Do zakażenia rotawirusowego może dojść bardzo łatwo, na przykład przez zarażony pokarm, kontakt z chorą osobą, podczas zmiany pieluszek czy drogą kropelkową przez kichanie. Rotawirusem chory zaraża jeszcze przed wystąpieniem biegunki oraz wiele dni po jej ustąpieniu. Zarazki łatwo się przenoszą, trudno się ich pozbyć. Nie wystarczy mycie rąk wodą z mydłem ani innymi zwykłymi środkami odkażającymi. Rotawirusy potrafią przeżyć na rękach około czterech godzin. Wystarczy, że w tym czasie zdrowemu dziecku poda zabawkę osoba, która ma skażone ręce, i maluch może zachorować. Nie wszystkie zarażone dzieci muszą mieć widoczne objawy choroby. Jednak najczęściej dziecko choruje i wtedy wodnista biegunka trwa od czterech do ośmiu dni. Dodatkowo mogą występować wymioty i gorączka dochodząca nawet do 40 stopni.
Czy to już odwodnienie?
Najciężej biegunki rotawirusowe przebiegają u niemowląt poniżej szóstego miesiąca życia. U chorych podstawowym problemem jest rozpoznanie, czy luźne stolce są już biegunką, czy też nie. Niepokojącym sygnałem powinna być liczba albo konsystencja oddawanych stolców, która znacząco się zmieni, trzeba zacząć liczyć. W przypadku małych dzieci pomocne będzie ważenie zużytych pieluszek. Ilość oddawanego stolca przekraczająca 10 ml/kg masy ciała w ciągu doby jest definiowana jako biegunka. W takiej sytuacji bardzo ważne będzie zważenie dziecka – waga dziecka na początku biegunki i w trakcie jej trwania będzie bardzo istotna w ocenie ewentualnego odwodnienia.
Odwodnienie jest głównym objawem klinicznym gwałtownie przebiegającej biegunki.
Do objawów odwodnienia pozwalających dokładnie określić stan chorego należą zmniejszenie masy ciała i wydłużony czas tzw. powrotu włośniczkowego. Czas ten oceniamy, ściskając delikatnie koniec paluszka dziecka do momentu zblednięcia skóry pod paznokciem. Puszczenie ucisku powinno spowodować ponowne zaróżowienie skóry w czasie dwóch sekund. Na odwodnienie wskazuje również zmniejszone napięcie skóry. Z boku pępka ujmujemy fałd skórny, puszczamy po chwili i sprawdzamy, czy szybko się rozpręża.
Skutecznie nawodnić
Podstawą leczenia biegunki jest nawadnianie. W aptekach można kupić bez recepty preparat w proszku, który należy rozpuścić w wodzie, zgodnie ze wskazówkami z dołączonej ulotki.
Po rozpuszczeniu uzyskamy płyn zawierający glukozę i elektrolity w odpowiednim stężeniu. Tylko taki płyn potrafi przenikać do komórek jelita i skutecznie nawadniać. Herbatki, kompoty lub woda przepływają przez jelita, zwiększając tylko objętość wydalanych stolców.
Płyny z dużą zawartością sacharozy lub innych cukrów, jak cola czy soki, mogą spowodować biegunkę osmotyczną, nasilającą utratę wody.
Zachęcenie dzieci do picia płynów zawierających elektrolity może być pewnym problemem. Najlepiej przyjmowane są płyny schłodzone, podawane po dwie, trzy łyżeczki lub małymi łykami, co kilka minut.
W przypadku niewielkiego odwodnienia, gdy dziecko traci na wadze do pięciu procent, w ciągu trzech, czterech godzin zaleca się podanie 50 mililitrów płynu nawadniającego na każdy kilogram masy ciała dziecka. Przykładowo, dziecku ważącemu 10 kilogramów trzeba będzie podać 500 mililitrów płynu.
Wyniki badań, w których uczestniczyło ponad półtora tysiąca dzieci, dowiodły, że nawadnianie właściwymi doustnymi płynami jest co najmniej tak samo skuteczne, jak nawadnianie kroplówkami. Podanie kroplówki będzie konieczne, gdy odwodnienie dziecka przekroczy 10 procent masy jego ciała.
Po wstępnym nawodnieniu, przez kolejne trzy, cztery godziny należy kontynuować dotychczasowe karmienie. Jeśli dziecko jest karmione piersią, powinno być tak karmione nadal. Jeśli nie, w większości przypadków można karmić zwykłym mlekiem modyfikowanym. Sporadycznie w przebiegu ostrych biegunek występuje nietolerancja cukru mlecznego (laktozy) albo alergia na białko mleka krowiego. Wskazaniem do przejściowego zastosowania diety bez laktozy i mleka krowiego może być utrzymywanie się luźnych stolców powyżej dwóch tygodni.
U dzieci chorych na biegunkę, po wprowadzeniu normalnej diety, przez kilka dni można obserwować częstsze oddawanie stolców, nawet o znacznie luźniejszej konsystencji. Jeśli nie występują wymioty, a dziecko jest w dobrym stanie ogólnym, bez objawów odwodnienia – nie ma wskazań do stosowania ograniczeń dietetycznych. Przydatne są zupy jarzynowe, nieco bardziej posolone niż zazwyczaj. W takich zupkach powinno być więcej marchwi i kartofli, dodatek mięsa i ryżu też nie zaszkodzi.
Zalecane probiotyki
Przyjmowanie leków podczas biegunki zwykle nie jest konieczne. W leczeniu ostrej (utrzymującej się do 14 dni) biegunki u dzieci mogą być stosowane probiotyki. Zalecane są probiotyki o udokumentowanym działaniu. Im wcześniej we właściwej dawce zostaną włączone do leczenia, tym szansa na lepszy efekt jest większa. Wyniki badań dowodzą, że stosowanie probiotyków skraca średnio o jeden dzień czas trwania ostrej biegunki u niemowląt i małych dzieci.
Pamiętajmy, że istnieją również szczepienia ochronne, które nie są obowiązkowe, ale są zalecane przez ekspertów. W 2006 roku w Stanach Zjednoczonych rozpoczęto program powszechnych szczepień niemowląt przeciwko rotawirusom – analiza zachorowalności w 2008 i w 2009 roku, wykazała, że od czasu wprowadzenia programu istotnie zmniejszyła się liczba dzieci leczonych z powodu ostrej biegunki w placówkach opieki zdrowotnej, zwłaszcza w szpitalach. Stwierdzono dwukrotne zmniejszenie ryzyka leczenia szpitalnego z powodu wszystkich biegunek, a z powodu biegunki rotawirusowej o prawie 90 procent.
——————————
Dr Marek Pleskot – Leczy dzieci od 30 lat. Przez 17 lat, pracował w Klinicznym Szpitalu Dziecięcym AM im. prof. M. Michałowicza w Warszawie. Poza działalnością leczniczą zajmował się pracą naukową i dydaktyczną. Pracuje w gabinecie pediatrycznym w Podkowie Leśnej.