi, która nie zanotowała porażki. Eagles rozpoczęli rozgrywki 24 marca podejmując u siebie Kozły Poznań. Jak to zwykle po przerwie między sezonami bywa zespół musiał wejść w rytm meczowy. Pierwsza zdobyła punkty… obrona a stało się to za sprawą Rafała Brzozowskiego. Defensywny liniowy odzyskał zgubioną przez rywali piłkę i zaniósł ją na kraniec boiska zaliczając przyłożenie a wkrótce potem odbierając nagrodę dla zawodnika meczu ufundowaną przez Burmistrza Dzielnicy Bemowo Jarosława Dąbrowskiego. Nagrodę wręczyła Naczelnik Wydziału Sportu Dzielnicy Bemowo, Katarzyna Niedźwiedzka. Ofensywa pozazdrościła kolegom akcji i sama ruszyła do boju; punkty padały po zagrywce biegowej, podaniowej i kopnięciach z pola zatem widzowie otrzymali pełen przegląd różnorodności arsenału Orłów, które pokonały Kozły 27:0.
Tydzień później przyszedł czas na trudniejszego rywala, dwukrotnego wicemistrza Polski, Seahawks Gdynia. Było to pamiętne spotkanie i nie tylko ze względów sportowych. Tym razem także pogoda wpisała się w historię – sobotnie starcie 31 marca toczyło się przy intensywnych opadach… śniegu. Nie tylko to utrudniało Eagles wygraną. Jastrzębie okazały się bardzo wymagającym przeciwnikiem. Ale receptą okazał się zawodnik, który dołączył do warszawian właśnie w tym meczu. Tyrone Landrum, znany z poprzednich sezonów, uhonorowany dwukrotnie tytułem najlepszego returnera ligi, w bitwie z Seahawks zaliczył aż pięć przyłożeń. To jego akcje zmobilizowały kolegów do walki, czego efektem było wysokie, mimo wyrównanych trzech kwart, zwycięstwo 52:22.
Dobre tempo zawodnicy utrzymali także w następnym meczu. Tym razem do Warszawy przybyli futboliści Dom-Bud Kraków Tigers. Orły nie okazały gościnności i już od pierwszych minut bezlitośnie punktowały rywali już po połowie prowadząc 35:6 a kończąc mecz z rezultatem 68:12. W szeregach warszawian przyłożenia zdobywało aż ośmiu graczy! Mimo takich sukcesów Eagles podkreślali, że nie zamierzają bazować na dotychczasowych osiągnięciach czy zanadto wybiegać w przyszłość myślami o finale, ale że najważniejszy jest tylko najbliższy mecz.
Wydaje się jednak, że przez pierwsze minuty starcia z AZS Silesia Rebels zapomnieli o swojej dewizie i zbyt mocno się rozluźnili. Ich rywale szybko im przypomnieli, że nie ma na to miejsca. W meczu na Śląsku warszawianie stracili najwięcej punktów w tym sezonie i nawet przegrywali przez chwilę aż 0:13! Kryzys zażegnał niezawodny Tyrone Landrum, który zainkasował pięć przyłożeń i przeprowadził wiele niesamowitych akcji, w których nierzadko pokonywał niemal całe boisko. Po dwóch kwartach zmagań, w przerwie spotkania, Orły upomniał i natchnął trener Phillip Dillon, co sprawiło, że Rebels nie mieli już nic do powiedzenia i zostali zwyciężeni 66:26.
Czekając na pierwszy mecz rundy rewanżowej Eagles są na doskonałej pozycji z czterema wygranymi i czystym kontem porażek. Warszawianie okupują szczyt tabeli i nie zamierzają się z niego ruszać, a swoich rywali odprawiają zdobywając średnio ponad 53 punkty tracąc zaledwie 15. – Pierwszą połowę sezonu oceniam dobrze. Zarówno podczas przygotowań przedsezonowych, jak i w ligowych meczach. Bardzo ważne jest to, że zgraliśmy się z kolegami z USA a zwłaszcza z naszym quarterbackiem Kevinem Lynchem, który świetnie rzuca i rozszyfrowuje obronę przeciwników. Mamy szeroki i wyrównany skład, co z pewnością zaprocentuje w drugiej części sezonu – podsumował Szymon Modzelewski, skrzydłowy Eagles.
Dotychczasowe zwycięstwa i progres drużyny to dobry prognostyk na nadchodzącą rundę rewanżową. Ale to także czas wytężonej pracy i wyzwań: – Mamy świadomość, że teraz każda z drużyn będzie chciała pokazać, że jest w stanie nas pokonać. Zacznie się od Seahawks. Jastrzębie zjawią się w Warszawie i będą chciały udowodnić, że poprzedni pojedynek to był dla nich po prostu słabszy dzień. Będą silniejsi i zmotywowani, ale… my pokażemy się z jeszcze z lepszej strony. To dopiero początek dobrego futbolu, jaki prezentuje w tym roku drużyna warszawskich Orłów – zapowiedział Nawrocki.
Dotychczasowy bilans ligowych konfrontacji Eagles – Seahawks (7-1):
5 XI 2006 (Ruda Śląska) Seahawks – Eagles 6:19
12 XI 2006 (Warszawa) Eagles – Seahawks 34:6 (finał)
21 IX 2008 (Warszawa) Eagles – Seahawks 22:0
18 X 2008 (Wrocław) Seahawks – Eagles 14:26 (finał)
5 IV 2009 (Gdańsk) Seahawks – Eagles 15:12
1 V 2010 (Warszawa) Eagles – Seahawks 21:7
1 V 2011 (Gdynia) Seahawks – Eagles 13:30
31 III 2012 (Gdynia) Seahawks – Eagles 22:52
więcej informacji:
www.warsaweagles.com