Powszechne w społeczeństwie niedobory witamin i minerałów to nie tylko efekt niewłaściwej diety, ale również następstwo zmian w uprawie roślin i hodowli zwierząt. Współcześnie, z powodu nowoczesnych metod uprawy, żywność straciła wiele ze swoich dawnych właściwości. Wobec ogromnych niedoborów składników odżywczych w diecie, warto zastanowić się, co zrobić, aby te zmiany miały jak najmniejszy wpływ na nasze zdrowie.
Chociaż warzywa i owoce to powszechnie znana zdrowa żywność, zdobycie tych naprawdę wysokiej jakości nie jest dzisiaj takie proste. Większość produktów uprawia się obecnie na wyjałowionej ziemi i spryskuje pestycydami. Zanim zostaną sprzedane, są długo przechowywane i traktowane w tym czasie zapobiegającymi psuciu insektycydami i fungicydami. Wielu dietetyków uważa, że mimo otaczającego współczesnego człowieka dostatku, głoduje on z powodu niedoborów występujących w żywności.
Potwierdzają to liczne badania. Już w 1940 roku brytyjscy chemicy opublikowali pierwsze z serii badań na temat składników odżywczych w żywności. W 1991 roku brytyjski dietetyk podjął się porównania danych z pierwszej edycji z ówczesnymi. Wyniki były przerażające. Oto niektóre z nich:
• Ziemniaki zawierały 30% mniej magnezu, 35% mniej wapnia, 45% mniej żelaza i 47% mniej miedzi;
• Marchew zawierała 75 % mniej magnezu, 48% mniej wapnia, 46% mniej żelaza i 75% mniej miedzi;
• Brokuły zawierały 75% mniej wapnia.
Odkryto wówczas, że nawożenie ziemi sodem, fosforem i potasem bardzo zmieniło naturalną zawartość minerałów w warzywach i owocach, co pociągnęło za sobą zmiany proporcji minerałów w tkankach i kościach u ludzi. Zubożenie roślin w wartości odżywcze potwierdzają inne badania. W 1999 roku porównano dane Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych z danymi z 1975 roku, które pokazały, że np. kalafior zawierał o 40% mniej witaminy C, niż miał w 1975 roku.
Nie tylko przemysłowe uprawy, ale również procesy przetwórcze powodują, że produkty spożywcze mają mniej magnezu, żelaza, miedzi, niż te sprzed laty. W rezultacie, w typowej diecie mamy niedobory witamin z grupy B, witaminy C i E oraz składników mineralnych. Powszechne są niedobory wapnia, magnezu, żelaza, selenu czy cynku, a z powodu sztucznego nawożenia roślin, zbyt wysokie jest spożycie sodu i fosforu. Ze względu na zbyt małe spożycie warzyw i produktów pełnoziarnistych, brakuje w diecie błonnika pokarmowego, którego typowa polska dieta dostarcza 20-25 g, a powinna 40 g. Niedobory składników mineralnych należą do równie powszechnych. Oszacowano, że nawet 1/3 populacji ma niedobory magnezu. Gleby w Polsce są ubogie w selen, mają go więc za mało uprawiane rośliny i ludzie.
Więcej witamin i minerałów w diecie
Farmaceuci proponują sięgać po suplementy diety, od których uginają się półki w aptekach. Trzeba jednak pamiętać, że witaminy w diecie, pochodzące z naturalnych źródeł, wchłaniają się dużo lepiej, niż sztuczne środki, a więc organizm może lepiej z nich korzystać. Z pomocą przychodzą popularne ostatnio „superfoods”. To naturalne produkty spożywane od wieków i niezwykle bogate w składniki odżywcze. Większość produktów zaliczanych do „superżywności” jest nam dobrze znana. Są nimi: czosnek, jabłka, brokuły, soja i inne nasiona roślin strączkowych, orzechy, śliwki, buraki, dynia, czy szpinak. Ale na uwagę zasługują także mniej znane rośliny, takie jak chlorella, trawa jęczmienna, komosa ryżowa, nasiona chia, owoce Goji, orzechy brazylijskie, jarmuż, żeń-szeń czy czystek.
Warto na stałe wprowadzić je do diety jako antidotum na niedobory składników odżywczych w żywności. Świetnym suplementem diety na powszechne niedobory selenu są orzechy brazylijskie, gdyż jeden orzech zaspokaja dzienne zapotrzebowanie na ten pierwiastek.
Lokalne zakupy
Zakupy warzyw i owoców warto realizować na pobliskim bazarku od rolnika, z którym wcześniej można porozmawiać. W ten sposób można znaleźć, jeśli nie ekologiczne, to możliwie najzdrowsze produkty. Robiąc zakupy, trzeba pamiętać, aby kupować produkty sezonowe. Owoce i warzywa, których czas zbioru właśnie nadszedł, będą zdrowsze i tańsze od egzotyki. Dla mieszkańców dużych miast dobrym rozwiązaniem na zakupy zdrowych produktów są lokalne grupy zakupowe, zrzeszająca osoby zamawiające produkty prosto od rolnika. Dla wygody, oszczędności czasu i pieniędzy, takie praktyki są coraz częściej spotykane.
Decyzja o kupowaniu produktów ekologicznych wymaga znalezienia dobrych dostawców. Trudno jest kupować wszystkie produkty ekologiczne, ale warto na początek pomyśleć o ekologicznym mięsie, nabiale, warzywach i owocach. Warzywa i owoce z „parszywej 12” (których uprawa wymaga najwięcej nawozów i sztucznych dodatków) warto kupować w sklepach z ekologiczną żywnością. Są nimi: ziemniaki, papryka słodka, groszek cukrowy, truskawki, szpinak, pomidorki cherry, nektarynki importowane, winogrona, seler, brzoskwinie, ogórki i jabłka.