Jesienne liście, tak mówi piosenka! – ale nie w Tatrach! Tu są zielone, strzeliste świerki, szumiące potoki, rudawe hale i skaliste szczyty. Pachnie łopian i skoszone ostatnie siano, watra dymem tli, a jarzębina cieszy czerwienią swoich korali. Jesień w Tatrach – to coś więcej. To respekt i zaduma, zachwyt i odurzenie, to pasja i przygoda, to radość i swoboda. A do tego można z dzieckiem.
Robiąc coś dla siebie, ale nie jego kosztem
Wykorzystać ostatnie dnia lata i piękno jesieni aby spróbować być najlepszą mamą na świecie. Może więc spróbować troszkę razem, troszkę osobno – wyjechać razem i zrobić coś dla siebie, wyjechać razem i zrobić coś dla dziecka, wyjechać razem i zrobić coś dla siebie i dziecka i nie mieć przy tym wyrzutów sumienia.
Oddać swoją energię grupie innych mam, ale otrzymać to samo od innych mam.
Pogadać, posłuchać, poznać to co Cię ciekawi od innej strony, wzmocnić się, ale też wzmocnić innych – tak działa mała, bezpieczna grupa. Z pewnością nie raz doświadczyłaś przypływu energii po spotkaniu z fajnymi kobietami, bo w grupie dwa plus dwa równa się dziesięć, a nie cztery. Każdy wkłada troszkę swojej dobrej energii, a w zamian dostaje jej moc. Czy nie warto wzmocnić własną energię w grupie mam, takich jak Ty. Będzie ciekawie, odkrywczo i wesoło.
Pomóc Twojemu dziecku w łagodnym wejściu w grupę rówieśników.
Zabawy w grupie – ruch, twórczość, śmiech, inne dzieci, ale też bliskość mamy – czyż nie tego, potrzebuje małe dziecko? Z jednej strony, spragnione kontaktu z rówieśnikami, a z drugiej, rozglądające się za ukochaną mamą? To takie oczywiste. Świat dziecka musi się poszerzać, ale w bezpiecznych granicach. Twoje dziecko jest szczęśliwe bawiąc się twórczo z rówieśnikami, Ty wypoczywasz jak wiesz, że Twoje dziecko ma sensowne zajęcie, jest bezpieczne i jest radosne.
Wypocząć z zadbaniem o siebie i dziecko – o jedzenie, ruch, oddychanie i spokój.
Zdrowie to jedzenie, oddychanie, ruch, spokój – teraz, kiedy jesteś mamą, to te słowa z pewnością mają dla Ciebie inne znaczenie niż kiedyś. Wiadomo, że w domu najlepiej, ale może warto spróbować, jeśli mówią, że gotują domowo i uczą makrobiotycznego gotowania. Spacery po lesie, polanie, po dolinach, rześkie górskie powietrze, troszkę innej kultury. No i śmiech i radocha, bo inaczej nie da się twórczo myśleć. A do tego, można dowiedzieć się jak zadbać o oddech, o relaks, o kręgosłup swój i Twojego dziecka. To ważne dla dobrego samopoczucia.
Nabyć nowe doświadczenia, które pobudzają do twórczego myślenia i inspirują do działania.
Stymulacja, inspiracja, odnowa – zastanawiam się, czy nie są to słowa już zbyt oklepane. Ale z drugiej strony, jak to inaczej nazwać, może pobudzanie, umożliwianie, odkrywanie, rozwój – właśnie takie rzeczy się dzieję, kiedy odważasz się na coś nowego. To samo dzieję się też z Twoim synkiem, czy córeczką – taki wyjazd we dwoje, poznanie nowych kobiet i ich dzieci, nowe miejsce, nowe doświadczenia, spotkanie z czymś innym, to odświeża, dodaje energii, zachęca do działania, poszerza widzenie wielu rzeczy. Warto spróbować.