To, co pojawi się na talerzu i w miseczce dziecka dziś, ma niebagatelne znaczenie dla jego zdrowia i dobrego samopoczucia w dorosłym życiu. Dlatego warto dobrze przemyśleć, co serwujemy naszym najmłodszym.
Prawda kryje się w powiedzeniu: „Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”. Zarówno badania, jak i obserwacje dzieci pokazują, że sposób żywienia w pierwszych latach życia ma niebagatelny wpływ na ich zdrowie w przyszłości. Teoria programowania żywieniowego wyraźnie wskazuje na wagę pierwszych lat naszego życia. Kształtowanie nawyków żywieniowych, nauka wyborów produktów sprzyjających zdrowiu, a także programowanie szlaków metabolicznych to tylko część istotnych procesów, o które w tym wczesnym okresie warto szczególnie zadbać. Pierwsze tysiąc dni życia dziecka (w tym okres prenatalny) obfituje w liczne okresy krytyczne, które charakteryzują się szczególną wrażliwością na niedobór lub nadmiar ważnych biologicznie składników w diecie. Czasy bezrefleksyjnego, niezdrowego kierowania się każdą ciążową zachcianką minęły. Zgodnie z najnowszą wiedzą czas zacząć przyglądać się temu, co przyszła mama wkłada na talerz w okresie ciąży. Zarówno niedobór, jak i nadmiar niektórych składników odżywczych w jej diecie może wpłynąć na zmianę szlaków metabolicznych rozwijającego się maleństwa.
Po przyjściu malucha na świat należy zadbać o pierwszą mleczną dietę dziecka. Rekomendowanym i najlepszym sposobem żywienia niemowląt jest karmienie mlekiem matki. Karmienie piersią zapewnia optymalne dostarczenie ważnych składników – nie tylko odżywczych, ale też biologicznie czynnych, takich jak np. przeciwciała.W przypadku trudności z utrzymaniem karmienia naturalnego warto zadbać o dobór odpowiedniej mieszanki mlecznej dla najmłodszych niemowląt, a także takie jej przygotowywanie, które zgodne jest z normami opisanymi na opakowaniu mieszanki. Pokusa przyrządzenia mleka z większej niż zalecana ilości miarek bywa duża, jednak prowadzić może do za wysokiej podaży białka w diecie niemowlęcia, co w konsekwencji sprzyja otyłości. Po prostu, co za dużo, to niezdrowo…
Ważnym i często niedocenianym przez wielu rodziców okresem jest czas rozszerzania niemowlęcej diety. Obserwacje pokazują, że to właśnie w tym czasie opiekunowie dopuszczają się wielu błędów, które skutkować mogą nieprawidłowościami w sposobie odżywiania. Czasem największej gotowości do poznawania nowych smaków jest okres pomiędzy 7. a 9. miesiącem życia dziecka. Dbałość o urozmaicenie diety w tych miesiącach to pierwszy krok w stronę całego wachlarza produktów w diecie dziecka w przyszłości. Uważność na to, by dostawało ono zbilansowane i dostosowane do jego potrzeb posiłki przygotowane z myślą o możliwościach małego brzuszka, jest kolejną ważną zasadą, której warto przestrzegać. Inna to uregulowanie i rytm posiłków. Już w pierwszym roku życia dziecka należy zadbać o stałe pory jedzenia. Badania pokazują, że liczba i wielkość przyjmowanych przez najmłodsze maluchy posiłków znacznie przekracza ich zapotrzebowanie na energię! Martwi fakt, że pośród licznych spożywanych przez dzieci przekąsek trudno czasem odnaleźć wartościowe produkty!
Pamiętajmy! To, co pojawi się na talerzu dziecka dziś, ma znaczenie nie tylko dla jego aktualnego rozwoju i samopoczucia. Zawartość dziecięcych miseczek niesie ze sobą długotrwały efekt zdrowotny i zabezpiecza przed licznymi chorobami cywilizacyjnymi XXI wieku.