Jak mówi legenda „pewnej świątecznej nocy Święty Mikołaj podróżował po Polsce rozdając prezenty. Śpieszył się, aby zdążyć do wszystkich dzieci. Gdy przelatywał w swoich pięknych saniach nad Kołacinkiem zauważył, że jest to tak urokliwe miejsce, jak w dalekiej Laponii, gdzie sam mieszka. Pomyślał… i szybko napisał Akt Nadania dla tego miejsca, mianując go Krainą Świętego Mikołaja w Polsce. Ucieszył się, bo wiedział, że od tej pory będzie miał blisko do wszystkich polskich dzieci i zawsze zdąży do nich z prezentami. Akt Nadania magicznej mocy Krainy Świętego Mikołaja znajduje się w Kołacinku przed domem Świętego Mikołaja i każdy może go zobaczyć.”
Nie tylko Akt nadania oczywiście. Wśród bożonarodzeniowych dekoracji, światełek, bombek i choinek dinozaury dyskretnie nikną między drzewami. Latem to one królują w Kołacinku, ale zimą ustępują miejsca orszakowi świętego Mikołaja. Przy wejściu ustawiono skrzynkę do której należy wrzucić list adresowany do świętego. Potem zaczynamy zwiedzanie chatek, w których mieszkają bajki. Jaś i Małgosia w domku z piernika przygotowują się do walki z podstępną Babą Jagą, Czerwony Kapturek spotyka Wilka, Kaj w zamku Królowej Śniegu czeka na Gerdę otoczony błyszczącymi kamykami i soplami lodu. Wszystko zimowe, lodowe, śnieżne. Przewodniczką po zimowej krainie bajek jest Śnieżynka. Dzieciom udziela się magiczny, bajkowy nastrój. W kolejnej chatce zamiast Kopciuszka rezyduje Dziadek Mróz. Chatynka ozdobiona jest w stylu rosyjskim, z samowarem w roli głównej. Nieopodal Święta Rodzina w szopce otacza żłóbek z Dzieciątkiem Jezus. Są i żywe renifery, które skubią siano i chyba czekają w swojej zagrodzie na zaprzężenie do sań. Ale czas już na wizytę u Świętego Mikołaja, który rozdaje prezenty (o ile oczywiście zapobiegliwi rodzice wcześniej mu je dostarczą). Pod ściana stoi worek listów. Można nawet ulokować się na kolanach Mikołaja, który przyjmuje dzieci siedząc na tronie. Padają standardowe pytania o to, czy maluch był grzeczny i już prezent ląduje w niecierpliwych rączkach. Potem jeszcze zdjęcie z Mikołajem i zdjęcie w saniach stojących nieopodal, zaprzężonych w renifery, które jednakowaoż są nieżywe, co zdaniem dzieci może poważnie utrudniać im ciągnięcie sań. Po spotkaniu ze świętym można jeszcze poszaleć w wielkim ogrzewanym namiocie wśród basenów z pieczkami i stołów do gier rozmaitych (płatne ekstra!). Można też na zewnątrz rozegrać bitwę na śnieżki wśród migotania tysięcy lampeczek, tworzących magiczny klimat miejsca.
Już 17 listopada Dinopark Kołacinek zamieni się, jak co roku, w Krainę Świętego Mikołaja.
INFO: Kołacinek znajduje się 33 kilometry na wschód od Łodzi przy drodze nr 704. Przed wyprawą warto sprawdzić, czy obiekt w danym dniu nie przyjmuje wyłącznie grup zorganizowanych. Więcej informacji: www.krainamikolaja.pl