„Kochałem mojego syna i byłem z niego dumny. Był moim synem, któremu przy okazji zdarzało się zakochiwać w chłopcach, a nie w dziewczynach. Był dla mnie przystojnym, opiekuńczym, inteligentnym człowiekiem”, Dennis Shepard*.
Od kilku lat prowadzę zajęcia dla dzieci i młodzieży z zakresu psychoedukacji oraz edukacji seksualnej. Rozmawiam z nimi na bardzo różne, czasami trudne i wstydliwe tematy. Współpracuję z nauczycielami, dyrektorami szkół oraz rodzicami. To oni wybierają problematykę, którą następnie poruszamy z ich dziećmi. Ulubionym tematem grona pedagogicznego jest depresja młodzieżowa. Nastolatki, jak łatwo można się domyślać, nie przejawiają ich entuzjazmu. Edukowanie ich na temat zaburzeń okresu dorastania jest jednak bezpieczne, a konformizm jest dominującą postawą polskiej szkoły. Rodzice nie będą oburzeni, że mówimy o seksie, a ksiądz nie zrobi kolejnej awantury podczas rady pedagogicznej. Na plan dalszy spychana jest profilaktyka ryzykownych zachowań seksualnych, a temat orientacji seksualnych pozostaje całkowicie przemilczany.
Najchętniej szkoły zapraszałyby nas z warsztatami dotyczącymi przemocy i agresji. W ciągu jednej godziny lekcyjnej młodzież odegra kilka scenek, a następnie wcięli w rolę ofiary, co całkowicie zmieni jej sposób postrzegania świata i rozwinie postawę empatyczną. Nikt oczywiście w to nie wierzy, ale profilaktyka przemocy dumnie zapisze się na kartach dziennika ocen. Młodzież nienawidzi takich spotkań, a my odmawiamy ich przeprowadzania.
W ciągu dwóch lat naszego projektu i wizyt w ponad stu szkołach zdarzyła się jedna, która przełamała tabu. Było to jedno z lepszych wrocławskich liceów państwowych. Poproszono nas, abyśmy przeprowadzili z uczniami warsztat dotyczący orientacji seksualnych, a następnie ten sam temat poruszyli z gronem pedagogicznym. Ku naszemu ogromnemu zdumieniu już po kilkunastu minutach kilkoro uczniów obu płci zadeklarowało się jako geje i lesbijki. Wszyscy w szkole o nich wiedzieli, a sama pani dyrektor przyznała: „Oczywiście, że wiemy. Zależy nam, aby wspierać ich różnorodność”.
Nie mogliśmy uwierzyć własnym uszom.
Zupełnie inna historia zdarzyła się w liceum na Pomorzu. Podczas szkolnej wycieczki chłopcy dzięki sprawnie przeprowadzonej prowokacji odkryli, że jeden z ich kolegów jest gejem. Został pobity i odtrącony przez resztę uczniów. Sprawą nikt się nie zajął. Kiedy ataki agresji wobec niego stały się już stałym elementem życia szkolnego, pani pedagog zadzwoniła do nas, prosząc, abyśmy porozmawiali z jej uczniami o tolerancji. Dyrekcja szkoły najwyraźniej nie miała problemu z tolerowaniem sprawców agresji, bo żaden z nich nie został ukarany. Dopiero po naszej interwencji uczeń, który stał się ofiarą, został przeniesiony do innej szkoły, bo, jak sam przyznał, bał się, że go w końcu zabiją.
W ubiegłym roku roku minęła czternasta rocznica śmierci Matthew Sheparda, który został przywiązany do płotu i brutalnie pobity za to, że był ujawnionym gejem. Miał zaledwie 21 lat. Jego śmierć ściągnęła światową uwagę na problem nienawiści. Rodzice Matthew założyli fundację, aby walczyć z nienawiścią i dyskryminacją. Kilka tygodni temu odwiedzili Polskę, aby spotkać się między innymi z rodzicami osób nieheteroseksualnych. Przyszło zaledwie kilka osób, same matki. To one boją się najbardziej i mają ku temu poważne powody. Najnowszy raport Kampanii Przeciw Homofobii „Lekcja równości. Postawy i potrzeby kadry szkolnej i młodzieży wobec homofobii w szkole” pokazuje nam, jak wiele zła dzieje się w polskich szkołach. Osobami, które najczęściej stają się ofiarami przemocy rówieśniczej, są chłopcy, którzy nie zachowują się w stereotypowo męski sposób. Niekoniecznie są gejami, ale dostają właśnie dlatego, że są o to podejrzewani. Wyzwiska „ty geju” czy „ty pedale” są stałym elementem kłótni dzieci w wieku szkolnym. Szkoły nadal nie chcą widzieć problemu. Nie rozumieją, że przemoc jest wtórna. Najpierw trzeba zrobić to, co z dziećmi przychodzi najłatwiej – edukować je w kierunku tolerancji wobec różnorodności. Jeśli szkoły nie radzą sobie z tym problemem, odpowiedzialność spada na rodziców. Zajmijcie się tym, aby nie doszło do kolejnej okrutnej i bezsensownej zbrodni”.
* tłumaczenie Kampania Przeciw Homofobii