Pasożyty u dzieci to nie relikt przeszłości, ale realny problem wielu najmłodszych, szczególnie tych uczęszczających do żłobków i przedszkoli. Współczesna dieta to dzisiaj najczęściej wymarzone menu dla pasożytów, dlatego warto wprowadzić do niej produkty, które pomogą zmniejszyć ryzyko zarażenia, albo nawrotu niechcianych mieszkańców organizmu.
Chociaż trudno je wykryć, żerują w organizmach nie tylko dzieci, ale też dorosłych, a niektóre badania pokazują, że nawet 80 proc. społeczeństwa ma chociaż jednego pasożyta. Skąd się biorą? Brudne ręce, niemyte lub źle umyte warzywa i owoce, zanieczyszczone jajami pasożytniczymi, woda zakażona lamblią, źle zabezpieczone piaskownice dla dzieci. To nic nowego, ale przy osłabionym systemie odpornościowym, który wskutek zmian w sposobie odżywiania i stylu życia nie działa tak, jak powinien, tworzą się dogodne warunki do rozwoju tzw. „robaków”. Współczesna dieta dzieci to jeden z elementów sprzyjających rozwojowi pasożytów układu pokarmowego. Codzienne menu dzieci, bogate w cukier, produkty oczyszczone i przetworzone, stwarza wręcz idealne środowisko do życia dla owsików, glisty ludzkiej czy lamblii. Istnieje ponad dwadzieścia gatunków pasożytów jelitowych, które mogą atakować organizm człowieka, powodując cały szereg przykrych objawów i dolegliwości. Na przykład problemy z zachowaniem u dzieci mogą być spowodowane niezdiagnozowaną obecnością pasożytów. Pionierem badań nad rolą pasożytów w rozwoju różnych chorób była w Polsce pediatra, alergolog dr Irena Wartołowska, która wskazywała na ścisły związek pomiędzy astmą dziecięcą a występowaniem pasożytów.
Diagnostyka i wykrycie pasożytów nie jest łatwą sprawą. W przypadku badania kału (3 próbki) wykrywalność wynosi od 7 do maksymalnie 25 proc. Leczenie pasożytów to często długi i trudny proces, gdyż odrobaczaniu powinna poddać się cała rodzina dziecka. Aby nie dopuścić do nawrotu niechcianych gości, warto zadbać o wolne od pasożytów jelita dzieci poprzez przestrzeganie zasad higieny, właściwą dietę i wprowadzenie do diety produktów zabójczych dla pasożytów. Naturalnym pokarmem pasożytów są produkty bogate w cukier, który wyrządza w organizmie wiele szkód. Z diety dzieci powinny zniknąć wszelkie produkty go zawierające, a w ich miejsce pojawić się zdrowe zamienniki cukru rafinowanego, jak stewia, miód czy ksylitol oraz naturalne słodkości.
Istnieje wiele naturalnych produktów, które chronią organizm przed inwazją pasożytów. Warto, aby pojawiły się w diecie jako przyprawy, herbatki czy suplementy diety. Produkty, które z pewnością utrudnią rozwój pasożytom, to: babka lancetowata, granaty, bazylia, mięta, grapefruity, oregano, lawenda, dynia (pestki i olej), kocanka, macierzanka, szałwia, rumianek, tatarak, łopian, tymianek, piołun, wrotycz, oman, łupiny czarnego orzecha, goździki, piołun, tran, olej z wątroby rekina, czarnuszka i olej z niej.
W diecie nie może zabraknąć pokarmów znanych z ogólnych właściwości antybakteryjnych i anty-pasożytniczych, a są nimi: cebula, czosnek, surowa kapusta i wodorosty.
Na szczególną uwagę zasługują pestki dyni. Autorzy książki „The Definitive Guide” sugerują, że dodając świeże nasiona dyni do diety, automatycznie staje się ona anty-pasożytniczą, a odpowiedzialnym za to jest związek curcurbitin. Warto sięgać również po olej z pestek dyni, który obok cennych kwasów tłuszczowych omega-3 i omega-6 skutecznie działa na zaburzenia trawienne u dzieci, likwidując większość pasożytów układu trawiennego.
Niezwykłe właściwości przeciwpasożytnicze ma olej z czarnuszki, który w badaniach wykazał działanie przeciwpasożytnicze (działając szczególnie na tasiemca i przywrę), nie powodując przy tym żadnych działań ubocznych. Czarnuszka dzięki poprawie funkcji układu immunologicznego skutecznie zwalcza również owsiki. Pod tym względem olej z czarnuszki ma działanie silniejsze nawet od oleju czosnkowego.