Odkurzanie, wieszanie prania, wyjmowanie rzeczy ze zmywarki – to tylko niektóre czynności, w które już kilkuletnie dziecko może się zaangażować w domu. Aby dziecko robiło to chętnie, trzeba pamiętać o kilku zasadach.
Jak najszybciej
Jeśli sprzątanie ma być dla dziecka naturalną czynnością, tak jak mycie zębów czy jedzenie, trzeba uczyć je tego jak najwcześniej. Już najmłodsze dzieci warto uczyć sprzątania zabawek, wkładania brudnych ubrań do pralki, rozkładania serwetek na stole. Jeżeli maluch „od zawsze”, zgodnie ze swoimi możliwościami, pomaga w domu, nie postrzega ich wcale jako uciążliwych tylko jako oczywistą część życia.
Frajda ze sprzątania
Jeśli obowiązkom domowym nadamy cechy wspólnej zabawy, to takie działanie może być dla dziecka atrakcyjne. Cohen Lawrence w swojej książce „Rodzicielstwo przez zabawę” daje proste przykłady, jak z praktycznie każdej domowej czynności zrobić atrakcyjny projekt. Cohen zdaje sobie sprawę, że rodzice często wyręczają swoje dzieci, ścielą za nie łóżko, by pościel była starannie ułożona; segregują pranie, by przypadkiem „białe” nie pomieszało się z „kolorem”. Takie postępowanie jest świetnym sposobem na to, aby dziecko wyrosło na osobę, która nie tylko nic nie umie zrobić w domu, a nawet nie wie, że mogłoby uczestniczyć w domowych obowiązkach.
Jeśli chcemy mieć pomocne dzieci, warto nadawać obowiązkom domowym cechy wspólnej zabawy. Taką zabawą może być konkurs w zwijanie skarpetek po praniu, układnie sztućców w szufladzie. Zabawa będzie udana, gdy rodzice nie będą krytykować działań dzieci. Jeżeli maluch widzi, że pomimo swoich starań jego mama zawsze poprawia wykonaną przez niego czynność, wówczas sprzątanie przestaje być atrakcyjne.
Motywowanie
Jeśli chcemy, aby dziecko wykonywało chętnie jakąś czynność domową, musi być odpowiednio zmotywowane. Co może zmotywować je do sprzątania? Zamiast zwykłego sprzątania, zaprośmy maluchy do wykonania specjalnego zadania – Misji specjalnej. Taką misją może być segregacja ubrań czy układanie butów. Świetnym sposobem na motywację do sprzątania jest zamiana obowiązku w zadanie na czas. Sprawdźmy, „jak szybko uda wam się posprzątać zabawki” lub “kto szybciej posprząta swój pokój”. Takie spojrzenie na zadanie będzie miało większą siłę sprawczą, niż powtarzane ciągle: „posprzątaj swój pokój. Czysty pokój może być też świetną niespodzianką dla taty. Zawsze warto nagrodzić dziecko słowami: „Naprawdę przyjemnie wchodzi się do takiego posprzątanego pokoju”. Jak wyegzekwować porządek w pokoju u starszych dzieci? Jego brak może oznaczać, m. in. brak możliwości zapraszania kolegów, brak możliwości zabawy z rodzicami, bo rodzicom bałagan się nie podoba i nie mają ochoty przebywać w pokoju, gdzie panuje nieporządek.
Wspólne sprzątanie, gotowanie czy układanie może być świetnym czasem rodzinnym. Wieszając wspólnie pranie, warto śpiewać, rozmawiać lub po prostu zgadywać, czyje ubrania właśnie rozwieszamy. Stosując pozytywną motywację i dodając elementy zabawy sprawimy, że włączanie się w obowiązki domowe będzie dla dziecka frajdą.