Latem zapraszamy naszych przyjaciół na przyjęcie na trawie. Każdy przynosi ,,coś na grilla“. Jest cudownie, nie spieszymy się, nie oglądamy telewizji, słuchamy siebie nawzajem. Dobrze nam razem
z dziećmi, partnerami, jest rodzinnie.
Długie letnie dni, gorące popołudnia i ciepłe wieczory sprawiają, że lubimy spędzać czas na świeżym powietrzu. Od kuchni raczej stronimy, przygotowujemy coś lekkiego – coś na szybko. Aktywnie spędzamy czas, jeździmy na rowerowe wycieczki, chodzimy nad rzekę i pływamy kajakiem.
Jeśli zapraszamy przyjaciół, to najlepiej na grillowe przyjęcie na trawie. Przychodzą wszyscy kochani, lubiani, sąsiedzi znajomi i przyjaciele z sąsiedniej ulicy. Każdy przynosi ,,coś na grilla“. Gromadzą się dzieci, biegają psy, a leniwe koty mruczą na parkanie. Panowie pilnują ognia, a my, mamy, przygotowujemy stoły, strawę i rozkładamy koce. Bardzo się wszyscy przy tym grillowaniu dobrze bawimy, opowiadamy o radościach i kłopotach, o marzeniach, o tym, co już minęło i czego możemy się spodziewać.
Rozmawiamy o dzieciach, o mężach, o sobie. Rozmowy toczą się przy suto nakrytym stole. Takie spotkania bardzo nas integrują. Jest leniwie, błogo i spokojnie. To bardzo przyjemne chwile, bardzo dla nas cenne. Jedzenie też powinno pozostać w harmonii z otoczeniem. Zadbajmy więc, aby wszystko było świeże i w dobrym gatunku. Dzieci najbardziej lubią grillowane skrzydełka, kiełbaski i pieczone ziemniaki. Mężczyźni wolą mięso, a wśród kobiet, które są jak zwykle na diecie, królują sałatki.
Robimy świeże sałatki z pysznych, lipcowych pomidorów i ogórków. Grillujemy cukinię i własnoręcznie przygotowujemy małosolne ogórki – świetnie smakują z pieczoną kiełbaską. Staramy się, aby wszystko, co grillujemy, było smaczne. W upalne popołudnia – popijamy napar ze świeżej mięty z dodatkiem cytryny albo kompot z letnich owoców. Na stole nie może zabraknąć czegoś słodkiego. Owocowe lody i ciasta – a szczególnie jagodzianki, te z pobliskiej cukierni – wszystkim najbardziej smakują na deser. Jest cudnie, nigdzie się nie spieszymy, nie oglądamy telewizji, słuchamy siebie nawzajem. Dobrze nam razem z dziećmi, partnerami, jest rodzinnie. Jest tak, że nie chce się wracać.
Sałatka z rukoli, truskawek i koziego sera
1 opakowanie rukoli,
garść liści świeżego szpinaku,
3 pomidory,
świeży ogórek,
świeże truskawki,
ser kozi typu feta,
słonecznik prażony.
Sos: ½ szklanki oliwy,
łyżeczka cukru brązowego,
1 łyżeczka octu balsamicznego ciemnego,
½ łyżeczki soku z malin.
Korzystajmy z ostatnich dni świeżych truskawek na straganach i wyczarujmy z nich coś nowego. Truskawki, rukolę, szpinak, pomidory i ogórek myjemy pod bieżącą wodą. Wszystkie składniki kroimy w plasterki lub kostkę i wrzucamy do miski. Składniki sosu wlewamy do małego słoika i porządnie mieszamy, aż konsystencja będzie balsamiczna. Polewamy sałatę tuż przed podaniem. Dekorujemy ziarnami słonecznika. Rukola jest liściastym warzywem o aromatycznym zapachu i oryginalnym, lekko pikantnym smaku. Jest bogatym źródłem witaminy C. Nadaje się nie tylko do uprawy w ogródku, ale także w donicach na balkonie.
Grillowane skrzydełka w miodowej marynacie
1 kg skrzydełek,
2 szklanki soku pomarańczowego z dodatkiem curry.
Marynata: 4 łyżki oliwy,
4 łyżki miodu płynnego,
sól,
pieprz,
½ łyżeczki czerwonej papryki,
½ łyżeczki wegety naturalnej.
Skrzydełka opłukać i zalać sokiem z curry. Zostawić na około godzinę.Wyjąć i natrzeć mieszanką przypraw. Miód wymieszać z oliwą i natrzeć skrzydełka. Pozostawić na około 30 minut. Najpierw grillować skrzydełka zawinięte w folię aluminiową, a dopiero na ostatnie 10 minut pozostawić na grillu, aby złapały kolor.