Leworęczność dotyczy około 15 proc. populacji i, jak udowodniono naukowo, nie jest deficytem w prawidłowym rozwoju człowieka ani sama w sobie nie ma negatywnego wpływu na inteligencję czy psychikę człowieka.
Ten negatywny wpływ może natomiast wynikać z presji, jaką wciąż wywierają niektórzy rodzice i opiekunowie małych dzieci, chcąc przyuczyć dziecko do praworęczności, będącej swoistą normą obowiązującą w świecie.
Badania wykazały, że leworęczne dzieci zmuszone do praworęczności mogą mieć poważne kłopoty w przyswojeniu umiejętności pisania, czytania, a nawet mówienia. A w konsekwencji pojawiają się problemy znacznie poważniejsze niż te, które wynikają z faktu, iż dziecko leworęczne może napotykać na różne przeszkody z tytułu swojej cechy, tj. początkowe kłopoty w pisaniu od lewa do prawa oraz takim czytaniu. Przezwyciężenie tych pierwszych jest jednak znacznie prostsze, niż ewentualnych zaburzeń wynikłych z przymuszenia dziecka do bycia praworęcznym.
Jak zatem pomóc leworęcznemu malcowi odnaleźć się w praworęcznym świecie?
Przede wszystkim – nie ingerujcie, gdy zauważycie, że maluch jest niezaprzeczalnym mańkutem. Struktury odpowiedzialne za mowę, a później pisanie i czytanie, powiązane są właśnie z prawidłową pracą półkul mózgowych i kontrolowaniem przez nie prawo- i leworęczności. Dlatego walka z leworęcznością jest jak niedźwiedzia przysługa. Intencje mamy na pozór dobre – chcemy ułatwić dziecku funkcjonowanie, jednak na dłuższą metę możemy sprawić, że jako osoba praworęczna będzie miało ono więcej problemów.
Dlatego pomagajcie swemu leworęcznemu dziecku przystosować się do rzeczywistości. Kładźcie sztućce dla niego po odpowiedniej stronie, kupujcie odpowiednie przybory szkolne, ustawcie odpowiednio miejsce przy stole i przy biurku. Postawcie lampkę we właściwym miejscu. Poinformujcie nauczycieli w szkole o leworęczności dziecka i piętnujcie przejawy jego dyskryminacji. Ćwiczcie dziecko w sprawnym posługiwaniu się odpowiednimi nożyczkami, ołówkami, kredkami i flamastrami. Kontrolujcie prawidłowy zapis od lewa do prawa. Zachęcajcie do czytania i obserwujcie, czy dziecko prawidłowo śledzi słowa na kartce.
Leworęczność w dużej mierze jest dziedziczna, ale może wynikać z uwarunkowań zewnętrznych. Np. wielu ludzi po kontuzji prawej ręki nauczyło się pisać lewą.
Są też osoby oburęczne, które wykonują czynności zamienienie. Może się zdarzyć, że dziecko będzie pisało lewą ręką, ale jadło już prawą. Jeśli wypływa to naturalnie i w żaden sposób nie kładzie się cieniem na umiejętnościach dziecka, nie ma sensu tego korygować.