Dzień Babci i Dzień Dziadka to święta, które bardzo chętnie obchodzimy. Już od początku stycznia w sklepach półki uginają się pod okolicznościowymi prezentami – zdobionymi piernikami, kubkami, etui na okulary i innymi gadżetami. 21 i 22 stycznia kwiaciarnie przeżywają oblężenie, a w kawiarniach spotkać można całe rodziny – od seniorów rodu po małe dzieci.
Rola babci i dziadka
W dawnych czasach, gdy rodziny wielopokoleniowe były na porządku dziennym, nikogo nie dziwiło zaangażowanie dziadków w wychowanie wnuków. Obecnie nie jest to już takie oczywiste.
Dorosłe dzieci często wyjeżdżają z rodzinnego miasta i zakładają rodzinę setki kilometrów od domu, a dziadkowie widują wnuki bardzo rzadko – w święta, ferie czy wakacje. W takich warunkach trudno o zbudowanie mocnych, głębokich więzi, które procentują w przyszłości.
Jednak wciąż zdarza się, że dziadkowie – szczególnie ci, którzy zakończyli już aktywność zawodową, a wciąż mają dużo siły i energii, decydują się włączyć w wychowanie wnuków. Niektórzy przeprowadzają się do swoich dzieci, inni codziennie dojeżdżają rano, by przejąć stery w domu.
Częste przebywanie dziecka w towarzystwie babci i dziadka jest nie do przecenienia. Dzięki tym kontaktom dziecko poznaje historię rodziny, swoje korzenie; uczy się szacunku dla starszych ludzi, potrafi z nimi rozmawiać i łatwiej zrozumie pewne ograniczenia wynikające z wieku.
Rodzice są od wychowania, a dziadkowie od rozpieszczania…
Wiele babć i dziadków nadal hołduje tej zasadzie, co nie zawsze budzi entuzjazm rodziców. Drażni ich, że dziadkowie lekceważą ustalone przez nich zasady, czym podważają autorytet, a po dłuższym przebywaniu dziecka w towarzystwie dziadków trudno egzekwować przestrzeganie reguł. To często leży u podłoża konfliktów w rodzinie i ograniczania przez rodziców kontaktów na linii dziadkowie – dziecko.
Chcąc uniknąć trudnych sytuacji, powinniśmy jasno wypowiadać swoje oczekiwania i nie unikać wyrażania dezaprobaty dla działań dziadków. Trzeba jednak pamiętać, by robić to taktownie i kulturalnie, podkreślając przy tym, że doceniamy zaangażowanie i chęć pomocy, a przede wszystkim – nigdy w obecności dzieci. To są kwestie, które ustalają między sobą dorośli, a włączenie w takie dyskusji najmłodszych jest bezzasadne, a nawet szkodliwe. Może wywoływać dezorientację, skłaniać do mijania się z prawdą podczas relacjonowania rodzicom przebiegu kontaktu z dziadkami czy pobytu u nich, a nawet wpędzić w poczucie winy.
Babcia i dziadek – skarbnice wiedzy
Babcie i dziadkowie, choć większość z nich sprawnie posługuje się nowymi technologiami, na co dzień korzysta z komputerów i smartfonów, mają to, czego nie ma nikt z młodszych pokoleń. Ich doświadczenia życiowe, świadomość historyczna, to bezcenny skarb, choć nie zawsze łatwy do przedstawienia najmłodszym. To dzięki nim wnuki mogą dowiedzieć się, jak to było, gdy w Warszawie nie stał Pałac Kultury, po ulicach jeździły samochody uznawane teraz za zabytki, a dzieci rzadko wyjeżdżały poza miejsce zamieszkania.
Wiele babć i wielu dziadków, choć od czasów, gdy skończyli szkołę, minęło kilkadziesiąt lat, wciąż doskonale pamięta setki wierszy znakomitych poetów; dziesiątki książek, które dawno temu pozwalały przenieść się w miejsca i okoliczności nieosiągalne wtedy w żaden sposób, i dzieli się tym z wnukami.
Pielęgnujmy tę więź
Mimo że często od naszych rodziców dzielą nas setki kilometrów, a nierzadko też poglądy polityczne czy światopogląd, powinniśmy starać się, by dzieci choć raz na jakiś czas miały kontakt z dziadkami. By babcia i dziadek byli kimś ważnym w ich życiu. By znały dobrze ich historię, wiedziały, co lubią i czym się interesują. To pozwoli na zbudowanie i pielęgnację niezwykle istotnej więzi, która często okazuje się nie do przecenienia, szczególnie gdy porozumienie na linii rodzic – dziecko zawodzi.
Zatem świętujmy Dzień Babci i Dzień Dziadka, ułatwiajmy seniorom kontakt z naszymi dziećmi i pozwólmy im czasem na realizację przytoczonej wcześniej zasady.