Rady dla każdego rodzica
U każdego rodzica, w sposób naturalny występuje troska o własne dziecko, każdy będzie chciał wiedzieć czy jego dziecko nie jest obiektem przemocy szkolnej lub ewentualnie czy nie prześladuje fizycznie innych. Osoby, które muszą udowadniać swoją pozycję społeczną poprzez stosowanie prześladowania słabszych, są zawsze w mniejszości w klasie. Ich sukces opiera się nie tylko na bezradności ofiary, ale w dużym stopniu na obojętności lub przyklaskiwaniu przemocy przez resztę klasowej społeczności. Tak więc mniej więcej 90% rodziców „śpi spokojnie” pewna, że ich dziecko jest na właściwej drodze i nic mu nie zagraża więc nie muszą podejmować żadnych kroków wychowawczych, podnosić alarm na forum klasy i w ogóle zaprzątać sobie głowę problemem. Przecież ich nie dotyczy…
To prawda, że w sytuacji zaistnienia mobbingu należy zająć się ofiarą i prowodyrami przemocy. Jednak głównym powodem skuteczności wszelkiego mobbingu jest… widownia, która na niego się godzi. Jeśli Twoje dziecko nie stosuje samo przemocy ani jej nie doświadcza, najczęściej należy do szerokiej grupy klasowych „średniaków”, którzy biernie albo z poklaskiem patrzą na cierpienie kolegi, ciesząc się, że ich to nie dotyczy. Dlatego bardzo ważne są działania skierowane do całej grupy! Staraj się więc wpływać na wybory towarzyskie swojego dziecka, podawać przykłady działania razem w dobrej sprawie.
Rozmawiaj z dzieckiem jak najwięcej o tym co się dzieje w klasie i poza nią. Nie wypytuj tylko o oceny i nauczycieli, ale od początku kariery szkolnej interesuj się życiem towarzyskim dziecka, podpytuj o nielubianych kolegów. Na wywiadówkach próbuj zainteresować innych rodziców tematem mobbingu, dawaj do zrozumienia wychowawcy, że oczekujesz zapobiegania przemocy, a nie tylko działania jak już coś się stanie. Żądaj przeprowadzania co najmniej 3 razy w roku szkolnym fachowych warsztatów pod opieką psychologa na forum klasy – to od tego jest m.in. godzina wychowawcza.
Wychowuj dziecko na osobę pewną siebie, ale otwartą na każdą inność. Nie dawaj złego przykładu w obecności dziecka poprzez dokuczanie sąsiadom, wartościowanie ludzi na podstawie tego jaką mają pozycję społeczną i materialną, pokazywanie innym „kto tu rządzi”: na drodze, w sklepie czy w relacji do krewnych. To dorośli odpowiadają za coraz gorsze zachowania młodzieży, która obserwując rodziców pełnych poczucia wyższości nad innymi, będzie powielała ich postępowanie, ale w sposób o wiele bardziej radykalny i przerysowany.
Jeśli jesteś rodzicem „średniaka” klasowego, wzmacniaj w nim przekonanie, że nie musi godzić się na postępowanie kolegów, które mu nie odpowiada, że powinien znaleźć w sobie siłę do przeciwstawienia się przemocy, ale nie w pojedynkę, lecz poprzez pociągnięcie za sobą grupy osób. Gdy w opowiadaniach Twojego dziecka często pojawiają się przykłady żartów lub odtrącania tego samego ucznia przez wszystkich – dyskretnie przekaż tę obserwację wychowawcy klasy.
Autorka tego tekstu czytała kiedyś o pewnym eksperymencie w jednej ze szkół amerykańskich, gdzie w klasie występowała nielubiana dziewczyna. Wszyscy uważali ją za nieudacznika, dziwadło i osobę nieatrakcyjną towarzysko. Gdy pewnego dnia dziewczyny nie było w szkole, zwołano zebranie z uczniami i zaproponowano im, żeby wszyscy bez wyjątku zgodzili się na 3 miesiące lubienia dziewczyny trochę na siłę tzn. wszyscy mieli jej okazywać normalne zainteresowanie, zapraszać ją na imprezy, rozmawiać z nią i zaniechać wszelkich form prześladowania. Eksperyment wdrożono w życie i trzymano w tajemnicy przed nielubianą dziewczyną. Po 3 miesiącach przeprowadzono badania i cóż się okazało? Nikt już nie udawał, że ją lubi i nikt nie zapraszał jej na imprezy z przymusu. Gdy okazano jej akceptację i zaniechano prześladowania, dziewczyna ujawniła cechy, o które w ogóle jej nie podejrzewano: poczucie humoru, życzliwość, pasję muzyczną i zyskała przyjaciółkę. Wystarczyło tylko okazać akceptację…