Dywagacje na temat temperamentów, osobowości, charakterów naszych dzieci są nieskończone. Tym razem prezentujemy teorię francuskiego filozofa i socjologa, Rogera Caillois, która klasyfikuje ludzi ze względu na sposoby zabawy. Ruch jest ważnym wyznacznikiem tego podziału. Możesz ustalić typ osobowości dziecka, dzięki zabawom które wybiera.
Wiktor ma osiem lat i od najmłodszych lat nie wypuszcza z ręki kredek. Kiedy wraca ze szkoły, siada prosto do rysowania – w puchówce, szaliku i czapce, jeżeli jest to akurat zima. Jego brat, Olek, jest w zerówce i, ku zgorszeniu brata i rodziców, pisze kulfonami, rysuje schematyczne postacie, a kolorowanki wypełnia na czas: byle szybciej, strona estetyczna jest drugo-, jeśli nie trzeciorzędna. Umie za to sam pływać, od piątego roku życia jeździ na rowerze, nie ma też takiego drzewa, na które nie potrafiłby się wspiąć.
Skąd te różnice?
Dwójka dzieci, dwa światy. Dlaczego jedne dzieci najchętniej wisiałyby głową w dół na trzepaku (gdyby oczywiście znały tę tradycyjną osiedlową zabawę), a inne cały wolny czas poświęciłyby budowie stacji kosmicznej z klocków? Czemu Maja, gdy przychodzi do przedszkola, wciąga do zabawy koleżanki, a Maks od progu antagonizuje wszystkie dzieci, wrzeszcząc: „Moje buty są najlepsze, a ty jesteś głupi”?
Różnice osobowości, które tak bardzo wyraźne są między dziećmi nieoszlifowanymi jeszcze społecznymi normami, można tłumaczyć na sto sposobów, sto pierwszym może być „teoria gier i zabaw” Rogera Caillois. Francuski antropolog, autor klasycznej pozycji „Gry i ludzie”, nigdy nie zajmował się pedagogiką i pewnie byłby szczerze zdumiony, że trafił na łamy GAGI. Caillois w latach 40. ubiegłego wieku napisał książkę będącą rozwinięciem „Homo Ludens” Johana Huizingi, innego klasyka europejskiej antropologii. Obie książki poświęcone są zabawie: dzieci, dorosłych, społeczeństw wysokozaawansowanych i tych tradycyjnych, historycznych i nowoczesnych.
Pokaż mi, jak się bawisz, a powiem ci, kim jesteś.
Obaj panowie doszli do wniosku, że zabawa obok oddychania, odżywiania i rozmnażania się jest jedną z najbardziej bazowych czynności ludzkości. Jest aktywnością służącą rozrywce, sięgającą najgłębszych początków ludzkości. Z antropologicznego punktu widzenia nie istnieje cywilizacja, której członkowie nie znaliby zabawy. Słowem, zabawa to podstawa, oś życia i mylą się ewangeliści wmawiający nam, że praca jest sensem życia człowieka. Bez pracy można się obejść, bez zabawy ani rusz. W swoich „zabawowych” rozważaniach Huizinga, a potem Caillois opisali sześć fundamentalnych reguł zabawy. Po pierwsze, gracze spotykają się dobrowolnie; dwa: zabawa jest nieproduktywna; trzy: jest ona „wydarzeniem” ograniczonym miejscem i czasem; cztery: stanowi proces określony regułami; pięć: w jej trakcie człowiek żyje w rzeczywistości fikcyjnej; sześć: jest to proces otwarty, a jego koniec jest niepewny.