W ostatnich latach pojawiły się butelki do karmienia, których smoczki kształtem, a nawet do pewnego stopnia działaniem kojarzą się z kobiecą piersią. Wśród butelek z tej kategorii wyróżnia się butelka dla niemowląt Mimijumi doceniona nie tylko przez rzesze rodziców w różnych krajach, ale również przez ekspertów.
W głośnym rankingu butelek do karmienia, opublikowanym przez portal Popsugar.com, Mimijumi uplasowała się na samym szczycie. Również nasi rodzimi specjaliści parentingowi doceniają zalety tej niezwykłej butelki. Przedstawiamy fragmenty ciekawego wywiadu „Między wolnością a karmieniem piersią” z dwiema ekspertkami, które podejmując tematykę laktacji, wspominają też o Mimijumi.
Światowa Organizacja Zdrowia zaleca wyłączne karmienie piersią przez pierwsze 6 miesięcy życia dziecka. Dziś – również w świadomości społecznej – panuje słuszne przekonanie, że nie ma nic lepszego dla niemowląt niż mleko mamy. Karmienie piersią zalecane jest również po ukończeniu przez dziecko 6. miesiąca życia – gdy stopniowo rozszerzając dietę, nadal powinnyśmy dokarmiać piersią.
Właśnie w takich i wielu innych momentach związanych z karmieniem naturalnym przydaje się mamom, a właściwie obojgu rodzicom, dobra butelka i odpowiedni smoczek – ważny zestaw, który zostanie zaakceptowany przez dziecko. Mimijumi okazała się być nie tylko zaskakująco często akceptowana przez maluszki, które odrzuciły inne butelki, ale również przez mamy, które postawiły na dobroczynne karmienie naturalne, a po butelkę sięgają tylko raz na jakiś czas.
Mimijumi – „butelka ostatniej szansy”, „butelka aktywnego macierzyństwa”, „butelka powrotu do pracy”.
W taki sposób określana jest często butelka Mimijumi. Nie bez powodu, gdyż okazuje się być nieocenionym wsparciem dla matek w pierwszym okresie laktacji – w sytuacjach, gdy odciągnięty pokarm trzeba podać butelką.
Oto jak wspomina tego typu sytuację z własnego życia specjalistka parentingowa i jedna z prekursorek branży parentingowej w przestrzeni e-commerce, Aneta Domka-Hołub:
„Kolejny raz użyłam Mimijumi w czasie nawału pokarmu w 4. dobie po porodzie, kiedy jedyne, co czułam, to ogromne, pulsujące bólem piersi. Wtedy nie byłam w stanie przystawić małego do piersi. Przez dwa dni ściągałam mleko laktatorem, a potem karmiłam synka swoim mlekiem z butelki. Później było jeszcze kilka sytuacji kiedy sięgnęłam po Mimijumi i na pewno z niej nie zrezygnuję”.
Mimijumi okazuje się też często pomocą dla rodziców i opiekunów wówczas, gdy mama wraca do pracy lub do innych swoich aktywności, a dzieckiem zaczynają się zajmować również inne osoby.
Katarzyna Chudyńska, kolejna ekspertka parentingowa, tak opowiada o swoich doświadczeniach związanych z pierwszym okresem macierzyństwa i karmienia:
„Zdarza się jednak, i to nawet już w pierwszym miesiącu, że mama ma też jakąś aktywność poza macierzyństwem, związaną ze swoją pasją czy pracą i potrzebuje na chwilę gdzieś wyskoczyć. W moim przypadku miało to miejsce trzy tygodnie po porodzie. Opuszczenie malucha na kilka godzin nie było dla mnie stresujące, choć wymagało pewnych przygotowań. Synek został z tatą, porcją mleka z piersi i uwaga: butelką Mimijumi! To nie było zresztą pierwsze użycie tej butelki. Wiedziałam, że dziecko ją akceptuje, więc wyszłam z domu ze spokojną głową. Wyjście było wielką przyjemnością: po całych miesiącach ciąży mogłam znów ubrać ulubioną sukienkę, przejść się na spacer, spotkać znajomych. Było to prawdziwe naładowanie akumulatorów.”
Butelka naśladująca pierś mamy – co to właściwie oznacza?
Żadna butelka nie zastąpi dziecku piersi mamy. Żaden, nawet najlepszy silikonowy smoczek, nie będzie równie miękki, elastyczny, ciepły i przyjemny jak pierś mamy. Ale w razie potrzeby położne polecają stosowanie butelek, których działanie nie zakłóca naturalnego odruchu ssania.
Wśród butelek, które wyglądem i dynamiką karmienia starają się nawiązywać do kobiecej piersi, wyróżnia się właśnie Mimijumi. Jest doceniania min. w USA, gdzie na forach jest nazywana „butelką ostatniej szansy”, „butelką drugą po piersi” („albo pierś, albo Mimijumi”). Potwierdza to Aneta Domka-Hołub: „Nie sądzę, aby komukolwiek udało się wyprodukować coś podobnego do kobiecej, karmiącej piersi. Karmienie naturalne to emocje, to magia, która nie jest możliwa do odtworzenia przez żaden produkt. Jednak z dostępnych na rynku butelek tylko ta może kojarzyć się z piersią mamy – i samym wyglądem, i działaniem. Specyficzny kąt nachylenia butli podczas karmienia, wysiłek jaki trzeba włożyć w ssanie smoczka, by mleko leciało, a także sposób chwytania smoczka przez dziecko, które trzyma w ustach nie tylko końcówkę ustnika lecz także fragment jego górnej części, mogą kojarzyć się z karmieniem piersią”.
Dlaczego właśnie butelka Mimijumi przekonała do siebie tak wiele dzieci i tylu rodziców?
Butelka Mimijumi zaskakuje pomysłowością, ale i prostotą. Faktura użytego materiału i cielista kolorystyka smoczka faktycznie zbliżone są do piersi mamy. Idealnie półokrągła część ze smoczkiem ma charakterystycznie wydłużony ustnik – przypominający wydłużoną brodawkę sutkową w czasie ssania. Dodatkowo ścięty kształt butelki umożliwia wygodne karmienie malucha, bez wyginania ręki pod nienaturalnym kątem.
Jakość, funkcjonalność, trwałość – taka powinna być idealna butelka do karmienia
Mimijumi spodoba się też mamom, które wolą szklane butelki. Mimijumi – jeśli chodzi o zastosowane do jej stworzenia materiały – jest mądrym, złotym środkiem między butelkami plastikowymi a szklanymi: łączy najwyższą jakość, podobną do szklanych butelek, z lekkością butelek plastikowych, które dodatkowo nie tłuką się jak szkło.
Jakość dorównującą szkłu gwarantuje użyte w produkcji Mimijumi wysokiej jakości i bezpieczne tworzywo medyczne opracowane w Szwajcarii. Dzięki temu ta niezwykła butelka może służyć mamie i dziecku przez kilkanaście miesięcy – nie zmatowieje, nie odbarwi się i nadal zostanie przezroczysta, tak jak szklana butelka dla niemowląt.
Decydując się na jedną, dobrą butelkę do karmienia, warto ją wybrać starannie i rozważnie, aby w rezultacie nie mnożyć niepotrzebnych akcesoriów dokupując kolejne butelki i smoczki. Idealnie jest gdy butelka dołączona do laktatora nadaje się nie tylko do przetrzymywania odciągniętego pokarmu. Nie wszyscy rodzice zdają sobie z tego sprawę jeszcze na etapie kompletowania wyprawki. W ankiecie przeprowadzonej przez amerykańskiego producenta Mimijumi okazało się, że aż ¾ rodziców, którzy nabyli tę butelkę, wcześniej wypróbowało co najmniej cztery inne, które nie spełniły ich wymagań. Gdyby od początku właściwie wybrali, uniknęliby niepotrzebnych wydatków.
Mimijumi – najlepszy pomocnik aktywnego taty
Mimijumi to w języku polinezyjskim „miłość mamy”, ale butelka ta staje się również symbolem aktywnego tacierzyństwa. Coraz więcej ojców chce angażować się w pielęgnację i karmienie niemowląt od pierwszych tygodni ich życia. Ojcowie promujący karmienie piersią w miejscach publicznych są ciekawym przykładem takiego podejścia (głośna, amerykańska akcja „ If I could I would”). A jeśli chodzi o codzienną praktykę, również w Polsce, tata z butelką Mimijumi w ręku może dać sobie świetnie radę z karmieniem pod nieobecność mamy.
Jak stwierdza Katarzyna Chudyńska, ekspertka i mama dwojga dzieci:
„Myślę, że mamy nie muszą być za wszelką cenę ekspertkami pierwszego roku. Mogą zaufać ojcu maleństwa czy innym bliskim, powierzając im od czasu do czasu dziecko w opiekę. Dotyczy to również karmienia”.
Gdzie można kupić oryginalne butelki Mimijumi?
Na terenie Polski butelki Mimijumi dostępne są obecnie w eksperckich sklepach internetowych dla rodziców z dobrze wyselekcjonowanymi artykułami dla niemowląt. Butelki Mimijumi dostępne są w dwóch rozmiarach:
Not So Hungry 120 ml (cena 89 zł)
Very Hungry 240 ml (cena 99 zł).
Można również do nich dokupić dodatkowe komplety smoczków:
Poziom 1 – od urodzenia do 6. miesiąca życia
Poziom 2 – od 6. do 18. miesiąca.
Więcej informacji na temat butelek Mimijumi można uzyskać tutaj: info@mimijumi.pl,
tel. 510 998 147.
Wiele ciekawostek na temat butelek Mimijumi oraz tematyki karmienia niemowląt zaleźć też można na nowo powstałej stronie Mimijumi Polska na Facebooku – polecamy!
————————————————
*Wspominany wywiad, został zamieszczony na portalu Bobosfera.pl