Te małe, ale groźne pajęczaki stały się prawdziwą zmorą. Ich liczba wzrasta z powodu łagodnych zim oraz dużej mobilności ludzi i zwierząt domowych. Kleszcze mogą powodować choroby zakaźne, w tym boreliozę.
Obecnie klasyfikuje się ok. 900 gatunków kleszczy, z czego w Polsce żyje ich około 20. Najpopularniejszy w naszym kraju jest kleszcz pospolity (pastwiskowy) posiadający czerwony odwłok oraz kleszcz łąkowy o brunatnym odwłoku ze wzorkiem. Kleszcze mają owalne ciało o długości od ułamków milimetra do 30 mm (większość nie przekracza 15 mm). W zależności od temperatury sezon kleszczowy trwa nawet od marca do listopada.
Kleszcze zazwyczaj wyczekują na swoją ofiarę podczepione do liści oraz traw. Można je spotkać nie tylko w lasach i na łąkach, ale też w miejskich parkach i skwerach, a nawet w przydomowych ogródkach. Są niebezpieczne zarówno dla dorosłych, jak i dzieci. Zagrażają również zwierzętom domowym (w czworonogach gustują głównie kleszcze łąkowe preferujące skórę owłosioną).
Gdy kleszcz zlokalizuje żywiciela (jest w stanie zrobić to nawet z odległości 30m) haczykowatymi odnóżami przyczepia się do jego skóry. Następnie wkłuwa się w miejscu o możliwie cienkiej skórze, dobrze ukrwionym i wilgotnym. Wydziela wówczas środek znieczulający, który sprawia, że nie zawsze ofiara jest świadoma inwazji pajęczaka. Według niemieckich danych zakażonych krętkiem Borrelia jest 15-40% kleszczy, a postaci młodych (nimfy) około 10%, borelioza natomiast rozwija się u 10-20% pacjentów ukąszonych przez kleszcza. Im dłużej kleszcz przebywa w skórze człowieka, tym większe jest ryzyko przeniesienia choroby.
– Diagnostyka laboratoryjna boreliozy jest trudna, a skuteczność leczenia zależy od wczesnego rozpoznania choroby, dlatego tak ważna jest profilaktyka. Podczas aktywności na terenach zielonych warto założyć długie spodnie, bluzę z długimi rękawami, czapkę, szal i pełne obuwie. Warto też zastosować preparaty w aerozolu, które odstraszają kleszcze. Pamiętajmy, by szczególnie chronić dzieci i zwierzęta. Po powrocie do domu koniecznie należy wziąć prysznic i dokładnie obejrzeć ciało. Jeśli pomimo zastosowania zabezpieczeń dojdzie do ukąszenia, należy usunąć owada ze skóry w bezpieczny sposób. Usunięcie kleszcza do 24 godzin od ukąszenia zapobiega przeniesieniu zakażenia. W przypadku samodzielnego usunięcia kleszcza warto po kilku dniach udać się do lekarza, aby zweryfikował proces gojenia rany – radzi dr n. med. Iwona Kozak-Michałowska, Dyrektor ds. Nauki i Rozwoju Synevo.
Borelioza jest nazywana chorobą z Lyme lub boreliozą z Lyme (od miasteczka w USA, gdzie opisano związek choroby z ukąszeniem ludzi przez kleszcze). To wielonarządowa choroba wywoływana przez bakterie – krętki z rodzaju Borrelia przenoszone przez kleszcze z rodzaju Ixodes. Jednym z najwcześniejszych objawów jest rumień wędrujący. Zmiana zaczyna się od małej, czerwonej plamki, która przechodzi w owalną wielkości 4-15 cm i nadal rozszerza się. Charakterystyczne jest blednięcie w środku. Rumień wędrujący występuje jednak tylko u 60-70% chorych, około 30% pacjentów ma rozpoznanie postawione dopiero w okresie rozsianej boreliozy. Pojawienie się rumienia jest na tyle charakterystycznym objawem, że nie musi być prowadzona dalsza diagnostyka i lekarz tylko na tej podstawie może włączyć leczenie. Może się jednak zdarzyć, że rumień zostanie pomylony z odczynem po ukąszeniu przez innego pajęczaka lub owada.
Najczęściej występujące objawy po ukąszeniu to: mdłości, bóle głowy, bóle pleców, bóle mięśni, bóle stawów, apatia, lekka gorączka, sztywnienie karku, obrzęk węzłów chłonnych. Mogą wystąpić również objawy ze strony stawów (np. przemijające obrzęki stawów), serca (np. zapalenie osierdzia), narządu wzroku (np. zapalenie mięśni okołooczodołowych). Najbardziej niebezpieczne i najtrudniejsze diagnostycznie są objawy ze strony centralnego układu nerwowego.
W Polsce rocznie zapada na boreliozę przynajmniej 40.000 osób, ale aby wykazać prawdziwą skalę problemu należy przemnożyć tę liczbę przez kilkuletni średni okres trwania choroby (to kilkaset tysięcy chorych rocznie). Przechorowanie boreliozy nie powoduje wystąpienia odporności i możliwe są reinfekcje.
W badaniach laboratoryjnych jako pierwsze pojawiają się przeciwciała IgM. Można je wykryć 2-8 tygodni po wniknięciu krętków Borrelia. Zazwyczaj przeciwciała IgM utrzymują się około 6 miesięcy, ale mogą też być wykrywane przez wiele lat pomimo skutecznego leczenia. Przeciwciała w klasie IgG pojawiają się między 4. a 8. tygodniem od zakażenia i mogą zanikać przed upływem 12 miesięcy. Późne stadium boreliozy charakteryzuje zwykle obecność tylko przeciwciał IgG.
W Laboratoriach Medycznych Synevo można wykonać następujące testy diagnostyczne w kierunku boreliozy:
- Badanie przeciwciał Borellia klasy IgG i IgM metodami ELISA i Western Blot.
Rutynowa diagnostyka boreliozy polega na dwustopniowym oznaczaniu przeciwciał, które są produkowane w organizmie w odpowiedzi na zakażenie. Badaniem pierwszego rzutu jest test przesiewowy – oznaczenie przeciwciał IgM i IgG testem ELISA, a jeśli wynik nie jest jednoznacznie ujemny lub dodatni to wówczas należy wykonać test potwierdzenia z wykorzystaniem techniki Western blot. Nie powinno się stosować tych testów w odwrotnej kolejności, ani rozpoczynać diagnostyki od testu potwierdzenia, ponieważ może to prowadzić do błędnej diagnozy. Dodatni wynik przeciwciał w teście przesiewowym nie zawsze świadczy o aktywnym zakażeniu, może być spowodowany innymi czynnikami niezależnymi od krętka Borrelia. Nie można także na podstawie tylko oznaczenia przeciwciał odróżnić świeżej infekcji od przebytej w przeszłości i zawsze należy interpretować wynik badania laboratoryjnego w połączeniu z objawami klinicznymi.
- Badanie PCR w kierunku boreliozy (Borellia burgdorferi PCR) – badanie kleszcza.
– Istotne jest jak najszybsze rozpoznanie nie tylko ze względu na powikłania, ale też na czas i koszty leczenia boreliozy. W pierwszej fazie, zaraz po tym jak pojawi się rumień, choroba jest łatwa do wyleczenia. Jeśli jednak dojdzie do powikłań, leczenie staje się utrudnione, długotrwałe i kosztowne – tłumaczy dr n. med. Iwona Kozak-Michałowska, Dyrektor ds. Nauki i Rozwoju Synevo i dodaje: Zdarza się jednak, że u niektórych pacjentów pierwsze stadium boreliozy przebiega bezobjawowo. Możliwe jest zbadanie samego kleszcza, by określić czy był nosicielem boreliozy oraz innych chorób. Ocenia się DNA krętka Borrelia znajdującego się w wydzielinie z przewodu pokarmowego kleszcza.
Nie wszyscy specjaliści akceptują badanie kleszcza usuniętego ze skóry na obecność materiału genetycznego Borrelia. Może przynieść to fałszywe uspokojenie pacjenta lub bez potrzeby wzbudzić niepokój. Jednak wydaje się bardzo przydatne jako element całości diagnostyki. Brak przeciwciał, zarówno bezpośrednio po ukąszeniu jak i po 8 tygodniach oraz ujemny wynik obecności bakterii w kleszczu z dużym prawdopodobieństwem pozwala na wykluczenie boreliozy.
- Badanie LTT Borelioza (Test Transformacji Limfocytów)
Test LTT jest badaniem uzupełniającym diagnostykę w kierunku zakażenia krętkiem Borrelia burgdorferi. Przez wielu lekarzy jest uznawany za najskuteczniejszy test dostępny na rynku. Ma szczególne znaczenie w przypadku, jeżeli w rutynowej diagnostyce laboratoryjnej nie są wykrywane swoiste przeciwciała, pomimo występowania objawów klinicznych i/lub wywiadu sugerującego możliwe zakażenie krętkiem.
Wskazaniami do wykonania testu LTT są: podejrzenie rozsianej boreliozy przy niepewnych wynikach badań serologicznych, podejrzenie przetrwałej boreliozy, monitorowanie skuteczności leczenia, podejrzenie nawrotu choroby
Więcej na ten temat: https://www.synevo.pl/biblioteka-pacjenta/badanie-ltt-borelioza/