Żurek – temat rzeka. Każdy przyprawia inaczej, każdy ma swój smak: jedni wolą bardziej wyrazisty, drudzy łagodniejszy. Niektórzy dodają do niego soku z cytryny, jeszcze inni wrzucają całą cebulę i czosnek. Co zrobić, żeby stanąć na wysokości zadania?
Przede wszystkim kupić dobry żur. W butelce. Koniecznie na mące żytniej, mocno ukiszony, kwaśny. Dobry żurek właściwie robi się sam. Wystarczy wlać go do rondla z wrzącą wodą, dodać ulubione przyprawy i poczekać, aż się zagotuje. W tym czasie zdążymy pójść do najbliższej piekarni i kupić kilka mocno wypieczonych bochenków, które posłużą za miski. Do robienia dziur w chlebie polecam wciągnąć dzieci – będą zachwycone!
- 1 żurek w butelce (z mąką)
- 1 szklanka wody
- 200 g wiejskiej kiełbasy
- 100 g wędzonego boczku
- 1 łyżka smalcu ze skwarkami/oleju
- 1 cebula
- liść laurowy
- 2 ząbki czosnku
- sól, pieprz
- szczypta majeranku
- 1 łyżka tartego chrzanu
- mąka żytnia (jeśli żurek jest za rzadki)
- woda lub kwaśna śmietana (jeśli żurek jest za kwaśny)
Do podania: jajko na twardo, grzanki
Wodę zagotować, wlać żurek razem z mąką (z dna butelki), dodać czosnek pokrojony na plasterki i liść laurowy. Poczekać, aż całość się zagotuje.
Dołożyć grubo pokrojoną kiełbasę. Na patelni podsmażyć na smalcu cebulę pokrojoną w pióra i boczek. Dodać do żurku razem z chrzanem i majerankiem. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Gotować całość ok. 10 minut, podawać w chlebie z jajkiem na twardo i grzankami.