Do tej pory niestety nie doceniano roli magnezu w profilaktyce zdrowych kości. Tymczasem wyniki badań jasno wskazują, że gęstość mineralna kości jest zależna od ilości spożywanego magnezu i stopnia jego przyswajania przez organizm. Ważnymi źródłami magnezu w diecie są: ciemne, zielone liście, brokuły, ogórki, seler, pestki dyni, słonecznika, sezamu czy siemienia lnianego. Ostatnim z ważniejszych czynników mających znaczenie dla zdrowia kości jest witamina D, która syntetyzuje się pod wpływem promieni słonecznych bądź jest dostarczana wraz z pokarmami pochodzenia odzwierzęcego. W Polsce ze względu na małe nasłonecznienie zaleca się jej suplementację na poziomie 800-1000 IU dla dorosłych kobiet. Witamina D ponadto pełni ważną funkcję w profilaktyce mięśniaków macicy. Badania prowadzone na jednym z wydziałów amerykańskiego Narodowego Instytutu Zdrowia wśród kobiet w wieku 35-49 lat wykazały, że osoby z prawidłowym stężeniem witaminy D rzadziej (aż o 32 proc.!) chorują na mięśniaki macicy. Unikaj żywności przetworzonej Produkty przetworzone destabilizują poziom cukru we krwi. Skutkiem tego mogą być: zmienny nastrój, napady łaknienia, częste uczucie zmęczenia, ale również problemy skórne. Naturalna, roślinna żywność jest bogata w błonnik, węglowodany złożone, witaminy, minerały i kwasy omega-3. Efekty? Wysoki poziom energii, lepszy nastrój i zmniejszenie nasilenia objawów PMS, m.in. poprzez utrzymywanie w równowadze poziomu cukru we krwi. Cukier, słodycze, soki, ciasta, białe pieczywo czy makarony warto zatem zastąpić fasolami, pełnymi ziarnami, nasionami, warzywami i owocami. Jedz soję i pieczarki Soja stała się ostatnio tematem kontrowersyjnym. Jeść czy nie jeść? Jej spożycie może obniżyć ryzyko cukrzycy o połowę, jak wykazano w 2008 roku w badaniu przeprowadzonym na ponad 80 tysiącach kobiet i opublikowanym w „American Journal of Clinical Nutrition”. Ponadto może pomóc obniżyć poziom „złego” cholesterolu oraz objawy menopauzalne, zredukować masę ciała. Jedną z największych zalet soi jest obniżenie ryzyka wystąpienia hormono-zależnego nowotworu piersi nawet o 30-50 proc.! Co więcej, dr Brain Fink z amerykańskiego uniwersytetu w Toledo wykazał w swoich badaniach, że kobiety, u których zdiagnozowano już tę chorobę, a które jedzą soję, żyją dłużej od tych będących po diagnozie, ale soi unikających. Oczywiście, mówimy o soi z dobrego, sprawdzonego źródła, najlepiej ekologicznego. A co dobrego daje pieczarka? Obniża poziom estrogenów, a ich wysokie stężenie wiąże się z wyższym ryzykiem nowotworu piersi. Według prof. Shiuan Chena, szefa Wydziału Biologii Raka w Duarte, w Kalifornii, już pięć pieczarek dziennie może wystarczyć, by stłumić rozwój guza w piersi. Dbałość o zdrowie to nie tylko racjonalny sposób odżywiania, ale też styl życia. Unikajmy dymu tytoniowego, ograniczmy zażywanie lekarstw, zadbajmy o pozytywne relacje z ludźmi, ćwiczmy. Dzięki tym zmianom możemy podnieść jakość życia tu i teraz. I nie ma w tym przypadku znaczenia, w jakim wieku jesteśmy – zdrowa dieta pomaga kobiecie czuć się i wyglądać dobrze na każdym etapie życia.
Joanna Bylinka – Psycholog, coach zdrowia, psychodietetyk i psychoterapeuta. Dyrektor ds. programów zdrowotnych w instytucie Happymore. Kierownik studiów podyplomowych w Collegium Civitas. Konsultacje pod nr. telefonu:
22 499 02 02 lub 509 600 640.