Ponad 20 spotkań i warsztatów, 25 wystawców, ponad 4 000 odwiedzających i niezliczona ilość książek, które trafiły prosto do rąk dzieci – to bilans wakacyjnej edycji festiwalu książki dziecięcej Tere-Fere zorganizowanej przez Wydawnictwo MUZA SA i Muzeum Książki Dziecięcej.
W dniach 8, 9 i 10 sierpnia na dziedzińcu Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie można było poznać i zakupić najlepsze tytuły związane z dziecięcą literaturą, spotkać popularnych pisarzy, ilustratorów i dziennikarzy tworzących z myślą o najmłodszych czytelnikach oraz wziąć udział w poprowadzonych przez nich warsztatach.
Maciej Szymanowicz narysował z dziećmi najmniejszego słonia świata, Olga Wróbel pokazała jak stworzyć własny komiks, Wojciech Mikołuszko zaprezentował domowe eksperymenty, a dzięki warsztatowi przygotowanemu przez pracownię Kiziu Miziu dzieci przy drobnym wsparciu rodziców mogły nauczyć się, jak uszyć książkowego bohatera. Odpowiedzieliśmy też na szereg intrygujących pytań: jak zebra została przyjęta na mazurach, dlaczego haiku jest takie krótkie, gdzie powstał pierwszy parowóz – każde ze spotkań oparte było na wybranej książkowej pozycji. Przez cały okres trwania festiwalu można było wziąć udział w plebiscycie na klasyczną książkę, która powinna ukazać się jako kolejna reedycja w serii „Muzeum Książki Dziecięcej poleca” (zwyciężyła książka ”Przygody kropli wody”), z kolei w niedzielę odbyła się „Leoaukcja”, podczas której odwiedzający nabyli dzieła polskich ilustratorów i pisarzy, a cała uzyskana kwota przeznaczona została dla chorego na Klątwę Ondyny Leosia.
Festiwal Tere-Fere miał na celu promocję czytelnictwa wśród dzieci i pokazanie rodzicom, że kontakt z literaturą już od najmłodszych lat jest ważny dla prawidłowego rozwoju zarówno indywidualnego, jak i społecznego. „To czysta przyjemność patrzeć, jak dziecko samo prosi rodzica o kolejną książkę. Podczas Tere-Fere byłam świadkiem wielu takich scen. O to nam właśnie chodziło!” – mówi Iwona Krynicka, redaktor naczelna Redakcji Książki Dziecięcej wydawnictwa MUZA SA. Organizatorzy planują już kolejną edycję festiwalu.