Ten wyjątkowy spektakl Teatru Wielkiego-Opery Narodowej w Warszawie nie jest ani operą, ani też baletem. Czym zatem jest? „Bajko, gdzie jesteś?” to niezwykła baśń muzyczna skomponowana przez absolwentkę Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie, Paulinę Zajkowską (zarówno w warstwie słownej jak i muzycznej). A jeszcze bardziej niezwykłe jest to, że do wykonania tej bajki zaproszone zostały dzieci – i to od nich, już od pierwszej sceny, wprost nie sposób oderwać oczu!
Oto bowiem na wyprawę w poszukiwaniu tytułowej bajki wybierają się wraz z aktorami mali artyści z Chóru Dziecięcego „Artos” im. Władysława Skoraczewskiego, który działa przy Operze Narodowej.
To właśnie motyw drogi i ciągłego poszukiwania uniwersalnych prawd o życiu jest główną osią dramaturgiczną spektaklu. Dzieci potrzebują bajki, bo dzięki bajce oswajają swoje lęki i konfrontują wyobrażenia o groźnych smokach, złych złodziejach, wyniosłych wróżkach, walecznych rycerzach, pięknych księżniczkach i nieustraszonych władcach. Potrzebują też, by w takich poszukiwaniach był przy nich ktoś dorosły. Tym kimś jest Narrator – w tej roli doskonale sprawdza się Sambor Czarnota, który z minuty na minutę, z piosenki na piosenkę, w każdej kolejnej scenie staje się dzieciom bliższy, bardziej prawdziwy. Jakby odkrywał w sobie na nowo coś z dziecka!
Ale zacznijmy od początku. Kiedy podnosi się kurtyna, jesteśmy w samym środku… naszego codziennego życia. Na ekranie migają tramwaje, po scenie biegają dzieci, rozmawiają przez telefony, – czegoś szukają, dokądś się spieszą. Po chwili jednak przekonują Narratora, by ten poszukał z nimi bajki. I tak oto zaczyna się bajkowa przygoda. Podczas wędrówki dzieci spotykają dwie Księżniczki (Smuteczkę i Brzydulkę), Rycerza Nieśmiałka (zagorzałego pacyfistę), Smoka (zdeklarowanego wegetarianina), Braci Złodziejaszków (którzy znalezione przedmioty traktują jak skradzione łupy), Króla i Królową (a właściwie Królową i w jej cieniu Króla), wreszcie wróżkę (jakby wyjętą wprost z operowego świata – może to Królowa Nocy?)
Wszystko jest na opak, nic się z niczym nie zgadza, ale jest wesoło, subtelnie i uroczo. Piosenki, które śpiewają dzieci powodują, że akcja jest wartka i trzyma w napięciu nawet zupełne maluszki. Nie ma czego się przestraszyć, bo przecież w tym spektaklu wszyscy bohaterowie są pozytywni. Co więcej, są inni niż sobie wyobrażamy. Ale czy przez to gorsi, mniej ciekawi? Dobry pretekst, by porozmawiać z dziećmi o tolerancji; o tym, że nie zawsze ktoś jest taki, jak go opisują inni. Chociażby takie smoki – w tradycyjnych legendach straszą dzieci od pokoleń! A tu? Miła niespodzianka.
Za wyreżyserowanie tego przedstawienia, układ scenograficzny, ruch i kostiumy odpowiada Beata Redo-Dobber, chór Artos przygotowała jego założycielka – Danuta Chmurska, a obok dzieci wystąpili także: wspomniany już Sambor Czarnota, Marek Pituch, Magdalena Idzik, Ilona Chylewska i Wojciech Sztyk. Najbliższe dwa spektakle w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej w Warszawie już 25 kwietnia, o godzinnie 12.00 i 18.00. Gorąco polecamy, bo spektakl dla dzieci z udziałem dzieci to wyjątkowa gradka!